Skocz do zawartości

Poziom odcięcia prądu przez regulator.


Irek M
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W zalezności od pojemności pakietu ile prądu powinno pozostać do momentu odcięcia przez regulator? Przykład; latałem dziś z pakietem 3s 5000mA. spory kawałem ode mnie - po reakcjach modelu - zorientowałem się, że silnik już nie pracuje więc lotem slizgowym starałem się dolecieć jak najbliżej gdyż pod modelem rosła trzcina wysoka na prawie 2m.

W domu podłączyłem ładowarkę i pierwsze wskazanie to 11,53V :shock: Czy nie za szybko odcina? Ładując prądem 4,1A weszło 3170 mA, potem jeszcze balansowanie 170mA. Ile więc powinno pozostać A w pakiecie 5000 mA, ile w 2200 mA ? 11,53V to chyba też zbyt wczesnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu podłączyłem ładowarkę i pierwsze wskazanie to 11,53V :shock: Czy nie za szybko odcina? Ładując prądem 4,1A weszło 3170 mA

W takiej sytuacji lepiej jest włączyć rozładowanie pakietu jak największym prądem. Będziesz widział ile rzeczywiście zostało jeszcze w aku i napięcie będzie mierzone pod obciążeniem. A najlepiej to po prostu, zanim weźmiesz się za ładowarkę, podłączyć pod zaciski aku miernik, uruchomić silnik na pełnych obrotach i obserwować napięcie pakietu. Będziesz wiedział jakie jest napięcie w chwili odcięcia.

Być może masz słabszą jedną celę i pod dużym obciążeniem siada bardzo na niej napięcie i to jest powodem wcześniejszego odcięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może masz słabszą jedną celę i pod dużym obciążeniem siada bardzo na niej napięcie i to jest powodem wcześniejszego odcięcia.

Raczej nie - pisałem, że po ładowaniu balansowałem cele. Wszystkie równiutko trzymały to samo napięcie. dodam tylko, że silnik pobierał max. 32A tylko chwilowo. Regulator nowiutki 80A. mam wattmeter więc raczej miernikiem nie muszę sie bawić.

Może to jednak wina leży po stronie silnika? Gdy doszedłem do modelu - serwa działały ale silnik nie chciał się kręcić - szarpał jak gdyby była awaria. W domu działał juz na tym samym pakiecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie - pisałem, że po ładowaniu balansowałem cele

Balansowanie zapewnia utrzymanie jednakowego napięcia na celach i utrzymanie ich w podobnej kondycji. Nie wyleczy jednak wadliwej celi. Wystarczy, że któraś cela ma mniejszą wydajność prądową (większa rezystancja wewnętrzna) i problem gotowy - balanser go nie rozwiąże. Jedyne sensowne pomiary w Twojej sytuacji to pomiar napięcia pod obciążeniem silnika. Skoro masz watometr to będziesz też widział prąd. Jeśli będzie znacznie większy od podanego przez producenta dla danego obciążenie (parametry śmigła i napięcie zasilania), to może rzeczywiście być uszkodzony silnik.

Jeśli chcesz wiedzieć czy cele mają jednakowe parametry, to zmierz napięcie na każdej z nich podczas obciążenia silnikiem (pomocne jest do tego gniazdo balansera). Masz wszystko co jest potrzebne do sprawdzenia, gdzie leży problem - wystarczy dokonać tylko pomiarów.

I jeszcze jedno - każde aku po krótkim odpoczynku ma zdolność niewielkiej regeneracji (choćby spadek temperatury powoduje zmniejszenie rezystancji wewnętrznej, co pozwala na uzyskanie wyższego napięcia zasilania). Dla tego po czasie można choćby na chwilę uruchomić silnik na pełnych obrotach, pomimo uprzedniego odcięcia przez regulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

choćby spadek temperatury powoduje zmniejszenie rezystancji wewnętrznej, co pozwala na uzyskanie wyższego napięcia zasilania

Spadek temperatury powoduje wzrost rezystancji wewn. ogniw typu Lixx.

