bartolomeo Opublikowano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Na jakim pakiecie robiłeś testy ciągu? Proponuję latać na dużych śmigłach - 9/10 cali o małym skoku. Mój na klapolotkach lata wolno, ale jest niesterowny, lotki są wtedy baaardzo mało skuteczne. Czekam na paczkę z częściami i chcę przerobić je na klapy i lotki osobno. Tylko nie wiem czy regulator da radę uciągnąć 5 serw na zsilaniu 3s . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilo1 Opublikowano 9 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 Aktualnie jadę na 1000mAh 2S. Strasznie słabo jeżeli chodzi o czas, nie miałem głowy zmierzyć dokładnie ale to jest nie więcej niż 10-15min. Jak pisałem na razie latałem na pełnym ciągu. Zobaczymy co teraz będzie, w planach mam zmianę aku na coś większego. Opcje są: 1300mAh - 80g 2S i 1800mAh 100 g 2S, co dla 59 g aktualnego aku jest dość sporą różnicą. Ten 1300 przypuszczam lepiej by wyważał model (pozbyłbym się balastu), ale nie wiem czy to nadal nie będzie za mało. Na 3S nie chciałbym przechodzić - musiałbym ograniczyć sygnał ciągu bo na 3S przy zastosowanym silniku szybko przekraczam teoretyczne dopuszczalne parametry dla rega, nawet dla małych śmigieł. Podpowiedź bardziej doświadczonych kolegów w/s optymalnego aku dla tego modelu oczywiście mile widziana :-). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilo1 Opublikowano 11 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2012 Krótko o oblotach na śmigle 10x4,7. W końcu jest ok. Modelem można latać na pół gazu na klapach i trochę więcej bez. Na klapach ujemnych trzeba śmigać na pełnym ciągu - ale model wtedy nieźle zapiep..a (jak dla mnie). W końcu jest nadmiar mocy i jak coś idzie nie tak to rura i pionowo do góry - niesamowicie zwiększył się komfort latania - lęk o rozbicie zmienia się na skłonność do wygłupów :-), co pozwoliło stwierdzić, że model nie ma nadmiernej skłonności do klaśnięcia skrzydełkami, ale to dopiero się zobaczy... Z drobnych modyfikacji przed oblotem to podmieniłem drut podwozia z 1,5 mm na 3 mm - przestało się rozłazić i pracuje normalnie. W końcu model lądując na klapach nie skapotował dokumentnie tylko oparł się dziobem o trawę - dla mnie to sukces :-). Aktualnie sprowadzam większe koła (z 51 na 73 mm) mam nadzieje, że to ułatwi lądowania na trawie. Niestety obloty trwały krótko, nie zdążyłem nawet wyjąć kamery, ponieważ obluzował się statecznik poziomy - na szczęście zauważyłem to przy "międzylądowaniu" i obyło się bez dramatów :-). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolomeo Opublikowano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 Cieszę się że Ci się podoba. Najgorsze jest to, że przy takim nadmiarze mocy chęć do wygłupów rośnie z każdym lotem . Na klapach ujemnych trzeba śmigać na pełnym ciągu - ale model wtedy nieźle zapiep..a (jak dla mnie). Ujemnych to znaczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 7 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2012 Troszkę odkurzę kilo1 w jakiej odległości wkleiłeś wręgę silnika ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilo1 Opublikowano 8 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2012 Przemek: W domu będę dopiero w niedzielę wieczorem - wtedy będę mógł coś pomierzyć - jaka odległość Cię interesuje - od SC czy od przodu kadłuba ? Piotr: Ujemne klapy to po prostu klapy podniesione do góry w stosunku do położenia neutralnego. Stosuje się je tylko/przeważnie (?) w szybowcach - pozwala na zwiększenie prędkości przeskoków między kominami. W samolotach kalpy ujemne nie mają za bardzo sensu ale w STS-sie po prostu eksperymentuję - można zwiększyć prędkość lotu oraz mam nadzieję, na lepsze właściwości w locie odwróconym, jak już dobrnę do tego etapu. Ogólnie w kwestiach STSa - z powodu mrozów obloty wstrzymane :-( - szkoda, tym bardziej, że w międzyczasie popełniłem narty do niego - skusił mnie świeży śnieg :-) - w najbliższym czasie wrzucę fotki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 9 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2012 Przemek: W domu będę dopiero w niedzielę wieczorem - wtedy będę mógł coś pomierzyć - jaka odległość Cię interesuje - od SC czy od przodu kadłuba ? Jak możesz to poproszę o dwie odległości i czekam jak już pisałeś na zdjęcia z nartami ... bardzo mi się spodobał ten model ... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilo1 Opublikowano 13 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 Jeszcze przed falą mrozów zmodyfikowałem koła. Ponieważ wykonanie samodzielne nie miało za bardzo sensu, a zakupione kółka o średnicy 70mm okazały się strasznie ciężkie (ok 12g na sztukę) oraz posiadały otwór na oś 4mm (o 1mm za dużo) wpadłem na pomysł żeby piankę z tych kółek przeciąć wzdłuż na pół i założyć na felgi od starych 50mm. Średnica piast okazała się zbliżona co umożliwiło przekładkę. Wszystko "pięknie" wyszło, zwłaszcza po potraktowaniu papierem ściernym, ale intensywne opady śniegu wykluczyły oblot (?) kółek :-(. STS nawet nie zaczął wyglądać śmieszniej tylko jakoś tak STOL-owato :-). Poniżej fotka. http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7854 Ponieważ śnieżek był świeży i równy, a mnie strasznie zaczęły "świerzbić" drążki od apki, "machnąłem" narty do STSa. "Machnąłem", bo o żadnej porządnej robocie w ciągu 1h nie może być mowy i z góry przepraszam za efekt - samemu mi żal patrzeć, ale jak się sprawdzą, to STS-ik dostanie ładne narty "sklepowe", a te przejdą do historii. Pod ręką były tylko resztki korytek do przewodów sieciowych w dwóch szer., trochę sklejki 3mm, rurka mosiężna "pasująca" do średnicy osi podwozia, parę gumek-recepturek (ze szczypiorku :-) ) i nić dentystyczna (bardzo mocna i nierozciągliwa - polecam :-) )- jednym słowem gotowy zestaw do produkcji nart :-). Później wystarczyło to pociąć dremelkiem, pogiąć nad gazem, powiercić i poskładać do kupy, przy dużym wsparciu kleju CA. Za lekko to nie wyszło, ale cóż począć ? Dodam, że proporcje wzięte z forum z nart dla Wicherka - łatwo znaleźć. Poniżej efekty na fotkach: http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7855 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7856 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7857 No cóż, o złośliwości pogody napisano już sporo - ja tylko dodam, że jak tylko poskładałem całość do kupy i wybierałem się na oblot (?) nart temp. spadła do -20° i zrobiło się trochę hardkorowo :-). Aktualnie więc czekam aż mróz zelżeje (co ma nastąpić już niebawem) i pędzę na boisko. Przemek: odległość wręgi silnikowej dobrałem dla poprzedniego silnika nie modyfikując oryginalnego przodu kadłuba i wynosiła ona od przodu 23mm. Aktualnie nowy silnik jest trochę dłuższy i lekko wystaje, ale nie ma to większego znaczenia. Odległość od SC to aktualnie 175mm, ale ze względu na planowaną zmianę aku na większy (1800mAh) może się to jeszcze zmienić. EDIT: Aha, przypominam, że mój STS "wyszedł" mi w skali 90% oryginału i do pierwotnych planów trzeba by przeliczyć podane odległości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 17 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2012 Dzięki za odpowiedź bardzo ładny, spodobał mi się aż do tego stopnia że zacząłem też jego budowę Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi