Skocz do zawartości

Dobór śmigła do przewiniętego e-maxa.


mateusz_mateusz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Po ostatnie kraksie spalił się mi silnik E-MAX 2822.

 

Dziś go przewinąłem, o dziwo silnik chodzi ładnie i płynnie. Zmieniłem jednak drut nawojowy na przekrój taki jak mają trzy wiązki które były oryginalnie nawijane więc silnik został nawinięty 11 zwojami na cewkę drutem 0.35mm.

 

Teraz jednak mam problem z doborem śmigła do tego silnika. Na śmigłach 9x6 i 10x5 silnik bierze zaledwie 5.5A prądu (więc chyba mało jak dla tego silnika) Zauważyłem też chyba że się mu obroty trochę zmniejszyły. Jego prąd znamionowy to około 0.7A a opór jedej fazy wynosi koło 20Ω. Nie wiem jakie teraz śmigło dobrać do tego silnika. Nie mam w domu obrotomierza, ale mozę mógłby mi ktoś pomóc na podstawie wyzej podanych parametrów.

 

Wydaje mi się ze smigło mogłoby byc duzo wieksze skoro na 10x5 pobiera tylko 5A?? Co wy na to??

 

 

Proszę o pomoc.

 

Nikt nie pomoże?? Za mało parmetrów czy co?? Muszę go przewinąć tak jak był oryginalnie, czy celowac w rozne smigła??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przezwajanie silnika to nie klocki. :)

Nie można sobie "tylko" dobrać drutu, żeby się ogólny przekrój zgadzał.

Zjawiska zachodzące w silniku elektrycznym są dość rozbudowane i skomplikowane. To nie jest tylko kawałek drutu na blaszce. Ilość zwoi, przekrój drutu, nawet materiał z jakiego jest wykonany drut, czy grubość emalii izolacyjnej - mają bardzo duże znaczenie.

 

Po prostu zrobiłeś nowy silnik, który nic wspólnego nie ma z oryginałem. Zatem wszystkie jego parametry fabryczne możesz potłuc o kant :ass: ;)

 

Bez dokładnego przebadania silnika, podczas pracy z różnym obciążeniem i pod różnymi napięciami nic się o nim nie dowiesz. Potrzebne by były testy na hamowni, z pełną kontrolą napięć, prądów i temperatury.

 

Istnieje pewna korelacja pomiędzy ilością zwoi silnika, a jego mocą i prędkością obrotową.

Mniejsza liczba, grubszych zwoi to mniejsza prędkość, a większa moc. Silniki szybkoobrotowe mają małą moc, niskie prądy w pojedynczym zwoju, ale bardzo dużo zwoi.

Często też mają podwyższona liczbę zębów statora, żeby zwiększyć właśnie liczbę zwoi.

 

Jeżeli chcesz odzyskać pierwotne parametry, musisz przewinąć silnik tak samo jak oryginał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że nawinąłeś za cienkim drutem i dlatego tak mały prąd. Silnik jest teraz słabszy i pod obciążeniem wolniej kręci, bo nie ma siły. Stad to wrażenie. A jakim drutem był nawinięty pierwotnie, bo jeżeli trzema drutami, a obecny przekrój dla 0,35 to 0,096mm2, to wcześniej były trzy 0,2mm (S=0,031), czy tak?. Zwiększanie śmigła nic Ci nie da, raczej zmniejszanie. A jak mierzyłeś oporność uzwojeń, bo 20 ohmów to strasznie dużo.

