Skocz do zawartości

Ansaldo Balila

marek rokowski

Przez marek rokowski
w Modele ESA

Rekomendowane odpowiedzi

JacekO

JacekO

Opublikowano
Opublikowano

a na koniec - pierwszy "seryjny" pilot Balilli

Pilot pierwsza klasa :).

I własnie mam do Was pytanie odnośnie pilotów - jak ich mocujecie do samolotu? Przyklejanie bezpośrednio do płaskiej kabiny? Czy wklejacie jakiś kołek w miejsce kręgosłupa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
JacekO

JacekO

Opublikowano
Opublikowano

Bezpośrednie przyklejenie będzie za słabe. Ja nadziałem pilota na węgiel, dłuuugi węgiel a mimo to w Krakowie nie pomogło :devil:

Dzięki, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło ;)

W takim razie swojemu pilotowi (wolałbym go nie zgubić) zafunduję jakiś kręgosłup o pokaźnej średnicy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
mirolek

mirolek

Opublikowano
Opublikowano

Bez przesady .... wiatr nie zwiewa pilota.

Daniel - może Twój pilot w czasie bitwy o Wawel sam wyskoczył gdy zobaczył za plecami mojego Albatrosa :rotfl:

 

Ja mam w Albatrosie przyklejonego pilota na dwóch kroplach UHU - mocno siedzi w kokpicie i nigdy nie salwował się ucieczką. W Eindekrze też osadziłem pilota tym sposobem i nie mam z nim problemów .... prędzej polegnie z maszyną niż wyskoczy :lol2:

 

Marku - czy Twojemu pilotowi troche nie za ciasno w kokpicie ?

Obawiam się, że nie będzie mógł się oglądać na swój ogon a to się zwykle źle kończy :)

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
marek rokowski

marek rokowski

Opublikowano
  • Autor
Opublikowano

pakiet : 1300

silnik tower pro -tylko muszę sprawdzić który w końcu wkręciłem - ale chyba ten 180W :)

śmigło APC 8x6 - szatan! :)

 

cóż... pierwsze wrażenia były nie tyle z lotu co miłe zaskoczenie że nic się nie stało przy takim walnięciu! :)

powód: zaklinowany popychacz steru wysokości - po oddaniu drążka, ster nie wrócił już do neutrum... :/

 

chwilę potem drugi lot - i tutaj już pozytywnie.

Okazało się być koniecznym zrobienie mocnego skłonu silnika w dół (model zadzierał mimo doważania go spora porcją ołowiu)

ale teraz lata za ręką. Jestem naprawdę zadowolony :)

 

Wagę, SC etc - postaram się podać jutro

 

podsumowanie:

model w charakterze b. agresywny od mojego Spada

- ale to przez nadmiar mocy, bardziej sportowy ść i większe powierzchnie sterowe

będzie z niego duuuży pożytek :) - mam nadzieje nie tylko wizualny ;)

 

 

wizyta w Krakowie - jak najbardziej! :)

w tę sobotę może być krucho (święta) -ale w przyszłą, mam solenny plan zawitania w grodzie Kraka :) i stoczenia paru pojedynków :)

 

na deser (a właściwie śniadanie, bo sie zrobiło trochę późno...) krótki filmik

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...
marek rokowski

marek rokowski

Opublikowano
  • Autor
Opublikowano

hehehe

o mojej trudno powiedziec że "lata" - bo wykonała tylko kilka lotów

nie mam czasu na dokonczenie regulacji ;)

na penwo zmiana silnika - ten dzwonek jest za słąby i przez to model jest mało stabilny

szkoda ze nie widziales jej w akcji ze smiglem 10x4,7 ... ;)

 

tylko ze uzwojenia powiedziały pas! :) hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Tematy

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.