Sted Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Witam, proszę o kilka rad dotyczących budowy wspomnianego skrzydła. Celem jest motoszybowiec, który zapewni mi wstęp do tematu termiki. Zapewne pojawią się pytania dlaczego nie wezmę gotowych planów więc od razu odpowiadam: budowałem już 3 modele z planów, potrzebuję zmiany Wstępne ustalenia dot. konstrukcji są takie: Rozpiętość: 3,1 m Masa startowa: 1,5-1,7 kg [?] Cięciwa przykadłubowa: 0,2 m Cięciwa na końcu skrzydła: ok 0,08 Obrys trapezowy: centropłat o rozpiętości 1,3 m, końcówki 0,9 m Wznios skrzydeł 2-3 stopnie Tu pojawiają się pierwsze pytania: 1)Doświadczenie i dostępne środki skłaniają mnie w stronę płata opartego na balsowej konstrukcji, kesony balsa + folia. Nie chcę bawić się w laminowanie bo nie mam do tego warunków, konstrukcji rdzeń styropianowy-fornir nigdy nie przerabiałem. Poza tym z samymi rdzeniami byłby już problem. Co radzicie? 2) Jak rozwiązać dzielenie płata: centropłat i końcówki czy płat dzielony w połowie? (jeśli konstrukcja drewniana) 3) Czy właściwa jest taka długość cięciwy przykadłubowej? 4) Czy jest sens robić w takim motoszybowcu klapy? Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Przy takiej rozpietości waga modelu to ponad 2kg w przypadku szybowca ... Wykonanie tej wielkości skrzydła z zachowaniem sztywności i odporności na przeciążenia wymaga sporej wiedzy i dobrych materiałów ... Proponuję zrobić cały centropłat przykręcany na dwie śruby i uszy na bagnetach z węgla innego materiału np stali . Skrzydła wyposażone w lotki i klapy . Reszę pozostawiam inwencji twórcy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sted Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Do tej pory największy płat jaki robiłem miał 2,15m dlatego te wątpliwości przy większej rozpiętości. Czy mógłby ktoś siedzący w temacie konstrukcji 'rdzeń styropianowy-fornir' opisać w kilku słowach jak wyglądałaby sprawa budowy konstrukcji płata o takiej właśnie rozpiętości? Szczególnie interesuje mnie to jak wzmacnia się takie płaty.. pręty węglowe? rowing? listwy sosnowe wklejane w rdzenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryś Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Poczytaj to http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=36059 :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweln7 Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Zajżyj też tu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2011 Sted, dlaczego tak małe cięciwy w skrzydle planujesz? Skąd to wynika? Logika podpowiadałaby zaplanować skrzydło co najmniej o 50% szersze. Szybowiec termiczny lata raczej z małymi prędkościami, więc przy wąskim skrzydle będzie problem z liczbami Re, dużo na tym stracisz. Szczególnie w krążeniu, kiedy na końcówce skrzydła będzie Ci się zrywał opływ, a model wpadał w korek. Konstrukcja żeberkowa, z kesonem to bardzo dobre rozwiązanie. Prawidłowo sklejona, będzie wystarczająco wytrzymała do lotów termicznych, a zarazem najlżejsza z możliwych. Nad klapami się nie zastanawiaj, tylko je zrób Taki model będzie miał sporą doskonałość, do lądowania będziesz musiał ją jakoś zmniejszać. Nie ma nic skuteczniejszego niż duże klapy, wychylone blisko 90st do dołu. Poza tym takie klapy przydadzą się do uciekania z za mocnego noszenia. Kiedy model jest bardzo wysoko, trudno ocenić prędkość i w nurkowaniu łatwo niebezpiecznie go rozpędzić, doprowadzić do flatteru i ..., a z dużymi klapami można schodzić nawet pionowo w dół i nic z modelem nie powinno się stać. Zresztą, w ciasnym krążeniu również opłaca się dodać lekkiej klapy "termicznej". Nie będziesz