Skocz do zawartości

Silnik ASP FS 30 - kilka szczegółów


kris669

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich na Forum. Chciałbym przedyskutować kilka szczegółów dotyczących silnika ASP FS 30. Zamontowałem nowy silnik w modelu trenerka i będę przystępował (jak pogoda pozwoli) do jego docierania, natomiast kwestie w jakich chciałbym poznać waszą odpowiedź to:

1). wpływ długiego postoju (nawet kilka miesięcy) przy otwartym jednym z zaworów (ściśnięta sprężyna) na jej późniejszą pracę (możliwość niewielkiego trwałego odkształcenia),

2). obsadzenie sprężyn zaworowych pod talerzykami - czy są równo zeszlifowane tak, aby talerzyk i zabezpieczenie były dokładnie prostopadle do trzona zaworu (w innym przypadku zachodzi obawa o niepotrzebne "napieranie" trzona o prowadnicę),

3). ciśnienie sprężania - czy jest znacząco wyczuwalne w nowym (niedotartym) silniku tej pojemności (i oczywiście 4t) gdy obraca się śmigłem ręcznie,

4). daje się wyczuć niewielki luz przy próbie obracania wałem (podczas poruszania lewo-prawo wałem korbowym).

Moje odpowiedzi to: 1). nie ma znaczenia, 2). jak zrobili tak jest i tak eksploatować (wpływ znikomy, przekrzywienie bardzo niewielkie), 3). małe, ale wzrośnie, 4). na zazębieniu wału z wałkiem rozrządu?, w rowku pierścieniowym?, w stopie korbowodu? - nowego silnika się nie rozkręca tylko dla diagnostyki więc wolę poznać czy w innych też tak jest.

A jak jest w waszych silnikach i czy aż tak dokładnie zwracacie na wszystko uwagę :D ?

 

Próby uruchomienia wykonane i bez efektu - nie zapalił.

Odpalanie w ciepłym pomieszczeniu, temp. ok. 20 st. C, prąd żarzenia 3 A (max. 3,5 A, odczytywane z bardzo dokładnego amperomierza),

iglica na 2, a potem na 2,5 obr, rozruch ręczny, paliwo zaciągnięte - aż świecę zalało, przepustnica w różnych położeniach (20 %, 30 %, 50 % i max.). Kilkanaście razy strzelił w gaźnik (wywaliło nadmiar paliwa pod silnik i to z niezłym rozpryskiem, paliwo w przewodzie cofało i odkręcała się mocno przykręcona nakrętka na wale).

W pewnym momencie na chwilę zapalił ale... trudno stwierdzić czy w lewo czy w prawo i miał bardzo niskie obroty.

Podejrzewam, że konieczny jest generalny przegląd silnika z dotarciem zaworów (mogą być nieszczelne), a może wina leży w świecy (już taki przypadek miałem z MDS 18, po wymianie NOWEJ przy której zwiększałem prąd nawet do 4 A i nie palił, na następną nową - zapalił przy prądzie 3 A i tak odpala do tej pory). Stosuję paliwo Rapicon 5, 18 % syntetyk + 2 % olej rycynowy (dolany). Co sugerujecie w tej sytuacji? Może jednak rozkręcić nowy silnik i mieć pewność co do jego poprawnego wykonania, lub znaleźć przy tym jakiś fabryczny błąd?

Co do regulacji luzu zaworowego i ustawienia rozrządu - jest w porządku, sprawdziłem, wyregulowałem (tak, jak instrukcja przewiduje) i potem ustawiłem tak jak fabryczne (ssący 0,2 mm, wydechowy 0,1 mm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nowego silnika się nie rozkręca bez powodu (pomijam odkręcenie pokrywy skrzyni korbowej w celu wypłukania opiłków - jeśli masz podejrzenia, że takowe są), na silnik masz gwarancję i ją zachowaj. Z Twojego opisu wynika, że Twój silnik jest po prostu zalany. Jeśli chcesz się o tym przekonać, to zamknij dopływ paliwa (zaciskając na przykład spinacz do bielizny na przewodzie paliwowym) i zobacz jak silnik będzie reagował na koleje próby rozruchu. To wszystko oczywiście przy objawach jakie opisałeś.

Jak idzie o Twoje pytania w pierwszej części Twojego postu to moje zdanie jest takie:

1. Mam w swojej kolekcji silniki, które przeleżały w pozycji z niedomkniętymi zaworami ponad 30 lat i pracują jak należy. A więc w przypadku nowego silnika nie ma to (moim zdaniem) znaczenia, ale gdybyś chciał eksploatować używany silnik, to warto sprawdzić długość sprężyn zaworowych. Od nich zależy, czy zawory będą podążać po krzywkach zaworowych, czy też będą "pływać". Osobiście wymieniam sprężyny jeśli różnią się długością lub są zdeformowane - ale to taki OT i nie dotyczy nowego silnika.

