maćko87 Opublikowano 1 Listopada 2011 Opublikowano 1 Listopada 2011 Witam, witam widmo zbliżającej się szybkim tempem zimy skłoniło mnie do zainwestowania w coś... Czymś można pośmigać kiedy za oknem będzie hulał śnieg :? pomyślałem ze najlepszym i specjalnie ekonomicznym wyjściem będzie model typu deprom 3D. Niemajac specjalnie doświadczenia w tego typu "latadlach" widać jedynie podobny model u kolegi. Przechodząc do sedna sprawy zainwestowałem (mam nadzieje ze z dobrym skutkiem) w takie coś (link poniżej) Na paczkę hobbyKing kazał długo czekać (brakowała pewnych zamówionych pozycji) czekałem około miesiąca. Początkowo przestraszyłem się, bo paczka wyglądała faktycznie jakby przybyła z drugiego końca świata, dokładnie z Singapuru Wszystkie obawy minęły po otwarciu packi okazało się ze wszystko jest piękne zabezpieczone Modelik ladnie wykonany, duże wrażenie robią "ażurowane " skrzydła i cześć kadłuba. Zestaw zawiera dosłownie wszystkie elementy (naturalnie prócz, serw, odbiornika regla) aby uruchomić model. O dziwo nawet goldy przy silniku były już zalutowane :shock: akrobat szybko zyskał u mnie status priorytetu, mam nadzieje ze w przeciągu 1-2 tyg będzie już złożony :faja: Nie chce się chwilo bardziej rozwodził oto obiecany link, można się przy okazji zapoznać z danymi technicznymi. http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/%5F%5F11342%5F%5FHobbyKing%5FGalaxy%5FHigh%5FPerformance%5F3D%5FAirplane%5Fw%5FMotor.html
LORAK Opublikowano 1 Listopada 2011 Opublikowano 1 Listopada 2011 zapomniałeś dodać że modele zostały zamówione dwa i to takie same
maćko87 Opublikowano 1 Listopada 2011 Autor Opublikowano 1 Listopada 2011 ja widac wszystko pinknie w folii zapakowane doskonale widoczna budowa skrzydla a tu mamy rzep do mocowania pakietu, kuleczka loze pod silnik wykonane częściowo chyba z węgla :roll: osobliwa plecionka, mające zastosowanie do napędzania steru kierunku i wysokosci, a takze podkładki pod "zastrzaly" węglowe i dźwignie... silniczek sporo "cylindrow" posiada http://img834.imageshack.us/img834/6199/01112011325.jpg i takie tam do sterow i serw:)
waldi1973 Opublikowano 1 Listopada 2011 Opublikowano 1 Listopada 2011 Brawo, brawo, chłopaki Aż jestem ciekaw jak te wasze maszyny beda latać.. Muszę przyznać, że wykonanie jak na HK jest rewelacyjne. Coraz bardziej sie zastanawiam nad tym Galaxy..
maćko87 Opublikowano 1 Listopada 2011 Autor Opublikowano 1 Listopada 2011 dzięki, ale bez Twojej pomocy Bartek, te modele nie wpadły by w nasze ręce juz w niedługo czasie będziesz miał okazje zobaczyć to "cudo" w powietrzu ;D
maćko87 Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Opublikowano 4 Listopada 2011 Prace szybko postępują do przodu. Dodana do kompletu instrukcja w międzynarodowym języku obrazkowym, sprawia ze mimo intuicyjnego montażu modelu pomaga rozwiązać pewne niuanse (typu "co autor mail na myśli") Montaż modelu należało zacząć od wklejenia dźwigara przebiegającego po krawędzi natarcia skrzydła. Następnie na płaskiej powierzchni dokleić do skrzydła przednia i tylną cześć kadłuba. Następnie pilnując konta 90% wkleiłem dolna cześć kadłuba. miejsca wklejenia usztywniających konstrukcie prętów węglowych są dodatkowo "obłożone" podkładkami z tworzywa sztucznego. po sklejeniu dość ciekawych zastrzałów i prostym montażu podwozia dodatkowo dodatkowo schowanym za owiewkami goleni, model stanął na kolach :jupi: otwory na serwa fabrycznie były wycięte mniej więcej w połowie kadłuba po malej korekcie otworów wkleiłem serwa dodatkowo do zestawu są dodane przedłużki do dźwigienek serwa zwiększające jego ramie dzialania 8) zastanawiam sie tylko czy do lotek nie dac dwoch serw, bo wydaja sie troche mizerne :roll: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/%5F%5F3724%5F%5FArrow%5F4%5F3g%5F8kg%5F12sec%5FMicro%5FServo.html a tak sie skada ze mam te...
Pawel_W Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Do spokojnego latania na początek od biedy te serwka wystarczą, ale jeśli chcesz latać bardziej ostro to zdecydowanie albo dwa serwa na lotki, albo mocniejsze serwo. Jesli masz serwa i odbiornik z 5 kanałami możesz od razu dać dwa serwa i masz sprawę z głowy.
maćko87 Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Opublikowano 4 Listopada 2011 niestety, w porywie wielkiego entuzjazmu kiedy już doczekałem się modelu, ostatnio rzeczą o jakiej wtedy myślałem było ważenie części składowych :roll: Ale na obecna chwile powrzucałem wszystkie części skaldowie (mam tu na myśli model gotowy do lotu) na moja archaiczna wagę wskazała ona 170g :? myślę ze tragedii nie ma Dziękuje i za rade, tak się skalda ze mam parę kanałów w zapasie. poza tym jak tylko w miarę opanuje model to spokojnie nie polatam :devil: dodatkowy plus dwóch serw zasilających lotki to może jakiś ciekawy mikser sie wymyśli 8)
Pawel_W Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 dodatkowy plus dwóch serw zasilających lotki to może jakiś ciekawy mikser sie wymyśli 8) Tak, różnicowość chyba A poważnie - są tacy którzy stosują coś na zasadzie klap (snap flap) ale mi jakoś to nie podeszło.
GiulioN Opublikowano 5 Listopada 2011 Opublikowano 5 Listopada 2011 Jak dla mnie mikser lotek/klapolotek z SW (ster do góry, lotki w dół i odwrotnie) jest dobrym pomysłem. Ja używam tego w modelach na dwór. Model latał jakoś niezbyt akrobacyjnie nawet na maks. wychyleniach, a po takim miksie zawraca w miejscu
maćko87 Opublikowano 6 Listopada 2011 Autor Opublikowano 6 Listopada 2011 Czyli można sobie posiedzieć trochę przy radiu i pobawić się ustawieniami:) gdzieś słyszałem o podobnej kombinacji ciekawe jak się sprawdzi w praktyce...
GiulioN Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Bardzo dobrze się sprawdza nie tylko w akrobatkach. Można też tego używać w ESA-ch czy nawet przy delikatnym miksie w szybowcach. Jeśli model podczas żylety ściąga w stronę podwozia, przechyla go i trzeba kontrować drążkami, można go zmiksować aby nie trzeba było ruszać wszystkimi drążkami
Pawel_W Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Bardzo dobrze się sprawdza nie tylko w akrobatkach. Można też tego używać w ESA-ch czy nawet przy delikatnym miksie w szybowcach. Jeśli model podczas żylety ściąga w stronę podwozia, przechyla go i trzeba kontrować drążkami, można go zmiksować aby nie trzeba było ruszać wszystkimi drążkami W takim wypadku stosuje się raczej miks kierunku do wysokości. Nie widziałem nigdy takiego miksu w praktyce u latających halówkami - jeśli to pierwsza halówka najpierw polecam trening w mieszczeniu się w akrobacji na hali, bo zawsze na początku jest za ciasno
GiulioN Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Jasne, że za ciasno, dlatego w szóstym locie na hali rozbiłem Quasara. Ale jest już odnowiony i gotowy do lotu
maćko87 Opublikowano 6 Listopada 2011 Autor Opublikowano 6 Listopada 2011 Niestety widmo latania w czterech scaniach jest dla mnie nowością. Właśnie trwają poszukiwania hali, myślę ze się dość szybko odnajdę w zamkniętym pomieszczeniu. Azjatycki producent zestawu, sposób mocowania wszystkich pow. sterów rozwiązał za pomocą taśmy samoprzylepnej. Jednak akurat w tym modelu takie rozwiązanie specjalnie mnie nie satysfakcjonowało... Postanowiłem zrobić zawiaski z zapomnianych przez świat dyskietek Napęd sterów w ogonie jest rozwiązany w podobny sposób jak w DLG czyli za pomocą linek (plecionki) Lotki zasilane są dwoma serwami. za bowdem odpowiada pręt węglowy ze sklejonym stalowy zakorzeniam. Łączenie węglowej części ze stalowa dla pewności zostało obciągnięte termo kurczem.
Boogie Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Na przyszlosc polecam zrobic linki troche inaczej. Zrob petelke na jednej stronie dzwigni steru, nastepnie przeplec od spodu dzwigni od serwa, przeloz na gore i znow na dol, potem ja zakoncz po drugiej stronie dzwigni od kierunku. Wycentruj serwo i ster i dopiero linke przyklej do dzwigni od serwa. Latwiej mozesz ja jeszcze wowczas naprezyc. Co do zawiasow to jesli juz stosujesz dyskietki to zeszlifuj z nich ta zewnetrzna warstwe- bardzo latwo sie to robi na mokro.
maćko87 Opublikowano 6 Listopada 2011 Autor Opublikowano 6 Listopada 2011 Słyszałem jeszcze o iście "rybackim" sposobie wiązania linek (ale to już było na poziomie instrukcji wiązania krawatu :rotfl: ) Mimo wszystko mam nadzieje ze linki nie będą miały tendencji do luzowania się. Po zawiązaniu ich supeł potraktowałem CA :wink: Zmatowić dyskietki można na również dobrze na sucho, wystarczy odpowiednio duzo ziarnisty papier ścierny.
Pawel_W Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Na ostatnim zdjęciu widać, że źle przykleiłeś przedłużenie dźwigni serwa. Powinno być wysunięte do przodu a nie do tyłu.
maćko87 Opublikowano 7 Listopada 2011 Autor Opublikowano 7 Listopada 2011 Mhhy... opierając się na instrukcji, przedłużki dźwigienek były właśnie zamocowane w ten sposób. :roll:
Rekomendowane odpowiedzi