Skocz do zawartości

SZD-22 Mucha w skali 1:5


wojt1125

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oklejone:

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

EDIT: Kilka fotek z warsztatu.

 

Przymiarki wręgi

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Nad kołem będzie jeszcze 'błotnik' wklejony w wręgę. Oś kółka ma oczywiście tuleje dystansowe, tutaj ich nie założyłem.

 

Dołączona grafika

Kroplowe zakończenia czeka laminowanie i lakierowanie.

Zostało jeszcze szlifowanie żeber kadłuba do profilu skrzydeł i lakierowanie, montaż rury łącznika, wręg, balastu.. i wyposażenia :)

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Widzę, że Mucha nabiera kształtów. Powierzchnia skrzydła bardziej przypomina skrzydło Jantara, ale pewnie w locie się sprawdzi. Co do koła to mocowanie w tym fabrycznym miejscu trochę źle wygląda. Ja też tak zrobiłem i przy kole z makietowa średnicą Mucha "stoi" trochę za wysoko. W oryginale oś koła była w kadłubie a tu jest pod nim.

Opublikowano

Można zeszlifować mocowanie koła. W oryginale go nie ma, przynajmniej na zdjęciach które znalazłem. Np. tutaj: http://www.flickr.com/photos/thom-r/4120660971/

Tylko wtedy poszerzy się otwór w kadłubie i będzie to jeszcze gorzej wyglądać.

 

Powierzchnia skrzydeł wynika z zastosowanej technologii. Zastanawiałem się nad nakładkami imitującymi żebra pod folią, ale po co psuć profil..

Opublikowano

Śledzę długo wątek, ładna robota. :lol:

Jaki zawias zrobiłeś w lotkach bo nie doczytałam a na zdjęciach za bardzo nie widać?

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Zmagań z Muchą ciąg dalszy. Powklejałem wręgi i zamontowałem wyposażenie:

 

Dołączona grafika

 

Od przodu gniazdo MPX do pakietu zasilającego NiMh 2200mAh. Później jest serwo wyczepu - muszę pokombinować z innym mechanizmem wyczepu, drut 2mm przesuwa się w koszulce bowdena z bardzo dużym oporem. Dalej wyprowadzenie przewodów do odbiornika, który będzie przypięty na rzep obok serwa wyczepu. Następnie serwo steru kierunku z orczykiem 'hand made' z płytki laminatowej. Do góry serwo wysokości z popychaczem z rurki węglowej.

 

System pull-pull. Działa to dosyć sprawnie i bez luzów.

 

Dołączona grafika

 

Powalczyłem z przejściem skrzydło-kadłub. Szlifowanie laminatu kadłuba kosztowało mnie trochę wysiłku, ale udało się. Na zdjęciu po pierwszej warstwie lakieru, trzeba jeszcze poszpachlować drobne ubytki i położyć ze dwie warstwy farby:

 

Dołączona grafika

 

Pozdrawiam!

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dzieki, dzięki :)

 

Na kadłubie i skrzydłach są już 'wymalowane' (naklejone) znaki. Wysycha żywica mocujaca balast w nosku i półkę na pakiet zasilajacy. Słowem - jutro oblot :)

Opublikowano

Witam.

Ja bym jednak proponował założyć kółko do oblotu bo zawsze to ochroni kadłub przed przetarciem od trawy lub ziemi a i mocowanie kółka nie ulegnie zniszczeniu. Takie kółeczko to nić nie waży więc nie ma co ryzykować.

 

Pozdro

Opublikowano

Dołączona grafika

 

Powyżej dowód, że model przeżył :) Zrobiłem kilka króciutkich lotów, po których mogę jedynie stwierdzić, że Mucha lata. Ustawienia SC i wszystkich powierzchni wydaja się w miarę OK - model leciał prosto, bez pompowania czy pikowania po rzucie. Wydaję się, że szybowiec jest gotowy do dalszych, dłuższych lotów.

 

Pozdrawiam,

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Hej,

 

Wczoraj holowaliśmy Muchę za wyciągarka. Stres jak diabli - pierwszy mój start tą metoda, pierwszy lot tak dużym modelem i do tego nieoblatanym :P

 

Jakoś poszło, chociaż chłopaki latający 'jotkami' mieliby pewnie niezły ubaw :) Już w drugim locie po wyczepieniu złapałem termikę, którą moim zdaniem model pokazuje dużo wyraźniej niż np. 2-metrowy Mefisto. Oczywiście Mucha wymaga regulacji wychyleń, a ja muszę się przyzwyczaić do modelu takich rozmiarów. Prawie każde lądowanie przestrzeliłem, więc doprogramuję lotki w górę.

 

Model przeżył starty, a holowanie chwilami było ostre i na dużym (za dużym-znów brak doświadczenia) kącie. Skrzydła nawet się nie ugięły, więc węglowe dźwigary dają radę.

 

Zdjęć i filmów jak zwykle nie mam, jakoś nie miałem głowy żeby o tym pomyśleć. Jutro jak dobrze pójdzie spróbujemy holu za samolotem :)

 

Pozdrawiam,

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.