2. Z takim problemem się nie spotkałem.

3. Poprawi się po poprawnym dotarciu silnika, chociaż kompresja powinna być jednak dobrze wyczuwalna.

4. Czy w każdej pozycji, czy tylko w zwrotnych punktach tłoka?

Zawory ustaw tak jak instrukcja mówi, czyli max. 0,1 mm, chociaż silnik będzie jakoś tam pracował nawet z luzem półmilimetrowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyczuwalnego luzu, jest znaczny w zwrotnych położeniach tłoka, ale też (o wiele mniejszy) w każdym innym położeniu. W zwrotnych położeniach oczywiście ma prawo być znacznie bardziej wyczuwalny, ze względu na kinematykę układu korbowo-tłokowego, ale w innych położeniach?

Zdaje się, że ciśnienie sprężania nie jest stałe w każdym cyklu :shock: , tak jakby np. zawory nie zawsze prawidłowo zamykały - może wymagają dotarcia, jak to się zawsze robi w większych silnikach. Zawór wydechowy jest doskonale widoczny (nawet grzybek) bez demontażu, i daje się zauważyć, że wykonany jest na tokarce bez dodatkowej obróbki przylgni grzybka. Wymontuję silnik i zacznę przegląd od miejsc łatwiej dostępnych, w razie konieczności na głowicy kończąc. Czy w nowym silniku zawór wydechowy (jego część pracująca w spalinach) ma prawo mieć barwę taką jak po "wygrzaniu" (pracy lub obróbce cieplnej) czy powinien być koloru srebrnego błyszczący? Trudno uwierzyć, ale być może ten silnik był eksploatowany i to nieprawidłowo?

 

Wszystko stało się jasne podczas demontażu kolejnych elementów silnika. Problemem była, jak podejrzewałem, nieszczelność w obszarze przylgni zaworu ssącego. Małe rozmiary silnika i jego osprzętu dają możliwość przedmuchania kanałów i tak zrobiłem. Pod zaworem musiał być jakiś paproch, który uniemożliwiał jego całkowite zamknięcie, dmuchnięcie w kanał spowodowało jego wyrzucenie. Powodowało to strzały w gaźnik (cofanie mieszaniny palnej), nieprawidłowe napełnianie cylindra oraz utratę ciśnienia sprężania. Teraz jest, jak należy. Luzów wewnątrz nie stwierdziłem - silnik ok.

Później spróbuję uruchomić.

Zawsze kupując nowy silnik przedmuchajcie kanały w głowicy, nie zawsze porządnie przylepiony paproch sam się uwolni.

 

Silnik już odpalony :jupi: Zawory w trakcie pracy muszą się jeszcze jednak doklepać, aby zachować 100 % szczelności. Ciśnienie sprężania jest teraz prawidłowe, szczególnie jak dostał dawkę oleju i już wstępnie (zgrubnie) się dotarł. Moja procedura uruchamiania była następująca: iglica główna - ponad 3 obr. (następnie zwiększane), iglica wolnych obrotów - 1,5 obr., zaciągnięcie paliwa samoczynne po zamknięciu przepustnicy i obróceniu wałem, drążek gazu na 45 %. Dawka paliwa taka, że porządnie chlapie z tłumika, silnik lekko ciepły, tłumik zimny. Reakcja na dodanie gazu jest prawidłowa, jednak wymaga przy tym grzania świecy. Czy wy też dogrzewacie świecę w trakcie docierania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do asp fs30 mogę napisać o nim parę rzeczy:

 

1. Potrafi odkręcić się śmigło po strzale (nakrętka niekontrowana = tandeta) Można zaradzić poprzez kupno nakrętki od oesa (podwójna z kontrą) albo kontrowanie tej co dają. Mi osobiście śmigło pokroiło kolano (odfrunęło).

 

2. Sprężyny zaworowe można wymienić na te od oesa (tam są twardsze - można wykręcić kilkaset obrotów więcej na nich).

 

3. Możesz spodziewać się że rozkręci się podczas pracy gaźnik, a dokładniej śruba trzymająca przepustnice się wykręca i przepustnica "wylata". Poza tym wykręca się śrubka - niewiadomo co regulująca wkręcana naprzeciwko igły.

