Skocz do zawartości

Piper L-4 Grasshopper - depron - 116cm


Capriman

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

No i moje wypociny w trakcie jazdy (brakowało mi wstecznego :)):

 

 

Założone jest śmigło 9/4.7. Ciekawe czy silnik to wytrzyma. Koła zrobilem z pianki dostępnej w pracy, mają 9 cm średnicy.

SC ustawię na 1/3 cięciwy. Mam nadziję że będzie ok.

 

Może znacie jakieś fajne miejsce z kawałkiem utwardzonego pasa w okolicy Łomianek do polatania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Wygląda naprawę ładnie, widać że jest dokładnie wykonany! Czym oklejałeś/malowałeś? Przydały by się jeszcze jakieś znaki napisy....

Możesz napisać coś wiecej o materiale na koła, ewentualnie wrzucić fotkę kół?

 

Srodek ciężkości u mnie jest chyba 40-45mm + skłon silnika w dół.....

 

Silnik może nie wytrzymać jak w specyfikacji jest śmigło 8x4. Pomyśl na lepszym chłodzeniem silnika. Ja u siebie powiększyłem delikatnie wlot powietrza i dodałem od spodu owiewki wylot ciepłego powietrza. Bez tego po locie silnik był gorący... E-max2822 do którego jest przewidziane śmigło 9x4,7...

 

Na oblot polecam łąkę z wysoką trawą a najlepiej zborze i start z ręki....

 

Pozdarawim i trzymam kciuki za udany oblot...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Capriman z daleka każdy ładnie wygląda (zobaczysz zbliżenia i zmienisz zdanie). Było to moje pierwsze oklejanie folią pakową. Nie wyszło idelanie, są fałdy i mimo gruntowania depronu na nieprzyprasowanych miejscach (lotki, sw, sk)potrafią robić się bąble. Napisy będą jak przetrwa kilka lotów :).

 

Koła robiłem z takiej dziwnej wielowarstwowej pianki. Jest mocno spieniona (duże bomble), miękka, lubi się odkształcać ( jak samolot postoi kilka godzin na kołach).

 

Materiał na koła:

 

Dołączona grafika

 

 

Koło - felga fabryczna:

 

Dołączona grafika

 

Chciałem uzyskać taki efekt:

 

Dołączona grafika

 

Stoi na lotnisku Bemowo, w środku syn (był zachwycony możliwością "pilotowania") - przyszły pilot modelu :).

 

Ze względu na wagę i obawy czy silnik sobie poradzi, postanowiłem założyć ciut mocniejszy, mianowicie KEDA A22-15M 1050KV. Podobno zapas mocy nie szkodzi.

Dorobiłem mocowanie do kołka 10/10mm (skłon i wykłon pozostał według planów. Wykonane jest ze sklejki modelarskiej 2mm, klejonej ca i żywicą:

 

Dołączona grafika

 

Nowe serduszko - cięższe o 20 gram i sporo mocniejsze:

 

Dołączona grafika

W tle bardzo pomocne przy wklejaniu sk i sw klocki lego :).

 

I teraz można montować duże śmigła (APC 10/5 - czy to spalina?):

 

Dołączona grafika

 

Mam nadzieję że łoże wytrzyma.

 

Tomek Reda wydaj mi się że jest to kiepskie miejsce do nauki latania - dużo ludzi, bloki, samochody. Samolot jeszcze nie ma OC i AC :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów. Znalazłem dziś ten wątek i wróciły wspomnienia z przed paru lat.

Wykonałem taki model w oryginale, tłukłem nim krety aż do skutku. Wielokrotnie naprawiany, wzmacniany, zmieniany. Skleiłem drugi ale już go nie ulotniłem.

Wpadłem na pomysł zrobienia większego. Na maszynie ksero ustawiłem powiększenie 125% i jazda.

Po zrobieniu kadłuba, model nieukończony przeleżał kilka miesięcy zanim do niego powróciłem.

Oblatany latem 2007, miał mieć nowe skrzydło z lotkami, ale się nie doczekał.

Gratuluje koledze Filipowi bardzo ładnego modelu - rewelacja.

Piotrze czekam na oblot drugiego J3.

Dołączona grafika

Pozdrawiam Wojtek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten silnik jest za mocny na początek i model bedzie zbyt nerwowy. Z nim model bedzie niezłym przecinakiem a to do nauki nie jest wskazane :) Koła wyszły naprawdę fajnie.

Szczerze powiem, że nie rozumiem tego typu stwierdzenia: "silnik jest za mocny na początek".

Czy Sugerujesz, aby montować "na początek" słabszy silnik, a później, po "opanowaniu modelu", zmieniać na mocniejszy... :roll:

Dla mnie to totalna głupota (bez urazy). Po co dwa razy wydawać pieniądze na silnik :crazy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupota to będzie, jak źle wyważony model przy starcie na pełnej mocy, zadrze nos i od momentu obrotowego przechyli się w lewo, a następnie walnie w ziemię.

Na pierwszym silniku poleci bez problemu, tylko daj śmigło GWS EP-8040 lub Towerpro 0804E.

Środek ciężkości ustaw według planów oryginalnych!

Jak z nowym silnikiem model da się wyważyć, to też dobrze.

Moc na początku można ograniczyć, dobierając mniejsze śmigło.

Pozdrowienia Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artu - piper to nie akrobat i poprzedni silnik byłby w sam raz. Silnik trzeba dobierać do modelu i umiejętności.

Jak już mamy latanie w małym palcu to można zrobić sobie takiego potwora z ciekawośći.

Myśle że na tym mocniejszym silniku model bedzie szedł pionowo w górę i nie bedzie łatwy w pilotażu, że o zadzieraniu skłonie i wykłonie nie wspomnę i pominę fakt że szybko latający piper nie wygląda ładnie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pytanie techniczno/aerodynamiczne.

Mam problem z wyważeniem modelu (mimo większego silnika). Tył jest ciężki, przesunięcie pakietu maksymalnie do przodu nic nie daje. Czy można przesunąć skrzydło do tyłu o 2-3 cm zamiast dokładania ołowiu? Jak taka operacja wpłynie na własciwości lotne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie techniczno/aerodynamiczne.

Mam problem z wyważeniem modelu (mimo większego silnika). Tył jest ciężki, przesunięcie pakietu maksymalnie do przodu nic nie daje. Czy można przesunąć skrzydło do tyłu o 2-3 cm zamiast dokładania ołowiu? Jak taka operacja wpłynie na własciwości lotne?

Najpierw określ ile ołowiu potrzebujesz do uzyskania właściwego położenia środka ciężkości.

Przesunięcie skrzydła w tym modelu raczej nie jest opcją, ze względu na konstrukcję i wygląd.

Lepiej odchudzić tył np. zdemontować tylne kółko, przesunąć serwa do przodu, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja pozwala na taką modyfikację. Wygląd chyba aż tak bardzo nie ucierpi. Zdemontować goleni nie dam rady, jest wklejona, musiałbym ją wyciąć. Na przesunięcie serw nie ma miejsca. Pozostają dwie opcje: przesunięcię skrzydła lub dociążenie. Pierwsza zmniejszy odległość od statecznika, która nie jest wcale za duża.

Dziś wieczorem zobaczę ile ołowiu trzeba dodać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie techniczno/aerodynamiczne.

Mam problem z wyważeniem modelu (mimo większego silnika). Tył jest ciężki, przesunięcie pakietu maksymalnie do przodu nic nie daje. Czy można przesunąć skrzydło do tyłu o 2-3 cm zamiast dokładania ołowiu? Jak taka operacja wpłynie na własciwości lotne?

Włóż cięższy pakiet (więcej cel lub większa pojemność).

Lepiej aby balast był użyteczny - zapas energii, niż martwą masą do wożenia za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja pozwala na taką modyfikację. Wygląd chyba aż tak bardzo nie ucierpi. Zdemontować goleni nie dam rady, jest wklejona, musiałbym ją wyciąć. Na przesunięcie serw nie ma miejsca. Pozostają dwie opcje: przesunięcię skrzydła lub dociążenie. Pierwsza zmniejszy odległość od statecznika, która nie jest wcale za duża.

Dziś wieczorem zobaczę ile ołowiu trzeba dodać.

Budowałem trzy takie Cub-y. Serwa da się przesunąć na przód.

Skrzydło nie, bo będziesz miał dziurę w kadłubie przed krawędzią natarcia o wyglądzie nie wspomnę.

 

Jeśli chcesz zrobić model cięższy to:

a. balast

(ZA: -najprostsze rozwiązanie -nie rozbijesz modelu przez złe położenie środka ciężkości

PRZECIW: -skróci czas lotu, -obciąży dodatkowo silnik i baterię -pogorszy właściwości lotne i osiągi)

b. cięższy silnik

(ZA: -zapas mocy -nie rozbijesz modelu przez złe położenie środka ciężkości

PRZECIW: -skróci czas lotu, -obciąży dodatkowo baterię -pogorszy właściwości lotne)

c. cięższa bateria /jak się zmieści/

(ZA: -zapas mocy -może wydłużyć czas lotu -nie rozbijesz modelu przez złe położenie środka ciężkości

PRZECIW: -obciąży dodatkowo silnik -pogorszy właściwości lotne i ewentualnie osiągi)

d. trochę cięższy silnik + trochę cięższa bateria

(ZA: -niewielka ingerencja w konstrukcję -zapas mocy -dłuższy czas lotu -nie rozbijesz modelu przez złe położenie środka ciężkości

PRZECIW: -koszty -cięższy model)

 

Silnik i tak jest chyba za duży, masz jak w punkcie b.

Czyli na punkt d. może być już za późno.

 

Lżejszy lata lepiej i dłużej, nawet ze słabszym silnikiem i mniejszą baterią.

Dlatego lepiej najpierw postaraj się przesunąć wszystko maksymalnie w przód.

Tylne kółko jest za duże i za ciężkie dla tego modelu. Jest daleko od SC i każdy gram na ogonie to około pięć z przodu.

Rozklej, wytnij wstaw coś bardzo lekkiego.

Ten model nie lata z przesuniętym do tyłu środkiem ciężkości. Będzie zadzierał nos, a następnie przepadał. Nie masz szansy by skompensować to sterując nim.

Wiem bo sam się o tym przekonałem (przy starcie z ręki bateria przesunęła się to tyłu, miałem szczęście bo wylądowałem).

 

Zadałeś pytanie, ja odpowiadam. Zrobisz jak chcesz.

 

Czy ten PiperL-4 nadaje sie jako trenerek czy nie za bardzo ??

Czy toto -7

Zdecydowanie się nadaje. Gorąco zachęcam do wykonania zgodnie z oryginalnymi planami. Mogę Ci przesłać e-mailem jak nie wiesz gdzie je znaleźć.

Pozdrawiam Wojtek

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.