K(ae)M Opublikowano 26 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 Witam prośbę mam. Niech mi ktoś powie czy produkty Marka Rokowskiego maja szersze kadłuby od ESA z Cyber fly ? Generalnie chodzi mi o to czy w bazach Marka Rokowskiego łatwiej upchnąć wewnątrz elektronikę. Czy w modelach ESA z Cyber fly też się da? poza EPA oczywiście. pozdrawiam K(ae)M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil_rc Opublikowano 26 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2011 Jutro będę na sklepie to pomierzę i dam znać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Wszystkie modele Marka Rokowskiego są projektowane z myślą o ukryciu wyposażenia wewnątrz kadłuba. W klasycznych modelach ESA (czyli nie EPA) z Cyber fly jest to praktycznie niemożliwe, kadłub ma mniej więcej szerokość położonego na płasko regulaminowego pakietu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbacz Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Ja zapakowałem wszystko do jednego jak i drugiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebamor Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Zawsze możesz poprosić pana Marka z Cyberfly aby ci wyciął szerszy kadłub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K(ae)M Opublikowano 27 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 ok dzięki, postanowiłem więc zacząć od budowy na bazie elementów Marka Rokowskiego. Od jakiegoś czasu chodzi mi to po głowie. Także jak tylko zbuduję, zacznę trenować loty "combatem" pozdrawiam K(ae)M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebamor Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 A jaka maszyna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K(ae)M Opublikowano 27 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 no cóż, na początek myślałem o Focke Wolf FW-190 albo o IAR 80 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Na początek to ja bym polecał Me-109, albo Spitfiera Me bardzo łatwy w budowie i dobrze lata, a Spit... co nóż ta nazwa mówi sama za siebie. Latająca legenda, no i jak wygląda. Trochę trudniejszy, ale za to wielka satysfakcja z latania i oglądania go śmigającego pod chmurkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K(ae)M Opublikowano 27 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 no to mam już namieszane w głowie 8) a sobie człek postanowił, ale spoko przemyślę jeszcze chwilę i podejmę słuszną decyzję Natomiast będę miał na pewno do Was prośbę później. Jak już go zbuduję, o jakieś spotkanie na Czyżynach np i wstępne wskazówki ew o jakieś loty uczeń - trener jeśli ktoś miałby Turnigy 9X do spięcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebamor Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Na czyżynach latamy ESA co sobotę od 9.00. Co do turnigy to w Eskadrze Kraków są 4 więc problemu nie będzie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Żaden problem Wal jak w dym jak byś miał jakiś problem z budową. Możemy się potem spotkać i oblatamy Ci to cacuszko 2 osoby w Eskadrze Kraków latają na Turnigy 9x więc problemu nie będzie. Edit. 4? Aha ty Sebastian też na niej latasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebamor Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Edit. 4? Aha ty Sebastian też na niej latasz No i jeszcze Rafał ma jedną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yay Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 To aparatura Ani ... no ale moze uda mi sie ja jeszcze keidys pozyczyc Tak czy siak, aparatur Turnigy u nas nie brakuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil_rc Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Pomierzyłem i kadłuby Marka sa sporo szersze i bez problemu zmieścisz wyposażenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daan Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 mam takie pytanko bo tak czy inaczej to elektronika z jednej strony dobrze że jest ukryta, obfite opady oraz twarde lądowania sprzyjają większej ochronie takiej właśnie wersji, z drugiej strony chłodzenie jednak lepsze jest z częściami umieszczonymi na zewnątrz. Oczywiście estetyka mówi, że lepiej jest pochować, a tym bardziej, że konstrukcyjnie też można skierować jakieś tam strumienie powietrza, które będą chłodziły lepiej poszczególne elementy elektroniki. Czy na konkursach Aircobatu bierze się bardzo walory estetyczne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dj. Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Czy na konkursach Aircobatu bierze się bardzo walory estetyczne? Praktycznie na wszystkich wrocławskich imprezach jesteś, nie zwrociłes uwagi na aspekty estetyki? Walory estetyczne są raczej sprawą indywidualną i w klasyfikacji nie są oceniane, malowanie, znaki taktyczne - owszem.Natomiast to czy "bebechy" sa w srodku, czy na zewnątrz, to sprawa indywidualna kazdego zawodnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 a Spit... co nóż ta nazwa mówi sama za siebie. Latająca legenda, no i jak wygląda. T Masz rację - Legenda... I jak każda legenda, mało prawdy dużo fikcji. :wink: Spity może ładnie wyglądały, ale to Harry odwalał całą robotę... :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Spity może ładnie wyglądały, ale to Harry odwalał całą robotę... :devil: I za to bardziej cenię Hurrego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 28 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2011 To trochę jak dywagacje na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia na Wielkanocą, ale się włączę. I jak każda legenda, mało prawdy dużo fikcji. :wink: Spity może ładnie wyglądały, ale to Harry odwalał całą robotę... Czy fikcją jest, że Spitfire był lepszy, szybszy i lepiej uzbrojony niż Hurricane...? Pytając jakiegokolwiek pilota latającego na obydwu maszynach (no może to być trochę trudne, ale słuchając ich archiwalnych wypowiedzi) na której z nich woleli latać ? Odpowiedzcie sobie sami.Fikcją nie jest również to, że ze względu na swoją konstrukcję (w większości drewnianą) Hurricane był po prostu tańszy, zarówno w produkcji jak i eksploatacji, dla tego było go dużo i był używany do bardzo wielu rodzajów misji. Wasze zdanie nie jest obiektywne, bo nie bazuje na danych, tylko subiektywnych odczuciach. To tak jak by powiedzieć, że Maluch był lepszy niż jakiekolwiek auto w latach 70 i 80 bo miałem takiego i bardzo dobrze mi służył, jeździłem nim na wakacje, a jak wjechałem w błoto to skrzyknąłem kilku chłopaków i go żeśmy z niego wynieśli Żeby sprawa była jasna, cenię Hurricana bardzo, ale nikt mi nie wmówi, że to najlepszy brytyjski myśliwiec II WŚ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi