marcin133 Opublikowano 25 Września 2007 Opublikowano 25 Września 2007 Ja byłem w Starogardzie - dzień udany - żadnych strat prócz paliwa Moim holo-trenerkiem z silnikiem 6,5ccm udało się wyholować discusa cmpro 2,6m :jupi: problematyczny był jedynie start bo trawa odpowiednio nieprzycięta w powietrzu to już bajka. Z mniejszymi szybowcami nie było żadnych problemów. To chyba najfajniejszy sposób na wyciąganie szybowca - wysokość niezła i frajda murowana. Zdjęć z niedzieli niestety nie mam a te zrobione są wcześniej - z szybowcem ok 2m rozpiętości. To ten model służy do holowania szybowców. Przed startem... Gaz do dechy.... i już w powietrzu.... jedno kółko nad lotniskiem i z holownika zostaje plama :faja: szybowiec nie co dłużej widać ale ja już lecę praktycznie na wyczucie. Erthman - całkiem możliwe że to my coś skopaliśmy z tym skrzydełkiem - zaczep holu był na dziobie lecz bardziej na górnej powierzchni skrzydła - myślę że to była przyczyna dziwnego zachowania się tego skrzydełka.
marcin133 Opublikowano 30 Września 2007 Opublikowano 30 Września 2007 Jeszcze coś dopisze... Dziś u nas na lotnisku wręcz się zakładali - uda się czy nie uda... Czy holówka z trenerka o rozpiętości 1,6m napędzana silnikiem Magnum 40XL (6,5ccm) da radę pociągnąć do góry na raz dwa szybowce - Discus 2,6m i szybowiec o rozpiętości prawie 2m. :crazy: Ja obstawiałem że nikłe szanse na to są (chodź to moja holówka i ja ją steruję) a taki był wynik... a to my... ... dobrze że się nie zakładałem bo bym... przegrał. Trawa wygolona i zero problemów. Śmiga aż miło widoczek i wrażenia - rewelacja! :mrgreen:
Adam Opublikowano 1 Października 2007 Opublikowano 1 Października 2007 mam pare pytań :wink: W jaki sposób mocujesz hol do holownika :?: Mógłbyś pyknąć pare fotek :?: Zrzucasz hol czy lądujesz z nim :?: Z góry dzięki
marcin133 Opublikowano 1 Października 2007 Opublikowano 1 Października 2007 Hol w holowniku musi być zaczepiony w punkcie środka ciężkości - w górnopłacie - na górnej powierzchni skrzydła: Zaczep na ogonie modelu w ogóle jest nie do pomyślenia. Ja nie mam zaczepu sterowanego serwem więc nie mam możliwości awaryjnego odrzucenia holu czy też odrzucenia jego do lądowania. Niestety muszę polegać na kolegach których holuję że w razie draki się wyczepią Podczas mojej przygody z holowaniem zdarzył się tylko jeden wypadek właśnie spowodowany tym że nie kolega się w porę nie wyczepił. Szybowiec zahaczył skrzydłem podczas startu i wywrócił się na plecy (jeszcze będąc na ziemi) kolega się nie wyczepił bo po raz pierwszy trzymał to radio w łapach i pomylił przełączniki. (pilot nie był właścicielem radia ani modelu) dlatego osobiście sądzę że jeżeli jest taka możliwość zawsze lepiej ustawiać sterowanie zaczepem holu w szybowcu na gazie - pewnie i zawsze pod ręką Zrzucanie holu do lądowania? Nawet gdybym miał tą możliwość nie robiłbym tego - prawdopodobieństwo zahaczenia o cokolwiek na równym lotnisku jest bardzo małe a ewentualne szkody jakie mogę sobie w ten sposób wyrządzić oceniam na małe czy bardzo małe. (mały model - wolne podejście itp) Ryzyko inaczej oceniałbym w przypadku większego, droższego holownika. (no może nie ryzyko a ewentualne skutki) Filmik z holowań
Adam Opublikowano 1 Października 2007 Opublikowano 1 Października 2007 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Trzeba będzie sobie coś takiego na przyszły sezon zrobić. Jedyne co musze przerobić to mocowanie skrzydła - mam przypinane gumami
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.