sirHarvey Opublikowano 14 Lutego 2011 Opublikowano 14 Lutego 2011 Czy myśleliście kiedykolowiek o tym, żeby na skrzydłach samolotu zainstalowac ogniwa słoneczne które mogłyby być wykorzystywane do ładowania akumulatora lub chociażby oświetlenia modelu? Ostatnio mi przyszedł do głowy taki pomysł tyle ze nie wiem jak to sie ma do samych ogniw skad je wziac aby byly jednoczesnie w odpowiednim wymiarze nie za ciężkie i zeby moc miały wystarczająca. Macie jakies przemyslenia w tym temacie... ?
endriu Opublikowano 14 Lutego 2011 Opublikowano 14 Lutego 2011 Moc dostarczana przez 1m2 ogniwa to ok 100W - waga kilka kg - to chyba powinno wystarczająco zniechęcic
Gość Anonymous Opublikowano 14 Lutego 2011 Opublikowano 14 Lutego 2011 Ale możesz też zastosować ogniwo z lampki ogrodowej
utopia Opublikowano 14 Lutego 2011 Opublikowano 14 Lutego 2011 raczej z tysiąca kalkulatorów :mrgreen: .. do bardzo małego silniczka :mrgreen: Niestety waga komercyjnych ogniw jest straszna
endriu Opublikowano 14 Lutego 2011 Opublikowano 14 Lutego 2011 z tym kalkulatorkiem to była oczywiście ironia - oczekiwana moc z 1m2 podałem post wyżej. no chyba ze w kalkulatorkach są ogniwa "technologi kosmicznej" ....... wtedy to i małego meleksa można zasilić z takiego :D
utopia Opublikowano 14 Lutego 2011 Opublikowano 14 Lutego 2011 Nadal waga tego co "ogólnodostępne " jest za wysoka do zastosowań latających . Komercyjne ogniwa są na podkładzie szklanym i to powoduje ich masę. Ale trzeba pamiętać że były już przypadki stosowania ogniw słonecznych z powodzeniem w modelach - nawet był seryjny model graupnera pod nazwą Solar Uhu
dmz Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 bardzo podniecająca jest zwlaszcza opcja zasilania oświetlania w modelu prądem z ogniw fotowoltaicznych. :mrgreen:
RomanJ4 Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 Zaczęto już praktycznie produkcję ogniw nadrukowywanych na folii(!), prawda, że jeszcze nieznacznie mniej sprawnych niż sztywne krzemowe, ale to tylko kwestia czasu jak będziemy elektryki oklejać zamiast solarfilmu czy oracover. http://www.cire.pl/pliki/2/trzecia_generacja_baterii_slonecznych.pdf
Ellipsis Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 I proszę powstał w pełni działający samolot napędzany tylko energią Słońca. Strona projektu Na swoim koncie ma przelot ze Szwajcarii do Belgii - 480km w prawie 13h. Rozpiętość skrzydeł 60 metrów.
zdzisiek19 Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Kolego jeżeni chcesz użyć ogniw słonecznych do samego oświetlenia to dasz radę, jeżeli jest to oświetlenie diodowe, ale jak chcesz użyć do napędu to zapomnij i to szybko na dzień dzisiejszy jest to zbyt drogie i zbyt ciężkie rozwiązanie do naszego pięknego hobby. A ten słoneczny samolot to ma przeolbrzymie skrzydła i powierzchnie sterowe, niezły filmik.
KrzysiekB. Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 wygląda genialnie , ale w modelarstwie to chyba jeszcze nie możliwe to zastosowania rozwiązanie (zastosowanie ogniw słonecznych). Ze względu na skalę modeli. Tak sądze..
DJDIT Opublikowano 28 Maja 2011 Opublikowano 28 Maja 2011 Kupiłem w zeszłym roku baterię słoneczną 6v 400ma max i testowałem przy różnych warunkach pogodowych przybliżone wyniki. -Bateria ustawiona idealnie na słońce w lato w ładny słoneczny dzień 100% mocy 415ma -te same warunki jak wyżej ale bateria ustawiona 90stopni od słońca sprawnośc spadła o ponad 50% -warunki jak wyżej ale bateria ustawiona tyłem do słońca max115ma !!! -ZIMA słoneczny dzień bateria ustawiona idealnie na słońce 310ma - warunki jak wyżej bateria ustawiona 90stopni od słońca około 130ma -zima zachmurzenie całkowite 80ma w porywach do 100ma Zastosowanie paneli słonecznych do modeli kompletnie mija się z celem, przy idealnych warunkach nasłonecznienia w południe praktycznie mozna uzyskać max 50% bo panele nie będą ciągle ustawione na słońce, co najwyżej do giganta pipera lub coś podobnego do wspomagania zasilania zapłonu/odbiornika... po za okresem letnim wyciągniemy praktycznie 1/4 znamionowej mocy. Zastanawiałbym się czy zakup takich paneli w ogóle ma sens jako wspomaganie zasilania domu w polskich warunkach pogodowych gdzie naprawde mamy mało słońca. Pół roku (zima) przynajmniej 2010/2011 w ogóle nie było słońca... praktyczne wykorzystanie paneli to 1/4 ich faktycznych mozliwości, jedyny pożytek w lato i to nie całe. Do zastosowań domowych w polskich warunkach pogodowych najlepszym rozwiązaniem to połączenie paneli słonecznych z małą przydomową elektrownią wiatrową, do modeli zdalnie sterowanych jako gadget.
Andre356 Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Opublikowano 31 Sierpnia 2011 http://www.flexsolarcells.com/index_files/OEM_Components/Flex_Cells/pages/Flex_Cells_Individual_16_RC72_75_PSA.php wersja bez "kleju" jest kilka baksów tańsza. Według mnie to tylko kwestia czasu... pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.