Skocz do zawartości

pierwszy (nie)ostatni jak na razie lot


radex171

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dzisiaj odbyłem swój pierwszy i na razie ostatni lot cesnną 182 3 kanałową firmy art-tech... oczywiście klasyka jak dla świeżaka...pikowanie w dół czego efektem jest złamane i ukruszony płat skrzydła, uszkodzona plastikowa osłona silnika oraz delikatnie wgnieciony fragment spodu kadłubu... zastanawiam się co było winą... dodam że problemy pojawiły się tuż przy starcie i mogłem już sobie wtedy odpuścić, ale nie - musiałem spróbować... jedynie co przychodzi mi do głowy to źle ustawione lotki na tylnym skrzydle oraz ster kierunku... tylko moje pytanie jak je poprawnie ustawić?? gdyż mogę płynnie regulować ustawienie zaczepów na lince od klap i sterów kierunku. Drugim problemem jest to gdy podpiąłem linki które łączą serwa ze sterami kierunku to serwo odpowiedzialne za te klapy z tyłu brzęczało (tak jakby nie mogło ustawić właściwego położenia klap) no i widoczne było to iż ten drucik który łaczy klapy z serwem podczas pracy się wyginało co w/g mnie było powodem braku pełnego zakresu ustawienia tych klap. Czy ktoś z was w przyszłym miesiącu gdy zakupię części mógłby ze mną się spotkać i pomóc w ustawieniu dokładnie tego wszystkiego i pomóc w lataniu?? ehhh nie jest tak łatwo jakby się wydawało, mimo tego że model jest niby dla początkujących ale widocznie jestem czystym przykładem tego że wyjątki potwierdzają regułę...Nie powiem poczułem smak goryczy i przegranej ale jakoś dam radę i jeszcze wszystkim pokarzę że i ja potrafię latać:). Naszła mnie jeszcze jedna myśl. czy można byłoby wykorzystać silnik (tzn. czy ma odpowiednią moc) i całą elektronikę i spróbować zbudować własną cessnę?? np. z drewna??...Kurczę chciałbym móc również z wami polatać i poczuć tą przyjemność pilotowania tego cuda... a koniecznie chcę cessnę gdyż ten model jest dla mnie wyjątkowy... a więc co polecacie?? aha i przepraszam za moje słownictwo ale piszę to w stanie lekkiej rozpaczy i mam nadzieje że wiecie i rozumieć to o co mi chodzi... już sam nie mam pomysłu co z tym fantem dalej zrobić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotki są tylko na "przednim" skrzydle. ;)

To z tyłu, to statecznik poziomy ze sterem kierunku.

Tak samo, klapy są tyko na skrzydle, obok lotek i służą do zmiany powierzchni nośnej płata.

Poczytaj trochę o budowie samolotu, bo zaraz dostaniesz po uszach.

Podstawową regulację modelu, jeżeli masz okazję, wykonaj pod okiem doświadczonego modelarza.

 

Zastanów się, czy prawidłowo wykonujesz start. Wyrzut modelu prosto przed siebie, nawet delikatnie w dół. Nigdy w górę, bo model przeciągnie i nic mu wtedy nie pomoże. Siła wyrzutu też musi być odpowiednia.

Druga sprawa to wyważenie. Model powinien być tak wyważony, że wyrzucony wprost przed siebie, bez silnika i sterowania, leci prosto, z delikatnym opadaniem. Dobrym miejscem do takich prób, jest mocno zarośnięty trawnik z wysokimi chwastami. Dobrze wyłapują model bez uszkodzeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, za me słownictwo. Fakt chodziło mi o statecznik, ale przy tych nerwach i nie powiem małej załamce... sami chyba kiedyś tego doznaliście... myślałem że pójdzie mi ciut lepiej... a tu szykuje się wydatek 120 zł. Lecz na razie muszę odpuścić ze względu na inne problemy. Więc moje pytanie brzmi jeśli uda mi się doprowadzić model do stanu pierwotnego, to czy ktoś z Wrocławia byłby tak uprzejmy spotkać się i pokazać co i jak oraz pomóc w regulacji samolotu?? bo bez pomocy osoby oblatanej nie widzę szans, (oprócz wielu zapewne kosztownych próB) aby móc szybko polecieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ne przejmuj się. Ja się uparłem, że pierwszy model zbuduję sam i bez planów. Poleciało to coś... w 10-tym locie z kolei. Przedtem było 9 kraks. A jako, że model budowany osobiście, to każda bolała jak złamana noga. :)

Byle się nie poddawać.

 

Naprawdę, proponuję budowę samodzielnego samolotu z depronu lub pianki EPP, w którejś z polecanej konstrukcji - RWD-5, Toto-0 czy Zefir PiotraP. Są stosunkowo tanie, wobec modeli gotowych, dobrze latają, możesz użyć posiadane wyposażenie, ewentualnie tylko dopasować napęd, jeżeli trzeba.

Nie pamiętam dokładnie jakie dokładnie ma osiągi twój model.

 

Tanie modele nie bolą tak w razie kraksy, można ich zbudować kilka za kilkadziesiąt złotych.

Np. koszt Zefirka to dwie płyty izofloru - jakieś 8-10zł + klej+nożyk modelarski. ;)

Do tego silniczek np. TP 2410-09 (dzwonek), śmigło SF 10x4,7 i pakiet 2S lub 3S (śmigło SF 9x4).

Regulator do silnika BL 20A. Dwa serwa 9g (trzy, jeżeli chcesz dorobić lotki). Odbiornik i aparaturę już masz.

I na takim prostym, tanim trenerku można się uczyć latać i ustawiać model. Jak się popsuje, wyciągasz z szafy następny lub robisz nowy, przekładasz posiadane wyposażenie i lecisz dalej. ;)

