Skocz do zawartości

PZL P11c


JacekCichy

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich! Nie wiem czy pisze w dobrym dziale jeżeli nie to proszę o łagodny wymiar kary ;) Jeżeli chodzi o RC to poza jednym statkiem pływającym nie robiłem nic tak więc można uznać że jestem w tym temacie zielony. Jako pierwszy model chciałbym wykonać samolot PZL P11c przy czym chciałbym go bardzo dokładnie odwzorować (powierzchnie z nitami itd.) Zdaje sobie sprawę że jako pierwszy model latający to nie najlepszy pomysł bo nie umiem latać natomiast tworzenie modelu to to co najbardziej lubię i dlatego chciałbym zrobić coś ładnego. Jak się rozleci no to przynajmniej z klasą :P Poza tym może uda mi się pożyczyć od kolegi starego wytrzymałego depronowca i podszkolić pilotaż przed oblotem. Ponieważ mam małą wiedzę na temat elektroniki itp. więc będę pytał o rzeczy zapewne dla wielu z was oczywiste dlatego napisałem w tym dziale. Zatem do dzieła!

 

-skala: 1:8

-szkielet wycięty laserem - Autocada uczyłem się od dziecka, a poza tym mam szansę wyciąć szkielet po znajomości za przysłowiową flaszkę tak więc myślę że warto skorzystać z tej możliwości.

 

Za parę dni postaram się wrzucić poglądowe rysunki z prac projektowych.

 

A teraz kilka pytań laika:

Z obliczeń siły oporu aerodynamicznego na ster wyszło mi że najtańsze serwa wystarczą nie uwzględniałem natomiast sił dynamicznych czyli siły bezwładności a że prędkości są dość znaczne więc podejrzewam że może to mieć duże znaczenie, dlatego chciałbym zapytać o jakim momencie (kg*cm) serw użylibyście do modelu o takiej wielkości (rozpiętość ok. 1,3m)?

Kolejne pytanie to czy do aparatury 2.4GHz odbiornik np. spectrum AR7000 można podłączyć serwa analogowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P-11 odradzam. ZDECYDOWANIE. I to jeszcze redukcję.:crazy:

Lepiej spożytkuj swoją energię :wink:

W tym czasie zbuduj ze trzy modele treningowe, później sam zdecydujesz, czy budować P-11, czy jeszcze poczekać i nabrać wprawy.

Bo Pezetelka Ci nie da szans i na pewno z klasą jej nie rozpirzysz :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... no i się zaczynam wahać ;) Co do tej redukcji to chodziło mi o wygląd bo na gwiazdę to na pewno mnie nie będzie stać zresztą skala też za mała więc w locie to pewnie za bardzo by nie odpowiadała oryginałowi. Natomiast z tym że jestem bez szans to chodzi o konstrukcję modelu czy o umiejętności latania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czterema lapami podpisuje sie pod Karlemem. Absolutnie nie 11-nastke.

Zbuduj cos prostego, latwego w lataniu. Sprobujesz i sam dojdziesz szybko do tego samego wniosku.

Jako model nr 5 - byc moze.

Przy okazji - popatrz tu http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=33368. Moze nie warto wybijac otwartych drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra Panowie ciężko nie ufać doświadczeniu ;) Choć przyznaje że dosyć mi zależało na jedenastce. Mam pytanie co polecilibyście na pierwszy ogień z konstrukcji które mają swój odpowiednik w rzeczywistości? Dosyć zależy mi na tym kryterium ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie nie zgodzic sie z Piperowymi przedmowcami. A czymze Piper sie od P11 rozni? To ze jeden to mysliwiec a drugi nie? O modelach mowa i obydwa, jako modele moga nie byc takie slodkie w lataniu.

 

Moim zdaniem budowa modelu redukcyjnego lub cos w poblizu, jako pierwszego modelu, calkowicie mija sie z celem. Model nr 1 z natury rzeczy zyje krotko. Nie warto tracic czasu i energii.

Moim zdaniem nalezaloby zbudowac prosciutki depronowy motoszybowiec, z malym silniczkiem, by dodanie gazu powodowalo jedynie troche wznoszenia bez dodatkowych dramatow w stylu zadzieranie nosa czy walenie sie na skrzydlo.

Taki model ma szanse na troche dluzsze zycie i mniejszy ladunek frustracji u latacza. Potem troche trudniejszy itd. Po kilku takich P11 czy Piper nie bedzie straszny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie faktycznie dam spokój narazie laserowi i balsie a zrobię RWD 5 z depronu ;)

Planuje skorzystać z planów Skazoo i żeby nie zadawać zbędnych pytań skorzystam z relacji w tym wątku:

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=6017&postdays=0&postorder=asc&start=0

 

Mam tylko jeszcze dwa pytania:

- Czy rozpiętość 1,3m tak jak w planach jest wporządku jak na pierwszy (tani i w miarę szybko budowany samolot) czy nie lepiej zrobic mniejszy model?

- Czy trudność pilotażu w jakikolwiek sposób zależy od tego czy model jest górnopłatem czy dolnopłatem czy chodzi tu głównie o masę, ciąg i wielkość.

 

Jeszcze raz dziękuje za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Male to nawet myszy sie boi nie mowiac o wietrze.

Sa duze roznice pomiedzy gornoplatem ze wzniosem (skrzydla w V) a dolnoplatem.

Gornoplat, jezeli spelnisz kilka warunkow (nie za duzo mocy, skrzydelka w V, najlepiej SK i SW, zapomnij o lotkach, a wszystko razem dobrze wyregulowane) lata sam. Skraksujesz jezeli bedziesz przeszkadzal.

 

Ale - jak juz umiesz latac okaze sie ze dolnoplat jest przyjemniejszy w lataniu ;D

 

Za duzo ciagu to nieszczescie poczatkujacych.

Wieksze lata lepiej - to juz Matka Natura tak wymyslila. Im wyzsza liczba Reynoldsa tym lepiej. A Re (liczba Reynoldsa) jest wprost proporcjonalne do wymiarow i do predkosci lotu. Tyle ze duze kosztuje duzo i tez da sie rozbic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rwd5 by Skazo to bardzo przyjemny model i jak w sam raz do nauki latania. Ale jednak nie rezygnowałbym z lotek. Nabiera się odpowiednich nawyków latania na później zakładając , że w końcu kiedyś ta PZL-ka się pojawi będzie jak znalazł. Do tego modelu serwa z rodzaju HXT900 wystarczą. Taki model bez lotek to kalectwo , musi latać wyślizgami bo inaczej nie umie i te nienaturalnie zadarte skrzydła.... a jak wiatr podwieje skrzydło to za bardzo nie ma czym skontrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek - a wiesz jak dziala SK w modelu ze wzniosem. I to calkiem nieduzym wzniosem? Nie opowiadaj waszmosc. Model ma byc prosty. A lotki to niepotrzebna komplikacja. V1 tez lotek nie miala i dalo sie toto sterowac. Wzniosu zreszta tez nie ;D

To ma latac samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek - a wiesz jak dziala SK w modelu ze wzniosem. I to calkiem nieduzym wzniosem? Nie opowiadaj waszmosc. Model ma byc prosty. A lotki to niepotrzebna komplikacja. V1 tez lotek nie miala i dalo sie toto sterowac. Wzniosu zreszta tez nie ;D

To ma latac samo.

Było już wiele dyskusji na forum , czy z lotkami czy bez. Wiem jak działa ster kierunku przy wzniosie a nawet bez.... latam też normalnym szybowcem i samolotem i nie lubię się obijać o burty kabiny :wink: Ale jak kto lubi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.