żałować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sted Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Dzięki za odp, Czarek, masz rację nie zwróciłem na to uwagi. W takim razie 33cm powinno być ok prawda? Czy obrys skrzydła ma wpływ na zachowanie się w termice? Lepiej robić wznios na całym skrzydle czy tylko na końcówkach? A teraz kilka wątpliwości warsztatowych: czy właściwym byłoby rozwiązanie łączące 2 metody wykonania (centropłat rdzeń styro + fornir, a końcówki konstrukcyjne lub odwrotnie)? Zaczynam coraz bardziej myśleć o poznaniu tez innych metod wykonania niż konstrukcje żeberkowe. Pozdrawiam, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2011 Może trochę przesadziłem z tymi procentami 33cm wydaje się trochę za dużo, ale takie 23...24cm? Z trapezowym uchem zwężającym się do 14...15cm wygląda na szkicu całkiem zgrabnie, a wiadomo, że co ładnie wygląda dobrze lata Wszystko ma wpływ na zachowanie w termice (no może poza rodzajem silnika). W szybowcach termicznych najlepiej sprawdzają się skrzydła ze wzniosem podwójnym. Jeśli zdecydujesz się na dzielenie skrzydła na dwa, sprawa jest prosta. Wznios na bagnecie środkowym i dodatkowy na uszach. Ale dzielenie skrzydła na środku jest bardzo niekorzystne z punktu widzenia wytrzymałości. Przecież to na środku skrzydła właśnie występują największe obciążenia, więc za przecinanie w tym miejscu dźwigara powinno się zsyłać do piekła Oczywiście można sobie z tym poradzić solidnym łącznikiem i wytrzymałymi komorami bagnetu, ale to zawsze dokładanie masy do modelu. Z tego punktu widzenia lepiej zrobić centropłat z jednego kawałka, a do transportu demontować tylko uszy. Niestety przy skrzydle dzielonym na trzy, wznios na środku centropłata jest trudny do zbudowania. Dlatego możesz ograniczyć się do wzniosu tylko na końcówkach. Przy założeniu, że centro ma 1,3m rozpiętości uszy są w miarę duże i nie trzeba będzie ich bardzo podnosić, żeby uzyskać odpowiednią stateczność boczną. Ciekawym rozwiązaniem jest dołożenie na uszach dodatkowo podniesionych końcówek,tak jak np. w modelach TopModel (Astra, Fascination, czy Gracia). Coś takiego bardzo fajnie pracuje i ułatwia ciasne krążenie. Rozwiązanie z centropłatem ze styro/balsy łączy wiele zalet. Przede wszystkim zapewnia skrzydłu dużą wytrzymałość na skręcanie, zginanie (o ile zadbamy o wklejenie solidnego dźwigara), oraz podczas lądowania w wysokiej, twardej trawie. Jest też zupełnie poprawne jeśli chodzi o bezwładność poprzeczną modelu, lekkie uszy na zewnątrz, ciężki centropłat w środku - model będzie dobrze pokazywał termikę. Ale jak to zwykle bywa, są też "plusy ujemne" takiego rozwiązania. Szczególnie jeśli chodzi o wykonanie mocnego łącznika i rozprowadzenie pochodzących od niego sił w skorupie. Ale pewnie i tak będziesz musiał zrobić dźwigar z uwagi na dużą rozpiętość, więc z bagnetami nie będzie chyba problemów. No i pozostaje pytanie, czy zdołasz opanować tę technologię w stopniu wystarczającym? Wklejanie dźwigara do takiego skrzydła łatwe nie jest, o czym możesz się przekonać czytając linkowane wyżej tematy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sted Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Dzięki za odpowiedzi przemyślę dokładnie temat i zabieram się za robotę. Proszę jeszcze o rady dot. sposobów łączenia centropłatu z końcówkami (bagnety, przenoszenie obciążeń na poszycie), nie mam w ogóle doświadczenia w tym temacie. Czarku, jaki dźwigar jest Twoim zdaniem solidny jeśli chodzi o ten centropłat? myślałem o węglu z przekładką balsową. Odpowiedni do tego celu będzie pręt 6x3? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi