Papcio Chmiel Opublikowano 18 Listopada 2006 Opublikowano 18 Listopada 2006 Panowie depron ma zalete że jest tani i dostepny ale widziałem modele latające wykonane z 3 warstwowej tektury opakowaniowej chyba był to dewoitine D520 gdzies w sieci nie pamiętam gdzie co wy na to
Motylasty Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 I tu masz racje ze pieknego i duzego modelu z depronu zrobic sie raczej nie da . Może i się nie da, ale widocznie żabojady o tym nie wiedzą Popatrzcie co oni nieświadomi robią z depronu : Oczywiście ten Antek ma napęd elektryczny, ale sam fakt jak jest zrobiony i jego wielkość powala. Zresztą proponuję przejrzeć materiały o tym czego się nie da z depronu zrobić. Biedni Francuzi
Doman Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Dodam też że nie każdy ma warunki na budowę modelu z balsy... ...są też tacy co balsy po prostu nie lubią :-) A modele w obu przypadkach są po prostu inne, jak spalina i elektryk. Dobrze zrobiony model z odpowiedniego depronu w sumie niczym nie ustępuje balsowemu koledze. PS: Nie ma co deproniaków nazywać "gównem", sądzę że to ubliża osobom w nim dłubiących. PS2: By rozwiać wątpliwości; dłubię w jednym i drugim ;-)
Tomek Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Moja depronowa Cesna 182 byla z depronu i mial 1300 ropietosci. Depron sie przyjemnie obraba ,ale nie lubie go za to ze sie gniecie a nie peka. Roznica jest tak ze peknety model latwo sie skleja ,a z harmonijki raczej juz nic ie nie zrobi.
Motylasty Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 PS: Nie ma co deproniaków nazywać "gównem", sądzę że to ubliża osobom w nim dłubiących. PS2: By rozwiać wątpliwości; dłubię w jednym i drugim Dokładnie jestem tego samego zdania a nazywanie deproniaków g..... może uwłaczać "uczuciom religijnym" i raczej powstrzymałbym się od takowych określeń. Sam depron odkryłem zupełnie niedawno, po piętnastu latach czynnego modelarstwa balsowo-laminatowgo. Moje osiagniecia w tym temacie narazie są małe, jeden Speed400 i ToTo, który zresztą daj mi niesamowitą porcję "radochy" Tak dla unaocznienia, całkiem niezłe to g....... Chętnie w takim g..... bym sie pogrzebał.
Tomek Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 ciekawe czy tez oklejany tasma :mrgreen:
hubert_tata Opublikowano 1 Grudnia 2006 Opublikowano 1 Grudnia 2006 Jak widać depron też się nadaje na materiał modelarski Czasami Chińczyk też może tak zrobić F3A, że mu wszyscy wciskają że jest Japończykiem Niedługo może silniki spalinowe będą mniejszością w modelarstwie A może nie będą :? Można mnożyć różne perspektywy. Ważne, żeby nie przeginać w żadną stronę i podchodzić do świata z otwartą głową, bez zahamowań i stereotypów.
marcin133 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Witam! Z pewnością depron to materiał modelarski Niektórzy rzeczywiście potrafią robić z depronu baaardzo ładne modele. Niestety podany wyżej ani AN-2 (chodź tu mogę się mylić) a tym bardziej ORLIK niestety nie ma nic wspólnego z depronem!! Rzeczywiście modele te nie są modelami konstrukcyjnymi ale materiał z którego są wykonane to STYRODUR wycinany maszyną CNC !! Technologia budowy modeli z obydwu materiałów jest zupełnie inna jak i też właściwości tych materiałów są inne. To że ze styroduru można robić takie cuda wiemy już dawno. Pozdrawiam!
MiQ27 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Niestety podany wyżej ani AN-2 (chodź tu mogę się mylić) a tym bardziej ORLIK niestety nie ma nic wspólnego z depronem!! Otóż w przypadku AN-2 właśnie mylisz się całkowicie. To jest 100% depronu. http://papykilowatt.free.fr/html/methode.htm A w przypadku Orlika też zapewne mylisz się w sporej części - mocno wątpię, żeby Kostruktor ciął piankowe wręgi czy podłużnice na CNC, bo wyglądają na cięte z arkusza a nie z bloku.
Artur Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 no ladnie to zrobione, ale nie chcialo by mi sie tego robic z tej przekladki do podlóg
qba Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Ciekawe jak z wytrzymałością ? pewnie po kilku lotach model jest mięciutki jak kaczuszka co nie zmienia faktu ze cuda cuda robią
MiQ27 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Papy okleja papierem, jak zrozumiałem z translacji Babelfishem - Kraft do ploterów, 80 do 100 gr/m? Klei podobnie jak tapety, mieszanką kleju winylowego i kleju do tapet. W niektórych miejscach kilka warstw. Potem kilka warstw nitro (chyba), szlifowanie i lakier - pewnie robi się z tego "konstrukcja skorupowa" znacznie wytrzymalsza od gołego depronu. Gdzieś chyba nawet pisał, że to lepsze niż laminowanie cieńkim "szkłem" ale teraz nie znajdę, bo z francuskim u mnie kiepsko
Doman Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Dokładnie. W małych deproniakach, można model okleić papierem śniadaniowym na rzadki wikol. Potem malować czym się chce i tak samo lakierować. Efekt jest powalający :-) Z powodzeniem można tak robić makiety 1m 8)
PioFoto Opublikowano 3 Grudnia 2006 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2006 Dzisiaj oblatywałem moja depro spaline na silnik OS Max La 46 myslalem ze przeciazenia powylamuja stateczniki z depronu 6 mm ale wszystki jest cale. Stateczniki oczywiscie okleilem listwami balsowymi 6x5 mm. Rozpietosc modelu to 107 cm dlugosc 110 cm powierzchnia skrzydem okolo 43 dm2 waga gotowego do lotu 1450 g. pozdrawiam.
Tomek Opublikowano 3 Grudnia 2006 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Przy takiej konstriuksci depron jest lepszy bo drgania mu nie szkodz i dosc szybko rozpraszaja. A moj Madman na niskich obrotach to malo sie nie wywroci od wibracji.
elektronik-adam Opublikowano 2 Września 2011 Opublikowano 2 Września 2011 Ja właśnie buduje RWD 5 bis z mieszanki (depron balsa sklejka ) będzie miał koło 1800 rozpiętości silnik asp 46 zobaczymy co z tego wyjdzie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.