mkrawcz1 Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 Zabieram się do budowy modelu z depronu, w którym spód środka kadłuba będzie pusty (tzn. nie będzie w nim "podłogi"). W związku z tym pomyślałem nad wzmocnieniem ścian kadłuba płaską kratownicą z profili węglowych. I teraz pytania: czym to ciąć, jak to ciąć, czym skleić? Czy też może zastosować inne rozwiązanie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
daniello Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 Ciac chyba najlepiej bedzie wlosnicowa (zalezy od grubosci profilu) lub po prostu ostrym skalpelem. Co do klejenia- moim zdaniem najlepiej epidanem. Nalezy pamietac przed klejeniem o przeszlifowaniu profilu papierem sciernym. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DarekRG Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 Przy cięciu elementów o małej średnicy używam żyletki z ząbkami. Trochę wprawy a efekt znakomity. Do Cięcia większych elementów używam brzeszczota z bardzo małymi ząbkami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Motylasty Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 Zwykłe listewki sosnowe, po co kombinujesz z węglem. Zobacz jak jest zrobiony od środka ToTo-2 : http://motylasty.pl/toto002a.html Link to comment Share on other sites More sharing options...
mkrawcz1 Posted March 1, 2011 Author Share Posted March 1, 2011 Czyli kratownica z oszlifowanych listew, połączenia "na styk" łapię rzadkim CA+przyspieszacz, potem trójkąty i zalewam żywicą? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzysiek Hanuszkiewicz Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 pomyślałem nad wzmocnieniem ścian kadłuba płaską kratownicą z profili węglowych. I teraz pytania: czym to ciąć, po prostu ostrym skalpelem Przy cięciu elementów o małej średnicy używam żyletki z ząbkami. To z czego Wy ten węgiel macie :shock: z depronu :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
daniello Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 pomyślałem nad wzmocnieniem ścian kadłuba płaską kratownicą z profili węglowych. I teraz pytania: czym to ciąć, po prostu ostrym skalpelem Przy cięciu elementów o małej średnicy używam żyletki z ząbkami. To z czego Wy ten węgiel macie :shock: z depronu :roll: Pisalem ze jest to uzaleznione od grubosci profilu. Ale ostatnio jako wzmocnienia czy tez nawet dzwigary w np. statecznikach nosnych lub skrzydlach do gumowek stosuje profile weglowe o wymiarach jak dobrze pamietam 5 mm x 0,5 mm, wiec nie ma problemu z cieciem za pomoca skalpeli. Jesli zas grubosc oscyluje w granicach 2 mm i wiecej, wtedy elektryczna pila wlosnicowa jest nieoceniona. Link to comment Share on other sites More sharing options...
madrian Posted March 1, 2011 Share Posted March 1, 2011 Najlepsza do cięcia będzie miniszlifierka z tarczą tnącą. Typowy "Dremel" lub jakaś jego podróba. Ręczne cięcie węgla kierunkowego, takiego z jakiego robi się pręty i rurki, potrafi być upierdliwe, łatwo się rozszczepiają. Malutką tarczką tylko bziik i już. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.