motyl Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Jako że to jest plastik hmmm ... toczemu ja mam laminatowa ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Bo było kilka laminowanych. Normalnie są z abes-u. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Normalnie są z abes-u. a szkoda bo ta od katany wazyła by 25g a nie 69 :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Nic nie stoi na przeszkodzie by to zrobić samemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Nic nie stoi na przeszkodzie by to zrobić samemu ehhh, inaczej nie pisał bymo wadze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Ale z tą abesową też można dać sobie rade. Pod silnikiem duża dziura do kadłuba , wloty na maź wycięte ,dziura na głowicę i w moim spaliniaku taka maska ważyła niecałe 40 g, więc nie ma o co kopi kruszyć. Co innego w Twoim elektryku gdzie każdy gramik ważny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Co innego w Twoim elektryku gdzie każdy gramik ważny. nie do końca silnik mam ostro przesadzony i jeszcze 5s, ale to nie miejsce i temat na to Ale z tą abesową też można dać sobie rade. Pod silnikiem duża dziura do kadłuba , wloty na maź wycięte ,dziura na głowicę i w moim spaliniaku taka maska ważyła niecałe 40 g, więc nie ma o co kopi kruszyć idąc dalej laminatowa by ważyła 15g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adi-000 Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 no dobra a da się jakoś "rozciągnąć " tą osłonkę silnika?? bo albo moja jest źle wytłoczona albo ja mam za mało siły?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Nie wchodzi ? :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adi-000 Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 hehe nie a nie chce zeszlifować kadłuba na maxa bo mało co go zostanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 Pod spodem możesz wyciąć otwór chłodzeniowo - ulżeniowy . :crazy: :devil: Dzięki temu boki się rozejdą i założysz go na kadłub. Co prawda teraz nie będzie dostawał do samego spodu ,ale chyba nie masz innego wyjścia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adi-000 Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 dałem radę. siedząc do 2 w nocy na siłę i po chamsku rozciągałem ta owiewkę w rękach aż mi oczy na wierzch wyłaziły. pomyślałem sobie że albo ona pęknie albo ja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dylek Opublikowano 23 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2008 Gratuluje wytrwałości Ja trochę zeszlifowałem i weszła bez problemu . :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filip Opublikowano 9 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2008 moja od razu weszła bez żadnego problemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dylek Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2008 Po dość długiej przerwie praca przy modelu ostro idzie do przodu Jednak pojawił sie mały problem . Czy silnik przykręcić na wkręty czy na śruby ? Extrim czeka na przykręcenie silnika ustawienie serw i wyważenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 3 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2008 najlepiej: przyłóż mocowanie, zaznacz dziurki, wywierć dziurki śrubki 3mm, włóż śrubki 3mm + nakrętki. Ja robię to zwykle przed sklejeniem modelu i nakrętki przyklejam na stałe z tyłu wręgi żywicą. Nie trzeba się potem mordować jakby trzeba było coś z silnikiem kombinować. Wkręty + sklejka wyrobią się dużo szybciej niż śruby + nakrętki. Polatałem dziś ekstrimem po 5-miesięcznej przerwie od latania w ogóle. Ach. Co za rozkosz. Co za adrenalina! Jestem wzruszony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaper Opublikowano 4 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2008 No nie ... 5 miesięcy wogóle nic ... zaszyłeś się? czy jakaś operacja obu rąk? :wink: :wink: Pozdrawiam serdecznie, Kaper Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2008 no nie wiem, jakoś tak wyszło. Latałem tylko w międzyczasie w symulatorze helikami. Jakiś mentalny problem miałem odkąd przeszedłem na balsiaki. Wydawało mi się, że wszystko musi być tip top żebym mógł nimi latać, a tu: nadajnik z eksperymentalnym modem nie do końca sprawdzony, samoloty z drobnymi wadami, tu kółko, tam śmigiełko, lotnisko za domem zarosło / zamokło / itepe, pogoda nie ta, czasu nie teges żeby ponaprawiać wszystko co mam na myśli. No dopiero jak mi się mózg wyzerował i zapomniałem o wszystkich detalach, to wziąłem i jednego wieczora wyszykowałem samoloty. Latam nimi od czwartku i dzisiaj o mały włos, a oba by przestały istnieć. Zaraz opiszę w dziale kraksa, bo to pouczająca historia. Lotnisko przez zimę zarastało, gniło i pleśniało, ale jak się okazuje moje umiejętności nie. Niezwykłe jest to jak dużo dał mi trening na symulatorze, na którym latałem głównie helikami. W heli wszystko się dzieje szybciej i w jednocześnie w 3 płaszczyznach. Latanie nimi w symulatorze niesamowicie wyrabia orientację przestrzenną. Generalnie przez zimę uczyłem się wychodzić helikami z różnych dziwnych sytuacji. Szybkich i ciasnych zwrotów , wszystko w 2d bez wrażenia głębi. Wyrobiłem sobie pamięć dotychczasowego toru lotu i zdolność antycypowania toru dalszego. Jak się okazuje bardzo to pomaga w samolotach. Jak kiedyś miałem problemy z orientacją i czasami się gubiłem, to teraz mózg podpowiada mi gdzie samolot powinien być za chwilę i jeśli rzeczywiście się tam znajdzie, to znaczy że nic złego się z nim nie dzieje. Żeby nie bylo całkiem off-topic, to powiem że po godzinach na symulatorze heli bardzo wzrosła mi pewność siebie w lotach extrimem i rzeczywiście, jak kiedyś ledwiem go ujeżdżał, to teraz potrafię go zmusić do bardziej ekstremalnych manewrów. Ostatnio latałem nim przy takim wietrze, że extrim stał w miejscu względem ziemii zadzieranie dzioba do góry + odpowiednie manewrowanie gazem umożliwiało ruch wstecz względem ziemi i dość nietypowe podejście do lądowania. Niezła zabawa była Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkarll Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 właśnie dostałem fotki z Austri , tam też składają EXTRIMA i muszę przyznać że na robocie się znają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2008 papier z nadrukiem :wink: ?? Albo folia do bindowania z nadrukiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.