krankor Opublikowano 9 Listopada 2011 Autor Opublikowano 9 Listopada 2011 Krzyśku, Ty czarownicę to machniesz w dwa wieczory. Po entuzjaźmie jaki wtedy był to sądzę, że Michał jakieś siły kierujące ruchem lotniczym będzie musiał załatwić, bo tym wywijać nikt specjalnie nie będzie się bać. Mnie udało się pod Żninem na tegorocznej "Adernalinie na Pałukach" "spotkać" wysoko z dwoma latawcami. Na jednej dratwie Zenobia zawiesiła się pod brodą, wykonała kilka zawijasów wokół linki, odpadła i pionowo w dół rozpędziwszy odzyskałą lotność. Drugiego niestety śmigłem odcięła odsterującego z ziemi, po czym sobie odfrunęła. Złośliwina jedna Ale sympatyczna :wink:
satoo Opublikowano 11 Listopada 2011 Opublikowano 11 Listopada 2011 witam Dzisiaj zrobilem oblot. Niestety lot trwal 20s . czarownica miala tendencje do skrecania w prawo. Tak to wygladalo na zywo:
krankor Opublikowano 11 Listopada 2011 Autor Opublikowano 11 Listopada 2011 Lot wygladał o wiele lepiej niż moich kiiiiilka początkowych. Start (chyba to podpatrzyłem) robię wyrzucając ją jak fun-fly'e - trzymam ją za "plecy" i wypycham w powietrze. Na prawie pełnym gazie. Energiczne pchnięcie pod katem tak ok. 20 do 30 stopni. Na pełnym drze praktycznie pionowo w górę na najsilniejszym pakiecie. Zbaczania u siebie specjalnie nie zauważyłem. Może silnik miał mimowolne wychylenie. Albo kapelusz skręcony. Film jest niewyraźny i drgający. Nie widać co się właściwie stało w górze. Możliwe, że któryś zastrzał puścił. Niemniej gratuluję prób. Nie poddawac się wyciągnąć wnioski, poprawić i hajda na niebo. :mrgreen:
satoo Opublikowano 12 Listopada 2011 Opublikowano 12 Listopada 2011 Jak sam pojde latac to bede wyrzucal tak jak radzisz. Niestety to pikowanie zniszczylo czarownice . Ale da sie odbudowac . Co moge dodac od siebie - wyglada czarująco w locie na zywo
krankor Opublikowano 12 Listopada 2011 Autor Opublikowano 12 Listopada 2011 A zobaczysz, jak bedziesz zadowolony jak zaczniesz latac niżej, nad głowami. Trochę potańczyć po niebie
satoo Opublikowano 18 Listopada 2011 Opublikowano 18 Listopada 2011 witam ponownie Baba jaga ma sie dobrze i wkoncu lata prawidlowo . Zamieszczam filmik: W planach niema nic o wzmocnieniach ale tak jak Pan Grzegorz napisal musza byc . jak tam obloty tofikwroc?
tofikwroc Opublikowano 18 Listopada 2011 Opublikowano 18 Listopada 2011 witaj ,co do oblotów to moja jaga wykonała piękną pętle i cudownie za ryła , ale co tam teraz dostała nową miotłe wzmocnioną balśą i czeka na niedziele żeby wznieśc śię w niebo woże tym razem na dłużej :twisted:
krankor Opublikowano 19 Listopada 2011 Autor Opublikowano 19 Listopada 2011 Lot spoko A latanie taką czarownicą do najprostrzych nie należy Moja bardzo czuła jest na wyważenie. Zapewne jak wszystkie w takim układzie. Używam kilku różnych pakietów. Róznice po kilkanaście do 30 g i już się wiele zmienia. Z reguły musze oddawać sterem wysokosci żeby nie szła do zawisu Obawiam się, że balsowe wzmocnienia okażą się za słabe. Projekt pod tym zwlędem jest mocno optymistyczny. Budując nową wydłużyłbym o 5 cm przód. Usilne tendencje do robienia pętli i zadzierania mogą być spowodowane za małym pochyleniem w dół silnika, mimo poprawnego. jak sie zdaje wyważenia. Tak, jak mi tłumaczono tutaj i nie tylko ,taki układ z daleko odsunietym silnikiem od powierzchni nośnej w pionie musi wywoływac takie obroty. Trzeba kontrować pochylając silnik, jakkolwiek by to nienaturalnie wyglądało. U mnie to jest ok. dobre 10 stopni w dół a nawet więcej.
tofikwroc Opublikowano 19 Listopada 2011 Opublikowano 19 Listopada 2011 dziękuje za trafne uwagi dotyczące pochylenia silnika po próbach na mojej hamowni zrobionej z drabiny, :shock: zaczeła zachowywac sie poprawnie po pochyleniu silnika do dołu , choc wygląda to nie naturalnie a jutro w powietrze bez uwięzi
satoo Opublikowano 21 Listopada 2011 Opublikowano 21 Listopada 2011 Macie jakis sposób na to by nie łamać jej nóg przy każdym lądowaniu?
krankor Opublikowano 21 Listopada 2011 Autor Opublikowano 21 Listopada 2011 Po pierwsze bury zrobiłem z 8 mm EPP. Jest elastyczniejsze od depronu. Ale i tak potrzeba zastrzałów. Podpatrzyłem te wzmocnienia na rcline.de Żółte strzałki - pręciki węglowe fi 2. Czerwona to dwie listewki sosnowe 3x5 po obu stronach pionowej ścianki. Dodatkowo wkleję niedługo jeszcze dwa pręciki pionowe, od czubka buta do "miotły". Bo potrafią się jeszcze też nadłamać kołysząc się na boki.
