Skocz do zawartości

Pobieraczek.pl


toretto1995

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 1.07.2011 roku zarejestrowałem się w tym serwisie gdyż chciałem ściągnąć plik mp3 dostępny tylko w tym serwisie.Wszystko ładnie pięknie, rejestracja szybka.Po zarejestrowaniu chciałem pobrać a tu zonk napisane jest iż " Przekroczono limit transfera" a jeszcze nic nie pobrałem.Wkurzyłem się i szukałem dalej w internecie interesującego mnie pliku.Po 10 dniach , dokładnie 11.07.2011 roku o godzinie 15:42 dostałem meila z wezwaniem do zapłaty sumy pieniędzy 94,80zł .I to kolejny zonk, wzywają mnie do zapłaty za coś z czego w ogóle nie skorzystałem.Zostawiłem to, nic im nie odpisywałem , to po 5 dniach kolejne wezwanie tym razem z informacją , że jak nie zapłacę to mnie do sądu wezwą.Tutaj się już przestraszyłem.Szybko zacząłem szukać informacji o tym serwisie i okazało się że to jest banda naciągaczy, że nie tylko ja taki przypadek miałem.Na forum dużo osób o tym pisało mówili by się nie przejmować tym i to "olać" nikt z nich nie płacił, więc ja też nic na razie nie zapłaciłem. Napisałem do nich tak jak poradziła pewna użytkowniczka.

 

"Zgodnie z art. 10 ust. 2, która dotyczy warunków zerwania umowy w ciągu

3 miesięcy od momentu nawiązania jej z usługodawcą oraz art. 10 ust. 3,

która głosi, że anulowanie umowy w ciągu wyżej wymienionego okresu czasu jest

możliwe w przypadku ,, nieświadczenia usług rozpoczętego" żądam

odstąpienia od umowy.

W trakcie trwania 10-dniowego bezpłatnego testowania nie pobrałem

żadnego pliku, zatem nie przystąpiłem do świadczenia usług i tym samym

nie obowiązuje mnie uiszczenie kwoty wynoszącej 94,80zł wraz z odsetkami

na Wasze konto.

Zarzucam Państwu wprowadzenie mnie w błąd w celu osiągnięcia korzyści

majątkowych oraz posiadanie Regulaminu niezgodnego z niektórymi

postanowieniami Kodeksu Cywilnego.

Żądam również zaprzestania wymuszania roszczeń w stosunku do mnie, a

wszelkie próby zmierzające do

uzyskania tej kwoty mogą być traktowane jako forma nękania czy też próba

wyłudzenia, którymi mogą zainteresować się odpowiednie służby i organy

państwa w Polsce.

Oczekuję od Was informacji dotyczącej usunięcia profilu z Waszej strony."

 

 

Na razie cisza..zobaczymy czy jakieś wezwanie mi dojdzie.Wszyscy pisali by się tym nie przejmować.Powiedziałem rodzicom o tym zajściu no i czekamy. I tutaj ostrzegam was: Jeśli nie chcecie by wasza poczta email była zapychana jakimiś dennymi pisemkami to się w tym serwisie nie rejestrujcie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej sprawę, żadnej umowy pisemnie nie zawarłeś z tym serwisem, nigdzie nie ma Twojego podpisu.

Nie do końca masz rację, kolego. To, że czegoś osobiście nie podpiszesz na papierze, to jeszcze nie świadczy, że nie zaakceptowałeś warunków danej umowy. Często w serwisach internetowych, w umowach jest punkt, iż zaakceptowanie danego regulaminu równoznaczne jest z przystąpieniem (domyślnie podpisaniem) do umowy z nimi. Możliwe jest również ustne zawarcie umowy przez telefon. Dużo firm już praktykuje tą formę przystąpienia do umowy. Dlatego trzeba naprawdę bardzo uważać na to co akceptujemy klikając "akceptuj" lub mówiąc przez telefon "tak" lub "zgadzam się". Odstąpienie od takich umów jest równie kłopotliwe jak anulowanie umowy pisemnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się kiedyś nadziałem, ponad rok temu, mama mi doradziła abym zmienił dane w mailu oraz usunął tą wiadomość od nich (niby nic nie dostaliśmy), a kilka minut potem na wszelki wypadek usunęliśmy konto e-mail. I cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Olej sprawę, żadnej umowy pisemnie nie zawarłeś z tym serwisem, nigdzie nie ma Twojego podpisu.

Nie do końca masz rację, kolego. To, że czegoś osobiście nie podpiszesz na papierze, to jeszcze nie świadczy, że nie zaakceptowałeś warunków danej umowy. Często w serwisach internetowych, w umowach jest punkt, iż zaakceptowanie danego regulaminu równoznaczne jest z przystąpieniem (domyślnie podpisaniem) do umowy z nimi. Możliwe jest również ustne zawarcie umowy przez telefon. Dużo firm już praktykuje tą formę przystąpienia do umowy. Dlatego trzeba naprawdę bardzo uważać na to co akceptujemy klikając "akceptuj" lub mówiąc przez telefon "tak" lub "zgadzam się". Odstąpienie od takich umów jest równie kłopotliwe jak anulowanie umowy pisemnej.

Z tym, że do dwóch tygodni muszą wysłać Ci pisemną formę umowy, albo jakoś tak :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

To samo i jak miałem z 2 lata temu,najpierw przychodzą 3 maile potem wezwanie na papierku do domu. A teraz po dwóch latach im się o mnie przypomniało i znowu dostałem wezwanie do zapłaty z zgrozbami co będzie jak nie zapłacę....

No i ja właśnie dostałem.Po dwóch latach im się przypomniało.Zazwyczaj takie listy jak wezwanie do sądu, zapłaty itp. przychodzą listem poleconym a mi po prostu wrzucili do skrzynki :| Do tego pieczątka krajowego rejestru dłużników jest wydrukowana i podpis jakiejś szanownej pani również.Nie mam teraz czasu ale jutro lub pojutrze trochę napiszę o tym bo się naczytałem i nasłuchałem :lol: TOMASZU TYLKO NIE ŚLIJ IM KASY.Poczytaj trochę to cię ostudzi :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.