Reptyl Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 tu od razu mam pytanie o śmigło, koledze Spadowi odradzałem te śmigło 10x4.7 ponieważ to SF (a przy zasilaniu 3s wcale wolno się ono nie kręci ) w sieci można znaleźć max śmigła polecane dla zasilania 3s - 10x5 (ale nie SF), czy takie też za duże i bardziej coś ala 8x6 dla 3s (bo jeśli 10x5 za duże to pewno i 9x6 ) ? Moje skrzydełka 120cm latają na EMax 2822, pakietach 3s i śmigłach GWS DD8040, próbowałem na GWS 8060, ale oprócz zwiększonego obciażenia pakietu, różnica parametrów w locie była nieznaczna. Taką konfigurację (i pakiet 3s 1200-1500) stosuje większość przy Pałacowej - w ten sposób parametry wszystkich modeli są zbliżone - i walka wyrównana. Przy śmigłach 9x5 i większych proponuję sprawdzić czy silnik, się nie grzeje. Na pakietach 2s nie latam i się nie wypowiadam. Informacja na nalepce "For props 9-10" wprowadza w błąd - nie jest podany skok śmigła i napięcie zasilania. Pozdrawiam, Michał
sudik Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Proponuję, najpierw sprawdzić, czy napięcie na pakiecie za bardzo nie spada, następnie obejrzeć uzwojenie czy nie wygląda na nadpalone i zdjęci izolacji z konektorów przy silniku, przepatrzenie czy któryś z drucików nie urwał się ( częste przy tym silniku ) , ewentualne odlutowanie i powtórne przylutowanie konektorów .
tomnow95 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Swoim skromnym zdaniem(Wykończyłem 3 takie emaxy i 2 emaxy 2812) Uzwojenie jest naderwane (gorsza wersja, tylko przewinąć) Albo naderwane druty przy konektorach lub zimny lut w konektorkach. Wystarczy przelutować i cieszyć się dzaiłającym silnikiem:)
razor Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 tu np. są dane dla 3s przy śmigłach 10x5e, 9x6e http://www.helipad.pl/silnik_bezszczotkowy_emax_cf2822_combo_z_mocowaniem_i_prop_saverem-3273.html
Łukasz K. Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Mówie Ci że na 1000% jest zimny lut! U mnie kabelek się naderwał i tak hamował!Wczoraj to zauważyłem
gewiner Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 podobnie bylo u mnie - zimny lut. lakier z uzwojenia podczas lutowania w tych silnikach jest wredny, u mnie pomogl papier scierny, kwas i kreci sie do dzis ;D
tomnow95 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Mogła się naderwać jedna żyła w kablu. Albo przy złączu albo przy silniku.
Kwazio Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Czyli do połowy gazu chodzi na dwóch żyłach jakby normalnie, a dalej objawia się bez smrodku zimny lut? Coś mi tu nie gra, ale może i tak...
pawel4090 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Ja Paweł wam powiem, że coś jest między magnesami, opiłek ziarnko piasku, który powoduje takie zakłócenia pracy silnika, proszę o sprawdzenie a zapewne bóle ustąpią.
tomnow95 Opublikowano 12 Stycznia 2011 Opublikowano 12 Stycznia 2011 W jednym kablu masz chyba 9 żył, jeśli jedna nie ma obwodu to wtedy nie działa silnik pełną mocą, wgl nie pracuje tak jak powinien.
spad Opublikowano 12 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 12 Stycznia 2011 witam po rozebraniu silniczka usterka została zlokalizowana okazało się, że parę żył z kabli pourywało się przepraszam za jakość zdjęcia (na zdjęciu widać jedną z wielu urwanych)
tomnow95 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Jednak wyszło na moje:). Musisz go przewinąć albo się go pozbyć.
Reptyl Opublikowano 13 Stycznia 2011 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Jednak wyszło na moje:). Musisz go przewinąć albo się go pozbyć. Spad: Ostrożnie odwiń z uzwojenia z pół zwoju, tak aby mieć dostęp do nieuszkodzonego odcinka. Oczyść końcówkę z izolującej warstwy lakieru i dolutuj nowy kawałek przewodu. Nawiń spowrotem i ew. zabezpiecz. Powinno pomóc. Pozdrawiam, Michał
spad Opublikowano 13 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 13 Stycznia 2011 Jednak wyszło na moje:). Musisz go przewinąć albo się go pozbyć. Spad: Ostrożnie odwiń z uzwojenia z pół zwoju, tak aby mieć dostęp do nieuszkodzonego odcinka. Oczyść końcówkę z izolującej warstwy lakieru i dolutuj nowy kawałek przewodu. Nawiń spowrotem i ew. zabezpiecz. Powinno pomóc. Pozdrawiam, Michał zamówiłem już nowy silnik a ten najwyżej będzie na części zapasowe pozdrawiam i dziękuje wszystkim za pomoc
RomanJ4 Opublikowano 13 Stycznia 2011 Opublikowano 13 Stycznia 2011 I z tej przygody możemy wyciągnąć taki oto wniosek: Najpierw należy bardzo dokładnie obejrzeć delikwenta, bo możemy się nagłówkować jak ten kierowca który rozebrał silnik, a zabrakło mu paliwa :oops: :szukaj!:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.