Skocz do zawartości

TZagi - Moje pierwsze skrzydełko.


Rekomendowane odpowiedzi

Na szóstym zdięciu od góry widać takie drzewa. Ja tam koło nich poleciałem i chciałem lądować. No to lot na siebie (tak mi się wydawało) ale po chwili widze TZagiego za drzewami :shock: No to włączam silnik a ono już w dół. I tak jak pisałem wielki łoskot słyszę. No ale po 15min znalazłem je.

 

Diakon żadnego bobolinka nie rób tylko skrzydełko. W przyszłości planuję nowy model tylko jako szybowiec. Ono naprawde suuuper szybuje.

 

Aha waga to jakieś 480g z czego 80g to ołów na przodzie.

Edit:

Niski przelot na pełnym gazie to super odczucie, wydaje taki swój huk tak jak każdy bezogonowiec a swoją prędkość ma :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryku - o Bobolinku rozmawiam czasem z pewnym modelarzem z Kołobrzegu, on nim lata na wydmach, na wietrze.

Obawiam się czasem, że skrzydełko nie jest dobre na wiatr... a ja chciałbym mieć "uniwersalny" szybowiec, na każdą pogodę.

Co mi wyjdzie to wyjdzie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryk , zajrzyj do Twojego postu o Zefirze i przeczytaj moją ostatnią odpowiedz. O ile popełniłeś podobny jak w Zefirku sposób mocowania tych nieszczęsnych dżwigni , to może byc to żródłem Twoich problemów ze sterowaniem. Jeżeli tak to zmień to natychmiast i życzę kolejnych , bardziej udanych (spokojniejeszych i bez niespodzianek ) lotów. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zagi19.jpg

zagi20.jpg

 

Niestety to się musiało kiedyś stać i stało się dzisiaj. Wczoraj byłem na lotach a wiało dość mocno i miałem sobie tylko porzucać żeby poszybować. No ale nie wytrzymałem i po 5min włączyłem silnik. Latało się super z małą dawką adrenalinki. Na dwóch pakietach polatałem około 1h.

Dziś miało być to samo tylko że wróciłem do domu po 20min. Zacząłem tak jak i wczoraj, lecz było więcej cyrkli, kretów i drzew :lol:

Nagle patrze a tu lewy płat się dziwnie rusza. No i widzę pęknięcie. Po powrocie do domu i ściągnięciu taśmy zobaczyłem że poprostu się odłamało.

Skrzydełko nie wytrzymało z dwóch powodów.

Pierwszy to taki że mam miększy styropian. Nie znalazłem twardszego lecz już jestem na tropie.

Drugi to taki że dolny dźwigar nie był zbyt mocno przyklejony. tzn. poprostu wysunąłem go jakby nigdy nic.

 

Jeśli nie dam rady tego skleić to na 100% zrobie sobie drugie. Suuper modelik na wietrzne dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dzisiaj sobie polatałem jakieś 45min. :D

Wczoraj skleiłem tak ja Ertman powiedział Dragonem, wkleiłem dźwigar tym razem na żywicę okleiłem i na loty. Nie widać żadnej różnicy :)

Po prostu kretobójca :lol:

 

Nie ma co robić fotek bo wygląda właściwie tak samo

 

 

Masz poczucie humoru :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dość długą chwilę Tzagi leżał sobie nie do końca oklejony w pokoju. Wszystko wyciągnąłem do innych modeli i był poprostu nielotem. Do ulotnienia zmusiłe mnie jedna rzecz. Ostatnio jest dość często bardzo ciepło i jeździmy nad morze. A tam wydm i klifów nie mam. Wczoraj nie zdążyłem zamontować całego wyposażenia ale dziś już jest gotowy do lotów i idzie na górny regał i będzie sobie czekał na swoją kolej. Zamontowałem mu serwa standardy :twisted: bo hs55 poszły do innego modelu. Nie instaluje mu już napędu, będzie szybowiec :D A raczej przecinak na zboczu. W stanie na fotce waży 550g :twisted:

 

zagi21.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witaj,

Bardzo mi się podoba Twoje skrzydełko.Ja właściwie po 20 latach wróciłem do zabawy z dzieciństwa i zacząłem właśnie od skrzydła - pięknie przelatało cały zeszły sezon i jeszcze żyje(po wymianie silnika na dugi GWS350C z przekładnią. A wygląda to tak:DSCN8126.JPG.

Moja rada to pręty węglowe w krawędzi natarcia i "krety" niestraszne.

Pozdrawiam,

Krzysiek[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.