 

Madrianie, z silnikami jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. A zastępowanie wiązek pojedyńczym drutem jak najbardziej prawidłowe. I mozna tak robić i tak się robi. Trzeba tylko dobrze przeliczyć. W silnikach nie dzieją się, jak piszesz, żadne herezje, jest tylko zwykła fizyka. Im mniej zwojów drutu, tym większe obroty, a im grubszy, tym większa moc. Obroty nie mają nic do mocy, można na nawinąć i mocny i słaby, i szybki i wolny. Wszystko zależy jak nawiniesz. Kolega mógł się jedynie pomylić, a ze potrafił przewinąć i mu działa, to chwała mu. Będą z niego ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bubu - Trochę się nie zgodzę. Prawda jest taka, że więcej prądu przepłynie trzema małymi przewodami, niż jednym o tym samym przekroju. Zachodzi bowiem zjawisko naskórkowości prądu w płynącym przewodzie. Dlatego do spawarki elektrodowej dostajesz linkę drobnozwojną, a nie sztywnego pręta. I nie jest to żadna herezja tylko fizyka. Jak chcesz przepchnąć przewodem wiele prądu, to od pojedynczeń żyły jest lepszych wiele mniejszych.

 

Każdy zwój to dodatkowa indukcja magnetyczna, a w silniku prądu stałego, zależność jest prosta: F=BIl. Moment obrotowy M=F*r Postać rozwinięta to M= BIlnr

Gdzie:

B: indukcja magnetyczna

I - prąd

l - długość zwoju w polu magnetycznym

n - ilość zwojów

r - promień zwoju.

 

Uzwojenie jedno drutowe, wytworzy mniejszą indukcję, ma mniej przewodów oddziaływujących z polem magnetycznym, mniejszą długość. Jedyną zaletą jest mniejsza rezystancja co przekłada się na większy prąd. Ale to jest wzrost jednej wartości, kosztem pozostałych.

 

Co do prędkości, to jest to iloraz różnicy napięcia zasilania i napięcia twornika przez strumień magnetyczny.

N=U-Ut/Φ

Aby zwiększyć prędkość, trzeba zmniejszyć napięcie twornika, lub zwiększyć napięcie zasilania. Aby zmniejszyć napięcie twornika trzeba zwiększyć jego rezystancję, więc wydłużyć uzwojenie.

 

Gdyby było tak jak piszesz, wystarczyłoby dać jeden zwój z płaskownika miedzianego na ząb i mieć super szybki i super mocny silnik. A takich silników nie ma.

 

Jak się przyjrzysz silnikom, to zauważysz że moc silników reguluje się ich prądem - minimalizując rezystancję - grubszy drut, przy zwiększaniu promienia silnika (wyższa średnica) i stosując np. połączenia w trójkąt, w przypadku silników BL.

 

A w silnikach szybkoobrotowych, wydłuża się długość zwoi (długość silnika) i ich liczbę, przy stosowaniu cieńszych drutów. Statory wielozębowe. Łączy się uzwojenia w gwiazdę, wydłużając tym długość zwojów i zwiększając rezystancję.

 

Stąd np. wrażliwość "szybkoobrotówek" na przeciążenie - większy prąd mocniej nagrzewa cieńsze drutu i przegrzewa izolację.

 

I nie ma tu herezji.

 

Trochę inaczej będzie tu wyglądać w innych typów silników, ale silnik bezszczotkowy to nie to samo co trójfazowy silnik prądu zmiennego. I to może trochę mylić.

W przypadku silników asynchronicznych pewne twoje twierdzenia mają rację. Ale nie w przypadku silnika prądu stałego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsza liczba, grubszych zwoi to mniejsza prędkość,

Niestety w naszych silniczkach dokładnie odwrotnie - przynajmniej z praktyki tak wynika.

 

Edit:

Tu jest nawet wzór, ale nigdy go nie rozgryzłem, natomiast zależności można sobie znaleźć:

 

http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=1580&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=obroty+bezszczot%2A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz uważnie, co napisałeś (różne bajki, jak np "Aby zmniejszyć napięcie twornika trzeba zwiększyć jego rezystancję, więc wydłużyć uzwojenie."). A pod koniec to już harezje. Zupełne i nowa fizyka. pzdr.

Jeżeli zwiększasz rezystancję, to napięcie maleje... To jest bajka?

Wzrost długości przewodnika, to wzrost rezystancji. Chcesz sprawdzić doświadczalnie? Rozwiń sobie przedłużacz 300m i podłącz jakiś odbiór o dużej mocy.

Przez sto lat ludzie wierzyli w bajki, stosując dołączanie rezystancji dodatkowej dla regulacji parametrów twornika? :wink: Bo wzór na prędkość silnika prądu stałego jednak broni tej tezy.

 

Połączenie w gwiazdę to tak naprawdę szeregowe połączenie dwóch uzwojeń i zgodnie z zasadami łączenia rezystancji - zsumowanie ich wartości. Gdzie tu widzisz herezję?

 

Przy łączeniu w trójkąt, napięcie podajesz bezpośrednio na końce pojedynczego uzwojenia - mała rezystancja, wysoki prąd, spora moc. To co? Ekskomunika?

 

Może nie wyraziłem się ściśle naukowo, ale jest to wszystko zgodne z podstawami elektrotechniki.

 

Bubu - dopuszczam możliwość że się mylę, może kiedyś zaspałem na lekcjach. Chętnie posłucham twojego tłumaczenia. Ale proszę o konkret, a nie "Bajki, herezje, nowa fizyka".

Skoro się mylę, to jaka jest prawda?

 

Co prawda pisałem pracę dyplomową w technikum, z silników prądu stałego, ale było to dawno temu, więc może mi się coś pokiełbasiło. Ale na obronie raczej mówiłem prawdę, bo ocena na dyplomie jest z górnego przedziału ówczesnej skali i przewodniczący z kuratorium nie miał zastrzeżeń. A mi się wydaje, że coś jednak pamiętam. Ale skoro się mylę...

 

Słucham, zatem - opowiedz mi jakie są zależności fizyczne, pomiędzy parametrami silnika prądu stałego, a konstrukcją jego uzwojenia?

 

Bo jak na razie wygłosiłeś ciekawą tezę, że najlepsza jest konstrukcja takiego silnika o jednozwojowym uzwojeniu na fazie, nawiniętym bardzo grubym drutem (im mniej zwoi tym szybszy, im grubszy drut - mocniejszy).

Ja się z taką konstrukcją nigdy nie spotkałem. Chętnie się dowiem więcej.

 

Bo trwam w błędnym przekonaniu, że ilość zwoi i ich długość, wraz ze wzrostem liczby zwiększają moc silnika i mają wpływ na jego prędkość. ma to podłoże w chłopskiej zasadzie "Siła w kupie".

 

Ale dość mądrości ludowych. posłuchajmy fizyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mateusz-mateusz, napisałeś 3 wiązkami drutu 0,2. To mi coś nie pasuje, jak to rozumieć. Uzwojenie składa się z 3 wiązek bo są 3 wyjścia, tylko w wiązce ile jest żył? 9N14P ? Gdzieś jest błąd, może w oznaczeniach literowych nawijania. Według danych powinien mieć KV 1200 max 16A. Ze śmigłem 10x5 7100 obr/min. 14,5A Możesz iść na całość i nawinąć drutem o,5 tyle ile się zmieści na ząb, prawdopodobnie 2 warstwy i sprawdzić zachowanie silnika stopniowo zwiększając obroty sprawdzaj temperaturę ale nie na dzwonku tylko na łożu bo tam idzie głównie temperatura od uzwojenia.

Jeżeli na dotychczasowym uzwojeniu model lata dobrze to zostaw, dłużej polata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik oryginalnie był nawinięty 3 wiązkami połączonymi równolegle po 12 zwoi na ząb. Pan madrian napisał co to daje.

 

 

 

Nie zdąze tego sprawdzic bo dzis przewinąłem silnik już po raz trzeci. Nawinąłem go 3 wiązkami drutu 0.25 po 12 zwoi i teraz na śmigle 10x4.7 emituje ciąg ok. 550g. Pociągnąłby pewnie jeszcze więcej tylko śmigła większego nie mam. Obroty na tym śmigle ma dużo większe niż oryginalnie.

 

Kupię śmigło to sprawdzę jaki ciąg silnik maksymalnie wytworzy.

 

Dzięki wszystkim za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.