Konrad65 Opublikowano 2 Grudnia 2012 Opublikowano 2 Grudnia 2012 Teraz czas na moją Zenobie http-~~-//www.youtube.com/watch?v=j-FP3Z3ATBs
krankor Opublikowano 2 Grudnia 2012 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2012 Gratulacje! Jakaś taka bardzo podobna jakby z takich samych planów A tak z innej strony to ma świetny kamuflarz na tle tych suchych i zmrożonych trawek. To beż? Widzę zastosowane wzmocnienie nad pakietem. I wydaje mi się, że jest pomniejszona troszkę.
Konrad65 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Opublikowano 3 Grudnia 2012 Nie, nie pomniejszałem jej, jest zrobiona z takich samych planów, które znajdują się w linku. A co do koloru to nie malowałem jej, po prostu w takim kolorze udało mi się kupić podkład pod panele.
enter1978 Opublikowano 4 Lipca 2016 Opublikowano 4 Lipca 2016 Wiem że temat stary, ale zamierzam ulotnić taką babę na miotle, jest mi potrzebna na niedziele więc do soboty musi być oblot. Dobrze by było jak by poleciała bo na sklejenie nowej nie będzie czasu. I tu mam pytanie do ludzi którzy tym latali, o jakieś wskazówki i w ogóle sugestie jak ustrzec się błędów. Z tego co wyczytałem to łamią się nogi Zenobii , myślę że ten problem obskoczyłem bo nogi wykonałem z EPP 5mm, pakiet jaki do niej planuję to jest 900mah 3S, regulator redox 30A , silnik emax CF 2822 , nie wiem jakie śmigło do tego silnika, jakiś tam wybór mam to coś się dobierze , powinienem mieć 8x6E, problem mam z serwami , ale leżakują mi w skrzynce sg50 i nie mam dla nich zastosowania, dadzą radę machać tą miotłą? A na takim etapie jest moja zenobia, zostało skończyć miotłę, dorobić czubek kapelusza, wyciąć uszy kapelusza, wkleić zastrzały i zapakować wyposażenie.
Elkojote Opublikowano 4 Lipca 2016 Opublikowano 4 Lipca 2016 Ładniutka :-) ,silnik mam ten sam ,regulator też o takiej mocy i latam na śmigle 8x6 .... na 8x4 juz nie lata za mało mocy. Natomiast baterie mam 2200 i ledwo się wyważyła (moja coś ciężka na ogon) . Życzę powodzenia ,jak wszystko zrobisz dobrze to lata wyśmienicie , tu filmik z oblotu mojej. https://m.youtube.com/watch?v=Zh86w1NPPWw
enter1978 Opublikowano 4 Lipca 2016 Opublikowano 4 Lipca 2016 Dzięki Grzegorz za odzew. Właśnie sprawdzałem, mam jedno śmigło 8x6 mam jedno 8x4 ale juz mi podpowiedziałeś że sie nie nadaje, no i jak by cos to mam jeszcze 9x6 (na tym to poleci pionowo do góry ). Pakietu 2200 nie posiadam ale mam 3s 1600mah 45C może ten pomoże wyważyć babę na miotle. Malowanie zajęło mi najwięcej czasu, i na żywo wygląda o wiele lepiej niz na zdjęciu, mimo że z plastyką mi w ogóle nie po drodze A pamiętasz gdzie dokładnie miałeś środek ciężkości?
Elkojote Opublikowano 4 Lipca 2016 Opublikowano 4 Lipca 2016 Hmm nie pamiętam ale jutro ją uzbroje i napiszę . Być może ten mały pakiecik będzie ok , im lżejsza tym lepsza ,latwiej będzie wylądować. Moją oklejałem papierem na wikol i dla tego taka waga.
krankor Opublikowano 5 Lipca 2016 Autor Opublikowano 5 Lipca 2016 Do entera: Na stronie niemieckich kolegów z rcline.de kilku piszą, że przy standardowej wielkości kapelusz ma ok 40cm długości. Piszą, że wtedy SC powinien być ok 130-135 mm od przedniej krawędzi. Początkowo też miałem problem z lotami. Pakiety 1300 mAh ( 90 gramowe) wysunięte max do przodu (takie stosowali) a i tak po dodaniu gazu przy starcie zadzierała w górę. Natychmiastowe oddawanie steru wysokości i potem trymowanie ratowało sytuację. Trzeba mocniej (zgodnie z radami kolegów z naszego forum) pochylić w dół silnik.Pisałem też wyżej, że władowałem dwa razy cięższy pakiet i też dało się latać. Trochę szybciej Podpowiem, że trzeba zdecydowanie w czasie startu pchnąć na pełnych obrotach pod kątem ok 30 stopni.Powodzenia tu jest o środku ciężkości. Przy złym wyważeniu można być bardzo niemiło zaskoczonym. Niedawno zapomniałem o tym wkładając lżejszy pakiet (a poprzednie wytrymowanie było na cięższy), wystartowałem i natychmiast wysokość max od siebie. Zanim udało się wytrymować na nowo, zdążyła spaść uderzając na szczęście tylko w pomost obok człowieka. Czy wkleiłeś wzmocnienia wzdłuż całej miotły? No i ważna rzecz - mocne pochylenie silnika. 10 do 15 stopni. Widzę, że niemal wszystkie zdjęcia zniknęły z wątku, o pomieszaniu kolejności już nie wspomnę.
Rekomendowane odpowiedzi