Grzesiek66 Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Początkującego modelarza zawsze coś zaskakuje. Kilka dni tenu latałem Betą, godz. 20, bez wiatru. Start stabilny, na wys. ok 40-50m obroty na 0 i - model dosłownie głupieje, nurkuje, trudno nad nim zapanować. Jakoś wylądowałem i sprawdzam SC, stery - wszystko w porządku. Drugi rzut - to samo. Dzień wcześniej na tych samych ustawieniach było OK. Przełożyłem elektronikę do nowej Bety (mam dwie-starą po naukach latania i nową bez uszkodzeń) i podobna sytuacja. Na drugi dzień pojechałem w inne miejsce. Lekki wiaterek. Start stabilny, lot szybowy na ok. 50m trudny do opanowania. Po sprowadzeniu do lądowania na ok 6-8m ląduje sama be używania drążków. O co tu chodzi? Czytałem art. o termice i kominach, ale nie wiem czy to by miało taki wpływ na model? Latalem nad łąkami, niebo zachmurzone. Może ktoś miał podobne przypadki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malymax Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 kolego ja miale identyczna sytuacje pare dni temu i tez mnie to bardzo zastanawia co moze byc przyczyna takiego zachowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vowthyn Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Z opisu zachowania modelu przychodzą mi do głowy trzy możliwości: - zakłócenia zewnętrzne - drgania serw - pływający środek ciężkości (coś się obluzowało) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 31 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Kolego Vowthyn - tylko pierwsza możliwość wchodzi w grę, ale też bym ją wykluczył (następnego dnia latałem w zupełnie innym miejscu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 Nadajnik lub odbiornik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp3fhi Opublikowano 31 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2011 To,że przy ziemi wydaje się, że nie ma wiatru nie oznacza, że wiatr nie wieje. Wyżej mogłeś wlecieć w turbulentny przepływ powietrza. Modelem rzuca i można ulec złudzeniu, że straciłeś kontrolę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Wyjaśnienia Tomka bardziej mnie przekonują, ale żeby takie warunki były również na drugi dzień i to w zupełnie innym miejscu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vintersky Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Jakiej aparaturki używałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sp3fhi Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 A jeszcze doprecyzuj. Czy utrata kontroli oznacza, że model nie reaguje na ruchy drążków? Czy reaguje ale rzuca nim na wszystkie strony? I czy sprawdzałeś zachowanie aparatury na ziemi - co się dzieje na dystansie 100m. Działa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vowthyn Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Jeśli przyczyną miałby być wiatr, to łatwo to ustalić. Taki piankolot jak Beta będzie z wiatrem leciał szybko, pod wiatr powoli, czasem bardzo mozolnie jeśli mocniej wieje (mocniej na taki model tzn 5-7m/s) a z bocznym wiatrem będzie bardzo nerwowy i niestabilny. Przy zakrętach z wiatrem będzie dostawał wyraźnego "speeda" a przy zakrętach pod wiatr w zależności od kąta natarcia albo mocno zadrze nos, albo go "przydusi" jeśli po wyjściu z zakrętu nos był opuszczony. Przy podejściu do lądowania jeśli w pobliżu na drodze wiatru znajdują się jakieś przeszkody (wszelkie wystające elementy krajobrazu) powodujące turbulencję model może wykonywać nagłe, niesygnalizowane przechyły a nawet być w dużym stopniu niesterowalny. Pierwsza rzecz - tak jak napisał sp3fhi zrobić testy naziemne i sprawdzić jak się zachowują stery w większej odległości od nadajnika (sugeruję odejść min 300-400m.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Używam standardowego radia Pelikana - Cadet 4. Model reagował na ruchy drążków, ale bardzo nerwowo(w wyższych partiach), przy podejściu do lądowania ok. 5m - potulny jak baranek. Przy okazji pytanie do Maxa - prawdopodobnie używasz bądź używałeś apki Radiolink. Jeśli tak, to napisz czy warto ją kupić. Zamierzam kupić coś lepszego, ale nie zadrogiego, chociaż Cadet na razie mnie nie zawódł. Muszę jeszce raz to wszystko sprawdzić i oblatać, ale na razie mocno wieje. Czekam na dogodne warunki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malymax Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 kolego ja mam aparature turnigy 9x i nie jest taka droga, cadet 4 mialem tak jak ty ale dalem bratu i smiga na niej U mnie nie wieje i zaraz ide posmigac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darqo Opublikowano 1 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2011 A jeszcze doprecyzuj. Czy utrata kontroli oznacza, że model nie reaguje na ruchy drążków? Czy reaguje ale rzuca nim na wszystkie strony? I czy sprawdzałeś zachowanie aparatury na ziemi - co się dzieje na dystansie 100m. Działa? warto sprawdzić , podobnie miałem u siebie w Turnigy x9 ( uszkodzony odbiornik ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vintersky Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Kolego Grześku: mamy u nas w ekipie 3 apki Radiolink w tej chwili z ABC-RC. Niestety, na razie szukamy przyczyn problemów - tracą ustawienia, w jednej poszły obydwa drążki, w drugiej jednej przycisk... ale najgorsze jest rozłączanie się w trakcie lotu. Dwie Bety straciły nos, jeden Mugol zaliczył szramę, jeszcze wczesniej dwa inne samoloty zaliczyły ostateczne krety... Teraz mam Turnigy 9X i szczerze powiem - miód malina. Ostatnio zaliczyłem przechadzkę na taką wysokość że kumpel z lornetką ratował - nagrało się piękne wejście w białą chmurkę. Ciekawiła mnie ta aparatura Cadet z RTF'a - chciałem coś móc polecić koledze planującemu start. Widzę że lepiej jednak walczyć z ARTF'em i polować na FlySky z ABC-RC. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2011 Dzięki na informacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 18 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Po kilku tygodniach wracam do tematu. Powodem dziwnego zachowania modelu był uszkodzony odbiornik. Po zakupie apki Radiolink wszystko wróciło do normy - obydwie Bety latają idealnie. Miałem duży dylemat którą apkę wybrać, ale zakupu nie żałuję - po kilku tygodniach testu Radiolink sprawuje się bardzo dobrze. To tyle w tym wątku. Od kilku dni dopadła mnie chęć zbudowania jakiegoś latadła- wybór padł na TOTO 0 wg planów Motylastego. Model mam prawie na ukończeniu , ale blokuje mnie elektronika. Silnik RAY 2830/12 http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=4700 , regulator Redox ECO 25A http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=15717 Pakiet 11,1V 1300mAh. Po podłączeniu wszystkiego serwa działają, a silniczek tylko "pika" i nie kręci się w żadną stronę. Nie wiem dlaczego, czy powodem może być źle dobrany regulator (zalecają 18A)? proszę o jakieś wyjaśnienia. :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 18 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Sprawdz na apce ustawienia drążka gazu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 18 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 "Sprawdz na apce ustawienia drążka gazu" Nie wiem co to znaczy, czy chodzi o trymowanie? Przewody (regulator-silnik zmieniałem na różne sposoby i nic nie daje. Na apce przestawiałem revers i to samo.??? Gdy w Becie zmieniałem odbiornik na Radiolink też były podobne objawy, ale przestawiłem w nadajniku REV i jest OK, a tu nic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziobak Opublikowano 18 Września 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Odłącz akumulator.Włącz nadajnik i daj na ful gaz,podłącz akumulator i po piknięciu daj gaz na 0. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek66 Opublikowano 18 Września 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2011 Władziu, Twój przepis okazał się strzałem w 10!!! :jupi: Wczoraj straciłem nad tym problemem pół dnia. Silniczek pięknide chodzi. Wielkie dzięki. Klikam - pomógł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi