Skocz do zawartości

Modyfikacja Wing Dragon Sportster


robertus

Rekomendowane odpowiedzi

Sportster to pierwszy mój samolot R/C. Zaraz po zakupie okleiłem krawędzie natarcia taśmą zbrojeniową i to był dobry pomysł. Za mną nie jeden kret a samolot wciąż się trzyma. Wzmocniłem skrzydła węglem bo kiedyś złożyły mi się podczas nurkowania. No cóż zbyt dużo oczekiwałem od tego samolotu.

teraz wygląda tak

 

Dołączona grafika

Widać uszkodzenia na lotkach od śmigła.

Do akrobacji zrobiłem Su-26 z EPP, ale chciałbym coś jeszcze wykrzesać z Wing Dragona.

Zamiast naprawiać skrzydło, chciałbym samolot nieco ulepszyć.

W pierwszym etapie chcę zrobić nowe lżejsze skrzydło. Profil wygląda na Clark Y.

Na stronie producenta napisano, ze to NACA2412. No nie wiem. Ja tu nie widzę wypukłości na spodniej części. Muszę się przyjrzeć.

W linku porównanie ClarkY i NACA2412

Teraz jest ze styropianu. Czy skrzydło konstrukcyjne z depronu bądź wycięte z EPP będzie lżejsze od tego co mam?

Rozpiętość skrzydła to 1040mm, cięciwa 215mm.

Kompletne skrzydło wazy teraz 205 gram. Arkusz depronu 3mm waży 60g. Myślę, że jest o co walczyć.

Czy mogę również zwiększyć nieco rozpiętość, aby samolot lepiej szybował?

 

Interesujące rozwiązanie. Skrzydło od szybowca .

Ktoś już na to wpadł. Skrzydło z depronu.

więcej info

Teoria o wymiarowaniu powierzchni sterowych.

http://www.alehar.ap...12-11-12-13.jpg

 

PS.W późniejszym czasie chciałbym zastosować w nim bezszczotkowca.

Parę informacji o tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Uszkodzenia skrzydła są niewielkie i naprawisz to bez problemu.

To tylko draśnięcie. Miałem kiedyś spotkanie w powietrzu z EasyStarem. Mój model to styropian, który rozleciał się jak konfetti. Oklejony był taśmą i tak spadł z kilkudziesięciu metrów na ziemię. Kadłub złamany i popękany, skrzydło i stateczniki to samo.

Dołączona grafika

Tak model wygląda po odbudowie.

Dołączona grafika

Skrzydło o tej rozpiętości z jednego kawałka (wklęsło-wypukły profil) 6mm depronu to około 60 - 80g,

Dołączona grafika

Dwie warstwy 3mm plus żebra i dźwigar depronowy 6mm (na skrzyżowaniu żebra z dźwigarem, przecinamy żebro, nie dźwigar!) to około 60 - 80g.

Dołączona grafika

Dwie warstwy, górna 6mm i dolna 3mm plus żeberka i dźwigar sosnowy lub z włókna szklanego czy węglowego 100 - 140g.

Dołączona grafika

Wykonane w profilu KFm3 czyli trzy warstwy bez żeberek i dźwigar to 130 - 145g bez lotek.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

EPP dobrze wzmacniać dzwigarem lub dwoma z dwóch stron o średnicy 1 - 3mm (dwa z góry i dwa z dołu, z czego górny i dolny w tym samym miejscu ), a lżejsze raczej nie będzie, ale odporne.

Inny sposób to rura (węglowa, aluminiowa lub innego tworzywa) 10/8mm albo 10/9mm wewnątrz skrzydła jak w EG czy ES.

Do powolnego latania wersja pierwsza - wklęsło-wypukły profil.

Wycinasz skrzydło z depronu, kładziesz na stole i naciskając z wyczuciem przeciągasz o kant (rant) stołu do uzyskania żądanej wypukłości. Przecinasz na dwie połówki, na końcach skrzydeł podkładasz np książki do uzyskania wzniosu około 20 - 30mm (po każdej ze stron) bez lotek, z lotkami o połowę mniej.

Teraz zestawiasz dwie połówki skrzydeł do siebie i przycinasz lub szlifujesz do dopasowania następnie sklejasz razem. Wzdłuż krawędzi natarcia (na całej długości!) przyklejasz wzmocnienie z bambusa, włókna szklanego czy węglowego albo listwę sosnową (słoje wzdłuż!).

Dla utrzymania stałego wzniosu i wzmocnienia środkowej części potrzebna rurka 100-150mm aluminiowa lub mosiężna zgięta pośrodku.

Do niej wkleić pręty lub rurki z włókna węglowego lub pręt z włókna szklanego, a całość jak wcześniej do krawędzi natarcia.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Gdy do wzmocnienia używasz listewek, potrzebny będzie kawałek sklejki np 3mm, z której wycina się dwa elementy w kształcie spłaszczonej litery V.

Na każdym końcu litery V wklejamy listwę i kolejne V, tak by listwy stykały się w środku litery V. Dla wzmocnienia skleić owijając nitką.

Dołączona grafika

To tylko moje propozycje na podstawie tego co kiedyś zrobiłem.

 

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może przerób go na dwupłatowca? :wink:

 

Ze skrzydłem, przy tej wielkości wiele nie zrobisz. Pamiętaj o proporcji skrzydła i usterzenia.

 

Natomiast dodanie dodatkowego płata podwoiłoby siłę nośną przy niewielkim wzroście masy.

 

Wzrośnie opór czołowy, ale chcesz mieć spokojny model. Późniejsza zmiana napędu pozwoli sporo zyskać.

 

Osobiście nie bawiłbym się jednak w głębokie modyfikacje tej konstrukcji. Raczej pomyślałbym o drugim modelu, dostosowanym do oczekiwań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycinasz skrzydło z depronu, kładziesz na stole i naciskając z wyczuciem przeciągasz o kant (rant) stołu do uzyskania żądanej wypukłości. Przecinasz na dwie połówki, na końcach skrzydeł podkładasz np książki do uzyskania wzniosu około 20 - 30mm (po każdej ze stron) bez lotek, z lotkami o połowę mniej.

Teraz zestawiasz dwie połówki skrzydeł do siebie i przycinasz lub szlifujesz do dopasowania następnie sklejasz razem.

witam!!!

kiedy bawiłem się modele konstrukcyjne z depronu udało mi się zrobić skrzydło do akrobata o profilu symetrycznym z jednego kawałka depronu 5mm. krawędź natarcia zrobiłem w ten sposób że podgrzewałem delikatnie opalarką depron i na kancie stołu zaginałem stopniowo aż do uzyskania pożądanego profilu.

w środek skrzydła wklejałem dźwigar sosnowy lub depronowy w zależności od potrzeb i przeznaczenia skrzydła.następnie zaklejałem całość na krawędzi spływu.

wychodziło zawsze super,trzeba tylko obchodzić się bardzo ostrożnie z opalarką żeby nie przepalić depronu.

najlepiej przeprowadzić kilka prób przed decydującą operacją.

 

tak wykonany płat jest dużo sztywniejszy i trochę lżejszy od tego klejonego z dwóch kawałków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wojtku za obszerną odpowiedź. Czy możesz przybliżyć konstrukcję pierwszego skrzydła? Zrozumiałem, że jest tylko z jednego kawałka i nie ma spodu.

Skrzydło o tej rozpiętości z jednego kawałka (wklęsło-wypukły profil) 6mm depronu to około 60 - 80g,

W nowym skrzydle planuję użyć profilu Clark Y, albo podobnego "na oko"

Skrzydło, jak obecne będzie miało lotki, więc chyba nie może być tylko jako skorupa.

Będzie więc zamknięte z dwóch stron.

Wojtku jak gęsto maja byc żeberka prz założeniu, ze dźwigar również będzie z depronu?

 

A może przerób go na dwupłatowca? :wink:

Trochę szokująca i zbyt daleka modyfikacja :) Ograniczę się do odelżenia konstrukcji (lżejsze skrzydło) i wymiany napędu na bezszczotkowy.

