Skocz do zawartości

Polerka stali czyli renowacja Bagnetu 1956


rafalgruszka

Rekomendowane odpowiedzi

To się narobiło.

 

Ja mam EDC w postaci CRKT M21 G10

Wada, trochę szybko się tępi.

Ale co się narobiło? A co to jest co masz ? :mrgreen:

 

Sorki Proton ale większość zaglądająca do tego tematu nie ma pojęcia o czym napisałeś :devil:

E D I T

Jesli szukasz w lesie to masz podwójnie przechlapane: konserwator zabytków i leśniczy Kopanie dołków to niszczenie ściółki, jesli chodzi o konserwatora to niczego las nie zmienia. Ja najcześciej chodzę po swoim lub innych prywatnych polach rolnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lesie, to zależy od leśniczego, jak ktoś przed tobą narozrabiał i nie zasypywał dołków to może być źle, ale zawsze możesz się tłumaczyć że szukasz obrączek gołębi.

Wracając do tematu, wiele ciekawych sposobów konserwacji tego typu znalezisk znajdziesz na forach eksploracyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to juz nie wolno z wykrywaczem chodzic?

Można spełniając drobne wymogi: Trzeba zawiadomić konserwatora zabytków o miejscu i czasie poszukiwań. No i oczywiście otrzymać zgodę :mrgreen:

A nie jest czasem tak, że tyczy się to tylko poszukiwań na terenie podlegającym konserwatorowi zabytków? Coś mi się obiło, że nie ma on uprawnień do wydawania pozwoleń do działań poza "swoim" terenem ustawowym - czyli wpisanym do rejestru zabytków. Co za tym idzie, jak można dostać pozwolenie, którego nie można dostać, bo nie miałoby mocy prawnej?

 

Nie dotyczy znalezienia przedmiotów o wartości historycznej i naukowej, które są własnością skarbu państwa z definicji.

 

Czyli jak się szuka w lasku brzozowym albo polu sołtysa (który się zgodził, żeby mu plony deptać), to nikogo to nie powinno obchodzić, ale jak szukasz na Wawelu to już masz ... no dostaniesz po miękkim. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madrian - właśnie w tym sęk, że przepisy są bardzo idiotyczne. Mówisz o dogadaniu się z lesnikiem - nie raz tak robiłem ale jesli np. straż leśna czy miejska nie mówiąc o policji znajdzie wykrywacz w samochodzie to oczywiście prócz wykrywacza konfiskowany jest również samochód. Przepisy mówią o calkowitym zakazie poszukiwań urzadzeniami elektronicznymi. Oczywiście to tak najogólniej. Jest to zagrożone nawet karą więzienia. Naloty służb na mieszkania kolekcjonerów nie należą do rzadkości. Nie dziwię się takim praktykom jesli wiadomo, że ktoś rokopuje po nocach stanowiska archeologiczne ale jesli chodze po polach i zbieram to co zostało wyrzucone lub zgubione to jakie to jest przestępstwo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.