"Wstawanie" napięcia jest związane z bardziej skomplikowanymi zjawiskami elektrochemicznymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejny lot i sprawa z rozładowanie chyba zupełnie inna niż wczoraj. Po jakiś 20 min lotu - w tym szybowania z wysokości nie w kominach - lądując jakieś z 1-1,5 m nad ziemią chciałem znowu właczyć silnik ale wydawało mi się, że już nie zareagował więc wylądowałem jakieś 20 m przed sobą. Gdy podniosłem model gaz do dechy i o dziwo jest reakcja - czuć, że jest jeszcze spory ciąg. Po pogaduszkach z obserwatorami - zawsze są :mrgreen: idąc do samochodu znowu gaz na maxa - silnik pracuje równo. W domu pakiet podłączyłem do ładowarki - jakieś 11V z groszem i zacząłem rozładowywać. Jednak odłączyłem by szybciej rozładować silnikiem. zmieniłem kier. obrotów by chłodziły podpiąłem wattmeter i szpula... I tu zdziwko - napięcie 9V a regulator nie odcina, poniżej 9 V pracuje nadal, 8 V to samo ale już wyłączyłem. Właćzyłem jeszcze raz ale tylko zasilanie dodając jeszcze miernik by upewnić sie, że wattmeter wskazuje dobrze. Oba mierniki wskazywały tyle samo jakieś 8,5V bez obciążenia silnikiem. Po podłączeniu pakietu do ładowarki wskazania niemal identyczne z tym, że szybko podskoczyło do 9V . Teraz ładuje już 18 min prądem 4,4A napięcie 11,54 V i weszło 1377 jednostek. znaczy, że mam zle ustawiony regulator? Ale przecież ma on autodetekcję...

Ale latało się dziś super.... :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie regler rozpoznaje poprawnie tylko pakiet w pełni naładowany. W domu, przy ponownym włączeniu i przy niższym napięciu stwierdził, że to nie są 3 cele Li-pol tylko coś o niższym napięciu. Stąd brak odcięcia - pewnie by odciął ale przy jeszcze niższym napięciu. Dlatego też trzeba być bardzo ostrożny, przy lataniu "na raty" na jednym pakiecie i odłączaniem go na czas przerwy w locie.

Może w instrukcji albo na stronie producenta jest coś bliższego na temat autodetekcji? Pewniejsza jednak wydaje się możliwość ręcznego ustawiania parametrów zasilania i napięcia odcięcia.

W każdym razie Twój test potwierdził moje przypuszczenia, że pod pełnym obciążeniem pakiet miał znacznie niższe napięcie niż się tego spodziewałeś i dla tego odcinał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czemu dzis nie odciął w locie ? :mrgreen: Jednak kłopoty mogły wynikać z jakiegoś przebicia w silniku(?). Zanim zacząłem lot silnik niedomagał - podłaczony jak należy prykał raz w jedną raz w drugą stronę z charakterystycznym zgrzytaniem. Coraz bardziej zastanawiam sieczy te silniki Aeolian nie są jakieś felerne - niby zastąpiły w ABC_RC silniki Turbo jet ale tylko na chwilę. Bardzo szybko wycofano je z oferty. Pytałem mailowo dlaczego tak siestało ale sklep nie ma w zwyczaju odpowiadać na maile. rozbierać go też nie chcę bo to już drugi - pierwszą reklamację uznano i zwrócono kasę. Ten chodzi dobrze ale tylko gdy nic sienie dzieje :rotfl: Chyba, że te zrywania synchronizacji to znowu od regulatora? Na jednym elemencie przepali.ła się folia termokurczka ale nie widać żadnego spalenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzony silnik z pewnością pobiera więcej prądu i aku szybciej siada. Tak też mogło być. Przypieczony regler to może potwierdzać choć nie koniecznie, bo to on sam może też być przyczyną problemów. Trzeba by na spokojnie w domu rozładować aku na tym silniku z włączonym watometrem i obserwować pobór prądu, napięcie oraz moment odcięcia. Będziesz widział, czy silnik pobiera prąd zgodnie z oczekiwaniami czy też wyższy, sprawdzisz równocześnie moment odcięcia, aby być pewnym, że jest przy właściwym napięciu. To samo dobrze by było powtórzyć z silnikiem, którego jesteś pewien. Ja wiem, że to zajmuje czas a latać się chce, ale lepiej to sprawdzać na ziemi niż w powietrzu z oczywistych względów.

