Wojtass_nt Opublikowano 28 Maja 2012 Opublikowano 28 Maja 2012 Dlaczego akurat wyciągarka na pierwszy ogień? Holówka jest pewniejsza i łatwiejsza
wojt1125 Opublikowano 30 Maja 2012 Autor Opublikowano 30 Maja 2012 Wyszliśmy z założenia, że lepiej rozbić jeden model niż dwa EDIT: Wczoraj wiało 8-10m/s. W chwili ciszy zdecydowaliśmy się na start. Parę sekund po starcie tak dmuchnęło, że nie pozostało nic innego jak się wyczepić. Na szczęście miałem dosyć wysokości żeby zrobić krąg do lądowania. Pod wiatr Mucha praktycznie stała w miejscu, musiałem lekko oddawać wysokość żeby wrócić nad lotnisko. Posadziliśmy bezpiecznie modele na pasie, postukaliśmy się w głowę i rozjechaliśmy się do domów Dziś kolejna próba.
ppompka Opublikowano 30 Maja 2012 Opublikowano 30 Maja 2012 A czy mógłbyś coś powiedzieć o tej wyciągarce, jakieś zdjęcie? Zawsze wyciągarki jakie widziałem właściwie strzelały modelem zazwyczaj coś w stylu modeli F3B, a Mucha przy takim strzale to by się chyba złożyła. Czy tutaj macie taką samą, czy może trochę inną która wyciąga model mniej więcej tak jak prawdziwy szybowiec?
wojt1125 Opublikowano 30 Maja 2012 Autor Opublikowano 30 Maja 2012 Holowaliśmy z typowej wyciągarki używanej w f3j. Wyciągarka ma nożny wyłącznik, także to od holującego zależy jak dynamiczny jest hol. Same starty były zupełnie inne niż w jotkach - z ziemi, bez naciągania żyłki przed wypuszczeniem modelu.
ppompka Opublikowano 30 Maja 2012 Opublikowano 30 Maja 2012 A pod nogą jest tylko wyłącznik 0-1 czy jest tam regulator obrotów? Miałbyś może jakąś fotkę tego urządzenia?
wojt1125 Opublikowano 26 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2012 Wyłącznik 0-1. Wyciągarka nie jest moja, więc Ci nie pomogę. Poczytaj tu: http://marema.republika.pl/cacko.html Edit: Model jest po kilku holach za samolotem u nas na lotnisku i 3 na Zlocie Gigantów w Bednarach. Powoli zaczynam się w niego 'wlatywać'. Zmniejszyłem wychylenia steru wysokości, model jest bardzo czuły na wysokość. Ster kierunku również jest skuteczny - jednak powierzchnia robi swoje w porównaniu z małymi sterami kierunku współczesnych szybowców. Za to lotki wymagają dość dużych wychyleń. Lotki w górę do lądowania to moim zdaniem konieczność. Bez tego ostatni zakręt pod wiatr przed lądowaniem musi być daleko i nisko nad ziemią, co jest niebezpieczne. Będę chyba przerabiał napęd steru wysokości na rozgałęziony na końcu popychacz węglowy. Teraz mam dźwignię kątową, która generuje luzy i ster nie wraca idealnie do neutrum. Ogólnie Muchą lata się dużo przyjemniej niż mniejszymi 1,8-2,5m półmakietami szybowców. Jest mniej nerwowy, bardziej przewidywalny, umiarkowany wiatr nie robi na nim specjalnego wrażenia. Film: http-~~-//vimeo.com/44738577 Pozdrawiam,
Wojtass_nt Opublikowano 27 Czerwca 2012 Opublikowano 27 Czerwca 2012 Może i mucha jest mniej nerwowa ale po Twoich reakcjach przy ostatnim lądowaniu tego nie widać Aż mnie zabolało. Lepiej wcześniej otworzyć hamulce i ew. zrobić lekkiego niedolota niż na siłę dziobać nim w pas, który rozpaczliwie szybko się kończy. No chyba, że lubisz robić remonty kadłuba
wojt1125 Opublikowano 27 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 27 Czerwca 2012 To było pierwsze lądowanie na tym lotnisku, po prostu źle przymierzyłem. Pierwsze lądowanie z filmu jest już którymś z kolei i tam podejście i lądowanie było lepsze.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.