 

Sportster będzie służył dalej do spokojnego latania, no i właśnie do nauki modelarstwa.

Jest bardzo wdzięcznym samolocikiem i nie chcę go porzucać na strychu.

Może w przyszłości będzie woził kamerkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrozumiałeś jest wklęsło-wypukły. Lotki możesz wyciąć jak w oryginale, zawiasy z taśmy klejącej.

Profil wypukłości "klarkłajopodobny", ale nie musisz się wysilać. Przy tej wielkości i prędkości modelu, drobne różnice nie mają znaczenia.

Takie skrzydło produkuje dużą siłę nośną kosztem dużego oporu powietrza.

To wcale nie jest jego wadą, a nawet w tym wypadku zaletą. Model lata powoli, powoli ląduje, idealny do nudnego, relaksującego latania.

Do odważnych świat należy. Łap arkusz depronu, linijkę, pisak do CD-ków i nóż do tapet (tylko nowy i ostry) i do roboty. Lepiej robić niż gadać.

Aha, suszarka nie potrzebna (depron robi się kruchy), potrzeba dużo cierpliwości. Nie śpiesz się, przy kształtowaniu profilu, to musi zająć trochę czasu, jeśli ma być dobrze zrobione.

Dołączona grafika

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za opóźnienie.

To zdjęcie przedstawia skrzydło do akrobata, profil symetryczny.

Tu pobierz plik Skrzydło.pdf

Masa modelu to 350g plus pakiet 3S1P 1000 do 1300mAh.

Żebra i dźwigar to 6mm depron, pokrycie skrzydła 3mm depron.

Do tego lotki 6mm depron z zawiasami z taśmy klejącej.

Dodatkowo skrzydło oklejone kolorową taśmą dla wzmocnienia i wyglądu.

Trapezowy kształt jest korzystny aerodynamicznie (jak w pierwowzorze), łatwy w wykonaniu i wzmacnia konstrukcję.

Dołączona grafika

Dobre i bez gadania :D No cutting edge technology. Only cutting and gluing. :lol:

Pozdrawiam Wojtek.

 

Aha, najważniejsze odległość między żeberkami 80 - 100 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam działać. Skrzydło będzie z depronu 3mm z żeberkami depronowymi 5mm i dźwigarem z depronu. Profil NACA2412.

Zastanawiam się czy nie wkleić jeszcze wzmocnień z płaskowników węglowych 4x05mm z obu stron dźwigara.

Na razie próbuje zagiąć depron na krawędzi natarcia. Zużyłem już dwie płyty, ciągle mi pęka gdzieniegdzie. Lepiej zagina się podgrzewając opalarką na ok 100stopni celsiusa. Jak wstępnie zagnę natarcie to wkleję żeberka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch wieczorach skrzydło wygląda tak

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Żeberka są wklejone co 90mm, poza ostatnim, gdzie jest 110mm. Miałem skrócić skrzydła, ale chyba zrobię je na 1200mm. Wkleję tam dodatkowe żeberko.

 

PS.Jak widać, moja modelarnia to stół kuchenny :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy dobrze radzą i dobrze jest korzystać z rad.

Pisałem wcześniej, że opalarka topi piankę, która robi się krucha. Suszarka lepsza - niska, bezpieczna temperatura - zmiękcza piankę, ale jej nie topi.

Dużo łatwiej położyć na kuchennym stole płytę depronu i CAŁĄ okleić taśmą klejącą na milimetrową zakładkę (od gładkiej strony). Obrócić, przykleić dźwigar, potem żebra. Wygiąć pokrycie i skleić - zamykając skrzydło.

Taśma klejąca zabezpieczy przed pękaniem pianki w miejscu wygięcia!

Jak wylądujesz w wysokiej trawie lub krzakach to nie będziesz miał podziurawionego skrzydła.

Pianka, której użyłeś jest bardziej krucha niż oryginalny depron.

Zamiast dodawać żebra, lepiej zdubluj dźwigar.

Skrzydło będzie wystarczająco sztywne.

Jeśli jednak będziesz chciał je usztywnić na kamień to:

a. wzdłuż dźwigara wytnij dwa rowki na dole i górze skrzydła (nie na wylot tylko na głębokość 1,5 - 2mm),

b. wklej na CA węglowe pręty fi 1,5mm, używając przyspieszacza.

Paweł podał linka do strony na której zobaczysz takie rozwiązanie.

Istotne jest by skrzydło po sklejeniu nie było zwichrzone, bo wtedy wszystkie te żebra, dźwigary i carbony na nic się zdadzą.

Budowa piankowych modeli technikami przeniesionymi wprost z modeli drewnianych dla mnie nie ma sensu.

Liczy się prostota, łatwość i szybkość budowania. Nie wyklucza to staranności i dokładności.

 

Dołączona grafika

 

Pozdrawiam Wojtek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura to nie problem. Mam opalarkę z regulacją temperatury. Podgrzewałem tylko aby rozgrzać i uelastycznić piankę. To moje pierwsze spotkanie z depronem i nie mam jeszcze wprawy w posługiwaniu się tym materiałem i technikami z tym związanych.

O węglu myślałem od początku i tak zrobię. Wykonczę również folią, aby było ładnie i mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Na zdjęciu widać, że depron był podgrzewany - dlatego o tym wspomniałem.

2. Podgrzewanie jest ZBĘDNE, wystarczy okleić taśmą od zewnętrznej strony.

Opisywałem wcześniej metodę formowania o rant stołu, która jest najtrudniejsza za pierwszym razem.

 

Zanim wkleisz karbony, sprawdź czy są potrzebne. Według mnie nie będą, szczególnie gdy przykleisz dodatkowe dwa paski taśmy klejącej, zbrojonej włóknem szklanym, równolegle do dźwigara na górnej i dolnej powierzchni skrzydła.

Na zdjęciach wygląda nieźle.

 

Też tak spaliłem kiedyś kilka płyt, to tylko sekunda dłużej przy podgrzewaniu i po zawodach.

Trik z taśmą załatwia sprawę. Po sklejeniu taśmę możesz odkleić np. do malowania akrylami.

 

Życzę powodzenia i pozdrawiam Wojtek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejne postępy.

Profil

Dołączona grafika

 

Skrzydło z wyciętymi lotkami i oklejony spływ i natarcie taśmą zbrojoną. Waga 92gram

 

Dołączona grafika

Po oklejeniu taśma pakową waga wzrosła do 114gram :shock: Szczerze nie spodziewałem się takiego przyrostu masy.

 

Dołączona grafika

Jednak zrezygnowałem z węgla. Oklejenie taśmą usztywniło wystarczająco skrzydło.

 

Skrzydło z wklejonymi lotkami, waga 126gram

 

Dołączona grafika

 

Czekam teraz na serwa - plus 2x10gram

 

Wychodzi na to, że zyskam ok 50-60gram. Zawsze coś, choć spodziewałem się więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny profil, a waga bardzo dobra.

Taśma pakowa jest bardzo lekka, za wyjątkiem tej zbrojonej włóknem szklanym.

 

Jak masz nierówno przyklejoną taśmę albo zmarszczki, to zerwij i przyklej na nowo.

Rozciągnij taśmę z zapasem kilku cm po każdej ze stron. Lekko naciągnij taśmę, równo na całej szerokości taśmy (nie wbijać kciuków w środek taśmy).

Masz dwie zajęte ręce to nosem możesz ściągnąć ładunek elektrostatyczny z taśmy :D .

Powoli opuść na klejoną powierzchnię. Przetrzyj ściereczką od środka na zewnątrz, lekko naciskając.

Drobne niedokładności można usunąć odklejając i przyklejając ponownie.

Jak się nie uda, to zerwij cały pasek i przyklej nowy, powtarzając do skutku.

Trening czyni mistrza. Wykorzystaj różne kolory.

Skrzydło oklejać raz z dołu raz z góry, obserwując czy się nie wypacza.

Użyj taśm, które dobrze kryją i są tanie.

http://www.softpack.pl/

 

Dołączona grafika

 

Pozdrawiam Wojtek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.