Skocz do zawartości

Kratownica z profili węglowych - jak?


mkrawcz1

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zabieram się do budowy modelu z depronu, w którym spód środka kadłuba będzie pusty (tzn. nie będzie w nim "podłogi"). W związku z tym pomyślałem nad wzmocnieniem ścian kadłuba płaską kratownicą z profili węglowych. I teraz pytania: czym to ciąć, jak to ciąć, czym skleić?

Czy też może zastosować inne rozwiązanie?

Opublikowano

Ciac chyba najlepiej bedzie wlosnicowa (zalezy od grubosci profilu) lub po prostu ostrym skalpelem. Co do klejenia- moim zdaniem najlepiej epidanem. Nalezy pamietac przed klejeniem o przeszlifowaniu profilu papierem sciernym.

Opublikowano

Przy cięciu elementów o małej średnicy używam żyletki z ząbkami. Trochę wprawy a efekt znakomity. Do Cięcia większych elementów używam brzeszczota z bardzo małymi ząbkami.

Opublikowano

Czyli kratownica z oszlifowanych listew, połączenia "na styk" łapię rzadkim CA+przyspieszacz, potem trójkąty i zalewam żywicą?

Opublikowano

pomyślałem nad wzmocnieniem ścian kadłuba płaską kratownicą z profili węglowych. I teraz pytania: czym to ciąć,

 

po prostu ostrym skalpelem

Przy cięciu elementów o małej średnicy używam żyletki z ząbkami.

 

To z czego Wy ten węgiel macie :shock: z depronu :roll:

Opublikowano

pomyślałem nad wzmocnieniem ścian kadłuba płaską kratownicą z profili węglowych. I teraz pytania: czym to ciąć,

 

po prostu ostrym skalpelem

Przy cięciu elementów o małej średnicy używam żyletki z ząbkami.

 

To z czego Wy ten węgiel macie :shock: z depronu :roll:

Pisalem ze jest to uzaleznione od grubosci profilu. Ale ostatnio jako wzmocnienia czy tez nawet dzwigary w np. statecznikach nosnych lub skrzydlach do gumowek stosuje profile weglowe o wymiarach jak dobrze pamietam 5 mm x 0,5 mm, wiec nie ma problemu z cieciem za pomoca skalpeli.

Jesli zas grubosc oscyluje w granicach 2 mm i wiecej, wtedy elektryczna pila wlosnicowa jest nieoceniona.

Opublikowano

Najlepsza do cięcia będzie miniszlifierka z tarczą tnącą. Typowy "Dremel" lub jakaś jego podróba. Ręczne cięcie węgla kierunkowego, takiego z jakiego robi się pręty i rurki, potrafi być upierdliwe, łatwo się rozszczepiają.

Malutką tarczką tylko bziik i już.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.