Zanim zacząłem lot silnik niedomagał - podłaczony jak należy prykał raz w jedną raz w drugą stronę z charakterystycznym zgrzytaniem.

Czasami w ten sposób zachowują się silniki miernej jakości w przypadku ustawienia złego timingu lub przy zbyt dużym obciążeniu (świeży pakiet, zbyt duże śmigło). Z chwilą gdy napięcie na pakiecie nieco sądzie wszystko zaczyna być ok. Być może tu mamy do czynienia z takim właśnie egzemplarzem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zalezności od pojemności pakietu ile prądu powinno pozostać do momentu odcięcia przez regulator?

A z 99%, albo i więcej może się czasem udać 8)

Oczywiście mówię o pojemności (pewnie to masz na myśli).

 

Teoria elektryki nie jest moją mocną stroną, więc posłużę się przykładem:

latam sobie ostatnio Hawkiem EDF ze słabym akumulatorkiem - dosłownie kilka sekund po starcie z max gazem odcina silnik (to jest to pozostałe 99%), ale delikatnie "gazując" daje się latać prawie 3 minuty (to daje zużycie jakieś 1000mAh z 2300mAh) i dalej ani rusz.

Regulator chroni akumulator mając za wzór odcięcia napięcie - jak akumulatorek nie wydala prądowo, to z powodu spadku napięcia regulator odetnie silnik nawet przy próbie wejścia na obroty.

 

Chyba znany wszystkim elektrykom "numer" to lot na silniku do odcięcia, chwila odpoczynku i znowu troszkę na silniku do odcięcia itd - nawet wielokrotnie.

Czyli wszystko zależy od wszystkiego i pytanie jest raczej z tych trudnych :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami w ten sposób zachowują się silniki miernej jakości w przypadku ustawienia złego timingu

Ale to jest kolejna kwestia, na którą nikt nie udzielił odp. w innym temacie. mogę ustawić timing na 2st 7st 15st 30st. Mogę też ustawić częstotliwość na 8khz 16khz i 32khz. Co z tego, że mogę jeśli nie wiem od czego są zależne te wartości...

Mnie siejednak wydaje , że to jakieś przebicia na przewodzie w zalezności jak jest poruszony. odpalałem przed chwilą i jest OK.

Mam przed sobą instrukcję programowania regulatora TP 40A model z przed 5 - 6 lat kupiony od Skalena i wyrażnie , że prąd (?) odcięcia dla lipo to 2,75V/celę. Przecież lipo rozładowujemy 3V na cele ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam przed sobą instrukcję programowania regulatora TP 40A model z przed 5 - 6 lat kupiony od Skalena i wyrażnie , że prąd (?) odcięcia dla lipo to 2,75V/celę. Przecież lipo rozładowujemy 3V na cele ?!

Jeśli rozładowujesz pakiet ładowarką prądem co najwyżej kilku amper to nie należy przekraczać granicy 3V. W przypadku dużych obciążeń, z jakimi mamy do czynienia podczas pracy dobrze dobranego napędu, 2,75V jest dopuszczalne, gdyż ta różnica to spadek napięcia na rezystancji wewnętrznej ogniwa - to tak w dużym uproszczeniu.

Timing zależy generalnie od konstrukcji silnika (inrunner, outrunner, ilu polowy). Każdy szanujący się producent zamieszcza informację w instrukcji regulatora jakie parametry są najkorzystniejsze dla danego rodzaju silnika. Możesz samemu poeksperymentować i będziesz widział jak w zależności od timingu zmienia się pobierany prąd, maksymalne obroty silnika, czy ma problemy z rozruchem itp. Krzywdy mu nie zrobisz. Aby widzieć różnicę trzeba oczywiście te parametry sobie pomierzyć, ale z tym raczej nie masz problemów. A na samym końcu możesz każde ustawienie wypróbować w locie, aby stwierdzić organoleptycznie co to dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.