Edytowane przez madrian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze dziękuje Ci serdecznie:) dałeś mi strasznie dużo wiary i otuchy i kopniaka na start ale pozytywnego... zaraz poszukam informacji na temat tego silnika który już mam... na razie myślę że bez lotek się obejdzie... wpierw się nauczę latać tym modelem, który mi podałeś...bo szczerze, myślałem, że nie da się zbudować taniego samolotu, a nie ukrywam, że ta cessna mnie kosztowała troszkę, bo dla mnie to nie są małe pieniądze i ból przy uszkodzeniu modelu był również duży... ale nauczyłem się też dzięki temu, pokory do natury i jej mocy... teraz już wiem, że nie wolno walczyć z wiatrem, tylko starać się wykorzystywać go...zaraz biorę się za przeglądanie i poszukiwanie jakichkolwiek informacji na temat modeli które mi podałeś... a tamtą cessnę puki co naprawię i na razie będzie stała, aż nie nauczę się latać;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na stronie producenta podana jest jedynie informacja że jest to silnik szczotkowy 390... choć mnie osobiście nic to nie mówi... teraz pytanie czy na takim silniku można zbudować jakikolwiek inny model latający?? chociażby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No kolego od szczotkowych silników to sie zaczynało elektryczne modelarstwo lotnicze ;) wiec jesli masz regulator i silnik (sprawne) to sie da,aczkoliwiek użytkownicy forum ci odradzą ja w sumie tez,szczotkowe maja duża wage i obecnie nie sa juz praktyczne, wiec zawsze mozesz zakupic sobie bezszczotke i jakis regulator .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko niestety na razie fundusze nie pozwalają mi na zakup bezszczotkowego oraz regulatora do niego... a tutaj mam już cały komplet szczotkowy + regulator... myślę nad zrobieniem projektu zefirka projektu Pana PiotraP. który wydaje się być lekki, a z tego co czytałem trzeba dociążyć przód aby przy pełnej mocy model nie zaczął lecieć pionowo do góry... więc, jeśli ten silnik jest cięższy, myślę że to się jakoś zrównoważy... z resztą on chyba aż taki słaby nie jest? a na początek aby zacząć zabawę z modelarstwem a raczej przygodę, to chyba na początek powinno wystarczyć do puki nie opanuję podstawowych umiejętności i nawyków?? bo powiem szczerze te wszystkie symulatory o kant wiadomo czego roztrzaskać. Nijak się mają do rzeczywistości... dzisiaj idę do obi albo jakiejś innej castoramy w poszukiwaniu za tym izoflorem albo depronem czy jak to się tam zowie...i zobaczymy jak to wygląda:). Jeśli się nie mylę to to chyba ma strukture takiej pianki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy silniku chodzi dokładnie o ciąg. Szczotkowiec nie bedzie miał takiej mocy jak bezszczotka. Do tego aby dociążyć przód to sie układa odpowiednio wyposażenie a nie ładuje ciężki silnik. Jeżeli chodzi o depron to w castoramie sie nazywa izoflor (jest to podkład pod panele) i leży na dziale z podłogami. Płyty zazwyczaj zielone lub ciemno szare 3 i 6mm grubości. Około 120x50 cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wam wszystkim za informację:)... naprawdę dodajecie sił aby to zrobić... a wiecie może ile mniej więcej będe potrzebował tych płyt?? No i oczywiście zdaje sobie sprawę że ciężar wszystkich elementów będę musiał rozmieścić z głową a nie jak popadnie... bo nawet głupie serwo ma swoją wagę... choć i tak najcięższy będzie z tego wszystkiego akumulator i to jego myślę umiejscowie bardziej z przodu... lecz to jeszcze wszystko się okażę... napewno będe testował rozłożenie środka ciężkości aby nie było niespodzianek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz serdeczne dzięki wszystkim, którzy pomagają... szczerze to jeszcze nie spotkałem się nigdzie, oprócz jednego forum vatsimu też nijako związanego z lotnictwem ale tym wirtualnym, gdzie ludzie naprawdę pomagają a nie demotywują czy opierniczają;)... niedługo jadę do obi zobaczyć i być może zakupić już materiały do budowy;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe:)... byłem dzisiaj w obi dowiedzieć się o ten izoflor mieli go ale pod jakąś inną nazwą... materiał wydaje się być naprawdę super i ciężko zniszczalny, lecz niestety trzeba zakupić chyba 6 arkuszy bo tak jest pakowany za 36 zł... na razie brak funduszy ale już wiem od czego zacząć... były też listewki 10zł za sztukę... na wypłatę zabieram się za projekt i już wiem jak go ulepszyć ale puki co to na razie plany i zobaczymy jak wyjdzie w praniu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gwoli formalności. Silnik to tez wyposażenie ;)

 

Robert to ja wiem. Chodziło mi o to że jak sie ma za lekki przód to sie daje wszystko bliżej a nie ładuje cięższy silnik. Każde gramy sie liczą.

 

radex171 nie masz gdzieś blisko castoramy? Tam kupisz płyty na sztuki a listewki (nazwane że to modelarskie) są po około 3 zł.

Edytowane przez przemomokry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego radex171 ja wiem ze kasy szkoda itd. ale ja bym ci doradzil zakupy mimo wszytsko w sklepie internetowym! nie bede tutaj rozreklamowywał ale pomysl sam kupic sobie nawet wiecej depronu na zas jak cos , jak sie zniszczy czesc,lub cały model , do tego listewki kupisz za pare groszy ,drut na popychacze i inne drobiazgi ,dzwignie tasme pakowa ,kleje i wiele innych o ktorych sie mniej mowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko dzięki za radę, tylko mo ze nie tyle co szkoda kasy a poprostu jej brak jak na razie;) ale rozważę ten pomysł;)... na razie to oczekuje na kasę a później się przymierze do tematu raz jeszcze;). Na razie teoretyczną część mam obadaną teraz poprostu czekam na fundusze aby zrealizować teorię;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.