JarekF Opublikowano 2 Maja 2011 Opublikowano 2 Maja 2011 I jeszcze jeden temat. Jak należy podchodzić do modelarstwa ? Perfekcyjnie. Takim przykładem jest wykonawca ze Szczecina, który buduje model atomowego okrętu podwodnego Los Angeles. Chciałbym Wam zaprezentować tą pracę, bo jest co oglądać. http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=523&t=23122 P.S. Cieszy to, że w Polsce są naprawdę prawdziwi mistrzowie modelarscy.
Konrad_P Opublikowano 2 Maja 2011 Opublikowano 2 Maja 2011 Faktycznie piękna robota. Mi najbardziej spodobała się argumentacja rozpoczęcia budowy. Ale na Kodze więcaj takich fachowców od pięknej i czystj robory. Miło się ogląda ich forum.
ECO400 Opublikowano 2 Maja 2011 Opublikowano 2 Maja 2011 ja to by powiedział mój znajomy: piękny czopek
Andrzej1 Opublikowano 10 Października 2011 Opublikowano 10 Października 2011 Witam Panów Dziękuję za wiele ciepłych słów, które tak naprawdę mi się nie należą. Zrobienie modelu, którego wygląd nie wyołuje odruchów wymiotnych jest psim obowiązkiem każdego modelarza. Oczywiście, że jest mi miło, że moja praca się podoba, choć wad pozbawiona nie jest. Jednocześnie chciałbym przyznać rację koledze Mr.jaro, że podział kadłuba jest delikatnie mówiąc, nieszczęśliwy. Następny model SNN 688 będzie dzielony w płaszczyźnie prostopadłej do osi okrętu, choć jeszcze nie wyobrażam sobie jak włożyć bebechy do wnętrza takiej rury.
Andrzej1 Opublikowano 11 Października 2011 Opublikowano 11 Października 2011 Witam Do żaglówek, to mam wyłącznik do aparatury RC będący produktem ubocznym stoczni okrętów podwodnych. Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to mogę opisać raz jeszcze. Wyłącznik jest sterowany magnesem i nie wymaga zdejmowania nadbudówek, co ułatwia utrzymanie szczelności i pobiera prąd WYŁĄCZNIE w momencie przełączania. Wyłącznik był opisywany na Kodze.
Andrzej1 Opublikowano 12 Października 2011 Opublikowano 12 Października 2011 ... To chyba bardziej nadaje sie do "redukcyjnych". W zaglowkach regatowych stosuje sie rozwiazania mozliwie lekkie i proste, gdyz estetyka stanowi kryterium podrzedne. U mnie doskonale zdaja egzamin niewielkie, uszczelnione gumowym "kapturkiem", tanie wylaczniki z Conrada. Cena wyłącznika to circa 10 PLN przy wykonaniu własnym. Waga : parę gramów a kapturekokazuje się być zbytecznym. Elementów jest trzy : przekaźnik, i dwa kontaktrony. Żadnej dziury w pokładzie, nadbudówce. Wyłączanie i włączanie magnesem. Sprawdzone w kilku żaglówkach. Ale jak nie to nie.
Andrzej1 Opublikowano 13 Października 2011 Opublikowano 13 Października 2011 Nie rozpaczaj. Jak się zdecydujesz, to zawsze służę. Chętnie pomogę. Nic nie jest przesądzone, ja się nie obraziłem. Mnie to we w ogóle ciężko obrazić, chyba, że mi ktoś nadepta na język będąc w szpilkach.
Rekomendowane odpowiedzi