przytek Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2011 Oj Mikon.... przecież Paweł żartował Pawle spacery są wskazane nam wszystkim celem przewietrzenia strudzonych zwojów itp Teraz będzie OT ale muszę- Jeśli możesz napisz coś o technice F2A co teraz króluje, technika, silniki i jak się to rozwija etc... mile widziane zdjęcia. Najlepiej w nowym wątku. F2A jak i F2C to pasjonujące dyscypliny i myślę że warto je przedstawiać np. ze względu na techniczny charakter tych dyscyplin który wymaga PROFESJONALIZMU a takie perełki wiedzy przydają się w codziennym życiu modelarzy Nie wiedziałem że latacie na kompozytowych skrzydłach!!!. Dowiedziałem się o tym przypadkowo od obecnego rekordzisty świata . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Istotą lapowania jest wybijanie toczącymi się ziarnami roboczymi cząsteczek obrabianej powierzchni, natomiast w przypadku docierania ziarna się nie toczą i tu według mnie jest pies pogrzebany. Jeśli użyjemy twardego materiału (np. żeliwa) na część roboczą (bo chromowany cylinder oraz tłok wykonany ze stopu o zawartości 30% krzemu niezaprzeczalnie są elementami bardzo twardymi) to mamy do czynienia z lapowaniem...natomiast jeśli część roboczą wykonamy np. ze stopu aluminium, tekstolitu itp. to ziarna wbiją się w nią i mamy do czynienia z docieraniem w czystej formie... Ja tak to widzę i dlatego (choć nie tylko) uparłem się i stosuję pojęcie lapowania. Szczepanie, Waldek niestety nie buduje silników, gdyż nie ma na czym.... Lapowanie zostawia po sobie bardzo gładką powierzchnię o bardzo niskiej chropowatości. I jak dotąd super. Niestety, pod względem odwzorowania kształtu, jest to proces bardzo mało precyzyjny i nie zapewnia niestety takiej dokładności wymiarowej, jak inne choćby docieranie. Stąd - ten proces (zwany po polsku lapowaniem) nie jest stosowany przy obróbce precyzyjnej. A docieranie silnika do niej należy. Sama istota tego procesu - niekontrolowane wybijanie części materiału, sprawia iż powierzchnia takiej części jest gładka (miękkie zmiany głębokości powierzchni) ale silnie też pofałdowana. Każde ziarenko zostawia po sobie "dołek" w powierzchni. Owszem - gładki, ale nie równy. Pod mikroskopem ujrzałbyś coś w rodzaju piłki golfowej. Gdybyś silnik "lapował" - pięknie by się błyszczał, ale na pewno nie byłby precyzyjnie spasowanym mechanizmem, wg polskiej nomenklatury. Po prostu padłeś ofiarą homofonizmu interlingwistycznego. :wink: Różne języki - podobne słowo. inne znaczenia. I jak wspomniałeś - znajomy "fachowiec" a on nie może się mylić... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikon Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Oj Mikon.... przecież Paweł żartował Oj Przytek,... ja też BPNMSP=bardzo przepraszam nie mogłem się powstrzymać M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zico Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2011 Pewno w tej zadymie mój post zniknie, ale trzeba rozróżnić dwie kwestie: czy piszemy specjalistyczną książkę czy będziemy rozmawiać na czacie. Jeśli ktoś chce napisać książkę na poziomie, to z pewnością będzie starać się używać jak najbardziej fachowego słownictwa wyjaśniając słowem potocznym, jeśli chce dojść do szerokiego grona odbiorców. Na czatach, na forach z reguły będzie rozmowa potoczna. Siedzę w zupełnie innym sporcie i mam dokładnie to samo. Sport nazywa się oficjalnie wrotkarstwo, a większość ludzi jeździ teraz na wrotkach liniowych, przepraszam: rolkach. I muszę się z tym nazewnictwem pogodzić, choć oficjalnie zawsze mówię o sporcie: wrotkarstwo, bo takie są korzenie "rolek" czy "łyżworolek". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2011 "zreperuje rozkabumowaną korbkę " Paweł a gdzie ta korbka :wink: bez wykorbienia??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkrawcz1 Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Zeszwejsuje się i bedzie git ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Way Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Ale nie ma się co przejmować, kolega ma w pracy elektrogumonapawarkę i przy jej pomocy zreperuje rozkabumowaną korbkę Staram się trafić z doborem słownictwa do poziomu przeciętnego odbiorcy, mam nadzieję, że teraz jest ok Jezus Maria :shock: :shock: :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=168813&highlight=docierania+docieranie+dotarty+dotarcia+dociera%B3#168813 9 post od góry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 To, że sam użyłeś tam słowa "docieranie" a teraz mówisz o lapowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vowthyn Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Mnie również wydaje się, że w tym przypadku polski i angielski termin, pomimo podobnego brzmienia nie dzielą wspólnego znaczenia (jest coś takiego, jak "false friends" - słowa, które brzmią podobnie, lub identycznie, ale znaczą coś zupełnie innego, żeby daleko nie szukać wystarczy popatrzeć na nazewnictwo liczb - angielskie "billion" nie ma nic wspólnego z naszym bilionem). Angielskie "lapping" pochodzi zapewne od słowa "lap" - okrążenie i znaczy tyle, że silnik musi popracować odpowiednią ilość czasu zanim osiągnie optymalne parametry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 wpis usunięty na pohybel tego forum i moderatorów z bożej łaski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vowthyn Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Racja, jednak zły źródłosłów wymyśliłem, faktycznie jest to nazwa procesu technologicznego. Co do głównego wątku tematu to wydaje mi się jednak, że przyjęty od wielu dekad potoczny termin "docieranie" dobrze obrazuje to, co zachodzi w silniku w trakcie początkowego okresu eksploatacji. Jedyny szkopuł jeśli dobrze rozumiem polega na tym, że ten sam termin jest również używany do nazwania konkretnego procesu technologicznego, ale to chyba nie powinien być duży problem, w końcu nie jest to jedyny przypadek w języku polskim, kiedy jeden termin posiada kilka różnych znaczeń i zastosowań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Pawle, niepotrzebnie się tylko "produkujesz" a i tak większość będzie używała słowa "docieranie". Temat raczej nie ma sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 vowthyn, jak zatem wytłumaczysz lapowanie powierzchni np: soczewek stosowanych w optyce? też muszą popracować aby się dotrzeć? Paweł - i tu się lekko wkopałeś - wiesz jak się robi soczewki ??? Robiłeś kiedyś soczewkę lub okular do teleskopu ?? Dwa kawałki szkła krążą po kole i się docierają ( going on the lap ) - i tu JEST LAPOWANIE ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Przy czym za kształt końcowy odpowiada siła i kierunek docisku, a nie wzajemne spasowanie krążka polerskiego i surówki szklanej. Inaczej mówiąc - to operator odpowiada przy obróbce optyki za efekt ostateczny. Dlatego soczewki robione mechanicznie (maszynowo i seryjnie) mają opinie "średnio kiepskich". A te ręcznie obrabiane mają zaś niebotyczne ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi