hubuniek Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Jestem wielkim fanem myśliwców z czasów WWII. Jednym z moich ulubionych jest P-38 Lightning. Zastanawiam się nad nabyciem takiego modelu. Trafiłem już na wątek dotyczący tego modelu dostępnego na HK. Trafiłem też na taki: http://www.nastik.pl/p38f5e-lightning-brak-p-2721.html Czy ktoś ma może model tego producenta (E-flite) i mógłby się podzielić opinią? Chodzi mi o łatwość/trudność pilotażu oraz jakość podwozia ponieważ korzystam z trawiastego lotniska. Lotnisko niby równe i regularnie koszone, ale zawsze to trawa... Pytanie więc czy pierwszy start nie zakończy się ubijaniem kreta... :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Pytanie, czy masz już doświadczenia i jak duże w pilotażu modeli RC? Jeżeli to ma być pierwszy model, to lepiej wziąć na wstrzymanie. Makietowe modele są ładne i imponujące, budzą pozytywne emocje. Ale ich oblot nie będzie tak przyjemny i łatwy jak się wydaje. Mimo wszystko jest to model dość ciężki (będzie szybki, czyli wymagał dużych prędkości podejścia do lądowania i startu), jak na swoje wymiary i dwusilnikowy, co podnosi znacznie poprzeczkę - bo trzeba oba koniki ze sobą pogodzić i umieć sobie radzić w sytuacji, jak jeden nie zechce się bawić w zespole. Jeżeli ma to być model pierwszy, to najpierw proponuję miłość poskromić, a zająć się wyprowadzaniem na spacer jakiegoś trenerka, a po jego DOBRYM opanowaniu, przesiąść się na model typu ESA - też myśliwce pierwszo i drugo wojenny, a prosty (w miarę) w pilotażu. Przy tym bardzo zwinny i szybki, co już pozwoli się przygotować do pilotażu bardziej wymagających maszyn. Potem, ESA dwusilnikowy lub takiż trenerek (np. twinstar), a po nim można ostrożnie już podejść do ćwierćmakiety jak z linku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubuniek Opublikowano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Latam Focusem Pelikana (wylatane ok 15h), FunCubem (wylatane ok 2h bo mi się sezon skończył niestety) i ESA - Me-109 - w wersji pana Marka (wylatane ok 10 minut - źle go zbudowałem i nie chce latać, tzn. cały czas coś jest nie tak i nie mam już do niego siły, więc buduję P-40 też od pana Marka). Nie wiem czy to wystarczające doświadczenie - chcialem go kupić na przyszły sezon... Ale może rzeczywiście powinienem najpierw pobawić się TwinStarem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 E-flite to wydmuszka z depronu,już chyba nieprodukowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hammer72 Opublikowano 19 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 hmmm co do P38 to może zobacz HobbyKing: P38 Ale faktycznie jeszcze moze trochę potrenuj. Uważam że już trochę polatałem ( ponad 100h FunCub, około 50h Piper Cyber-Fly, 2h Twin Star 2 - ostatni nabytek, nie liczę kilku lotów z moich początków: Zlin 50, Panther bo żle się skończyły - lecz nie tragicznie samoloty do remontu - remont Zlina dziś skończyłem ). Dodam że przygodę z modelami RC zacząłem rok temu A do P38 podchodzę jak pies do jeża, Bo jest ślicznym modelem makietowym (ale dość solidnie wyglądającym ). Dokonałem kilka przeróbek i nie mogę doczekać bardziej lotnej pogody. A co do TwinStara, jest boski! Radzi sobie nawet przy silnym wietrze. Jasne że zawsze można iść na żywioł i liczyć że się uda Zapraszam do obejrzenia filmików z moich lotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubuniek Opublikowano 31 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Wielkie dzięki za radę!! W takim razie trenuję pilnie i pomyślę o tym modelu jak wylatam jeszcze trochę! A że nie odpuściłem mimo mroźnej dość pogody, godzin wciąż przybywa W ten weekend doszła godzina z hakiem na FunCubie i do tego, o radości!!, ok 20 minut na Me-109, który w końcu zaczął latać :jupi: Może pod koniec sezonu pomyślę o tym P-38 i pewnie właśnie z HK. A tak na marginesie - tym Twin Starem latasz na Permaxach czy zmieniłeś silniki? Jeśli tak, na jakie? A jeśli nie, czy używasz jednego regulatora (jakiego) czy dwóch? Bo może od tego zacznę swoją przygodę z dwusilnikowymi modelami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hammer72 Opublikowano 13 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2012 Silniki mam takie Silniczki dla TS2 Lata spokojnie i bardzo realistycznie. Na pakiecie 3s 5000 jeszcze nie wylatałem całego aku. Po locie trwającym około 30 min na 1/2 gazu, w ładowarce "wypompowałem" z pakietu jeszcze około 2400 mAh Polecam ten samolot. A co do P38... diabel tkwi szczegółach. Chinolska jakość wymaga poprawek i sprawdzenia np. wklejenia elementów i wzmocnień. U mnie podczas pierwszej próby jeden z silników spalił się. Klapy podwozia są bardzo delikatne - chyba dlatego na filmach z youtube wiele z samolotów P38 ich nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubuniek Opublikowano 15 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Jeszcze raz dzięki! Pierwsze kroki w kierunku zakupu TwinStara poczynione - regulator już w drodze! :-) Zacznę od lotów na oryginalnych Permaxach - mam do nich aku (2s 2200mAh) i to zdecydowało. Jak się skończą aku/silniki/cierpliwość (zobaczymy co pierwsze :?: ) przesiądę się na bezszczotki. Zaczynałem od szczotki (Pelikan - Focus najpierw z oryginalną 480tką, która wytrzymała z 8h, a potem właśnie z Permaxem400), więc wiem, że pierwsza na ukończeniu może być cierpliwość... :roll: Ale w ten sposób będę miał TwinStara praktycznie za cenę zestawu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi