Skocz do zawartości

eXTRIM - bliskie spotkanie z dachem


marcel_Kaszëbë

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

I stało się. Mój 4-ro dniowy eX zaliczył bliskie spotkanie z blaszanym dachem. A to dlatego że zagadał mnie przechodzień, jak odwróciłem się z powrotem w stronę samolotu był już 3 m od dachu pikując. Nic nie udało się zdziałać (brak doświadczenia chyba się ukłonił). Oto fotki:

calosc.jpg

przod.jpg

przod2.jpg

lipol.jpg

 

Nie wiem za bardzo jak zabrać się za naprawę, czy składać z tego co jest, czy zamówić u producenta nowe łoże pod silnik i pakiet.

Oberwał też lipolek, jest mocno wgniecony i zerwana jest aluminiowa osłona ogniwa w jednym miejscu. Napięcie trzyma (tzn nie rozładował się) ale nie wiem jak będzię przy ładowaniu bądź lotach.

 

Proszę o porady jak zabrać się do rekonstrukcji, bo ta kupa trocin mnie przerasta :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynka silnikowa jest nierówna ,bo dzięki temu masz zrobiony wykłon silnika w odpowiednią stronę (o ile ktoś nie skleił tego odwrotnie :) )

Części zamów a Artexie , maski i tak nie odbudujesz, i problem z głowy.

 

Części zamówione. Przyjdą paczką. Nie ma sensu chyba kleić tych trocin do kupy. A co z tym lipolem nieszczęsnym? Może być jakaś niespodzianka podczas ładowania? Uszkodzona cela trzyma prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj może rozebrać ten pakiet i rozdarcie zaklej dokładnie porządną taśmą klejącą. Nie czekaj za długo, żeby ogniwo nie wchłonęło wilgici z powietrza (lit tego nie lubi :twisted: ). Niemniej podchdziłbym do tego pakietu z dużą ostrożnością. Obserwuj to ogniwo i nie ładuj pakietu bez nadzoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i miej też nadzieję że nie będzie samozapłonu w powietrzu

 

Myślałem nad tym i chcę potestować ogniwo w piwnicy na "niby" hamowni, ze śmigłem i pełnym obciążeniem.

 

EDIT:

z lipola zaczął wypływać bezbarwny płyn, czuję że ładowanie i testy to będzie igranie z ogniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja bym na niej nie latał -zawsze jakieś ryzyko jest :)

Właśnie dlatego chcę go testować kilka razy na "hamowni", pod pełnym obciążeniem. Naładować i znowu. Kilka testów powinno dać odpowiedź. Ciężko mi rozstać się ze 150 złotymi ot tak bez walki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Spalisz odbudowany model to zatesknisz za czasami gdzie tylko 150 miales w plecy.

 

Rob 2s i po sprawie

 

nie znam się na przeróbkach z 3s na 2s. A czy po testach, np na piatym ładowaniu może coś się stać?? Jeżeli 4 poprzednie ładowania i rozładowania przejdą pomyślnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.