 

4. Spodziewaj się małej mocy. Kompresja jest licha.

 

5. Zawory dość szybko się rozregulowują

 

6. Można pokombinować przy dolocie (jest niedopracowane przejście gaźnik-głowica).

 

7. Uważaj przy ewentualnym zdejmowaniu głowicy bo tuleja nie jest niczym orientowana w kadłubie silnika i można ją przekręcić (docieranie i dalsza praca w jednej orientacji tłok-tuleja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ja już tego całkiem nie rozumie :mrgreen: Zamieniać części z takiej tandety jak os max do takiego super silniczka jakim jest ASP ?? Chyba odwrotnie :devil:

Przytoczę słowa jednego użytkownika forum :

" używam już ASP 3 sezony i nie mam żadnego problemu a jak patrze na takie osmaxy po 3 sezonach to ASP trzyma się lepiej a ja go nie oszczędzam "

 

Dlatego pytam :wink:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm tak jeszcze pod względem tandety to skoro porównujemy z oesem - to os fs 30 w sumie jest mniej precyzyjny w regulacji gaźnika (brak oringa na iglicy), jeśli chodzi o moc to faktycznie różnica jest spora na korzyść Oesa.

 

Ja tam nie jestem jakimś przeciwnikiem ASP, jeśli cena jest odpowiednio niższa to można przeboleć tych parę rzeczy, nawet zamierzam niebawem użyć dwóch takich cudeniek w jednym modelu :crazy: XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedz , do tej pory miałem ASP 52 FS i Os 91 FS ( bardzo krótko ) dlatego nie miałem porównania , ale mam dwa 2 takty os 46 AX i 55 AX tu nie było żadnego problemu a w ASP 25 A straszne . Czyli wychodzi na to że 4T ASP jest lepsze jakościowo od 2 taktów .

Mam dylemat czy ASP FS 30 AR czy O.S. Max FS-30 Surpass oba używane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Saito to może się zbada... Ale on nie wykazuje raczej większej mocy a podobnież jakieś delikatesowe paliwka lubi.

 

Myślę nad jakimś combatem

BRAWO!

 

w takim razie koniecznie OS.

 

ale tylko do lotów rekreacyjnych

kombaty latają rekreacyjnie po zawodach ;D

 

W każdym razie zapraszamy do walk!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastosowanie twardszych sprężyn zaworowych rzeczywiście umożliwia osiągnięcie trochę wyższych obrotów, ale siła od sprężyny i bezwładność elementów rozrządu wpłynie niekorzystnie na trwałość krzywek wałka rozrządu.

Jeszcze jedna zauważona kwestia, skoro po zamknięciu przepustnicy silnik zaciąga paliwo, co zresztą doskonale ułatwia rozruch, to czy przy jego wyłączaniu nie może nastąpić zaciągnięcie nadmiernej dawki i po prostu zalanie cylindra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że zamykam przepustnicę, kręcę wałem i silnik zaciąga paliwo, natomiast przy wyłączaniu silnika też zamyka się przepustnicę, a obroty są, więc czy nie może się zdarzyć, że zaciągnie nadmierną dawkę właśnie w chwili wyłączania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze do was takie pytanie, czy podczas docierania aż tak wzbogacacie dawkę, że świeca wymaga ciągłego zasilania? Dzisiaj po kolejnym odpaleniu zmniejszyłem prąd świecy na 2 A, ale zasilałem ją ciągle, natomiast zmniejszając nieznacznie dawkę paliwa silnik chwilę pracował bez zasilania świecy (mieszanka nadal bogata). Silnik czterosuwowy rzeczywiście jest w stanie pracować w drugą stronę i tak jak pisaliście, po przelaniu (gaźnik staje się wydechem, a dolot powietrza przez wydech) i wypala paliwo w nim zgromadzone. Dzisiaj mi kilka razy tak odpalił z powodu za bogatej mieszanki, przy iglicy otwartej na 2 obr. Skład prawidłowy (wzrost obr. i temp. głowicy) uzyskuję przy znacznie mniejszym otwarciu.

Otwarcie iglicy ≥ 2 obr. powoduje przelewanie silnika, głowica chłodna, wydech chłodny - do odpalania i normalnej pracy musi być mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokręć iglicę, silnik powinien pracować bez napięcia na świecy!!! Za bogata mieszanka wcale nie znaczy dobrze. Zawsze można dodać oleju do paliwado ok 23% jak ktoś sie boi. W instrukcjach OSa pisze, żeby odkręcić 1/2 obrotu od optymalnego składu mieszankii tak docierać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem przypadkowo pewien film instruktażowy jak poskładać silnik OS 52 FS.

W pewnym momencie pokazany jest montaż swożnia tłokowego przez otwór w bloku, ale bez zabezpieczenia przeciw jego przesuwaniu się? Czy tego zabezpieczenia (segera) nie ma, czy autor filmu go nie założył :crazy: ? Bez zabezpieczenia swożeń będzie pływał i może porysować gładź cylindra. Wg dokumentacji (wykazu części) silnik posiada zabezpieczenie swożnia (dotyczy ASP 30 FS).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.