siennia Opublikowano 29 Maja 2012 Opublikowano 29 Maja 2012 Witam! Od jakiegoś czasu majstruję sobie w modelarni model Toto-0 projektu Motylastego. Budowa powoli zbliża się do końca, a model na dzień dzisiejszy wygląda tak: Końcówki płata oczywiście jeszcze do wykończenia. W obecnym stanie model bez wyposażenia waży ok. 170g. Po sklejeniu płata stanąłem przed nie lada dylematem. Otóż od początku zakładałem, że model będzie sterowany kierunkiem, wysokością i lotkami. Jednak ostatnio trochę "spękałem" i zastanawiam się nad wykonaniem wzniosu płata i darowaniu sobie tych lotek. Doświadczenia w RC nie mam zbyt dużego. Latałem wcześniej sporo na uwięzi oraz SkyLady RC. Generalnie wiem o co chodzi, ale jednocześnie trochę boję się tych lotek. Nie wiem czy podołam? Z drugiej strony chciałbym już mieć "pełnoprawny" model RC. Trudny wybór. -- Pozdrawiam
robertus Opublikowano 29 Maja 2012 Opublikowano 29 Maja 2012 Możesz zrobić lotki i wznios. Na obrazku skrzydła z naklejkami maja lotki i wznios. Poza tym, na początku ustawisz wychylenia lotek na naprawdę minimalne. Albo doklej na koniec skrzydła "uszy", takie jak na obrazku. One również pełnią funkcję stabilizującą. Uszy po 10cm wystarczą. Potem je odetniesz
siennia Opublikowano 30 Maja 2012 Autor Opublikowano 30 Maja 2012 OK. Płat przecięty na pół, wyprofilowany lekki wznios i odcięte lotki. Czyli będzie płat z lotkami i wzniosem. To chyba optymalne rozwiązanie. Ponieważ Toto-0 jest już chyba zrelacjonowany dość dokładnie, następne zdjęcia będą już gotowego modelu. -- Pozdrawiam
siennia Opublikowano 24 Lipca 2012 Autor Opublikowano 24 Lipca 2012 W końcu udało mi się skończyć model. Ogólnie jestem nawet zadowolony z efektu, chociaż mam kilka zastrzeżeń zwłaszcza do malowania. Gotowy Toto-0 prezentuje się tak: Gotowy do lotu model waży 600g. Na pokładzie: - dzwonek TowerPro 2408-21 - LiPol 2200mAh 3S Turnigy - 3 serwa Turnigy TG9e - regiel TowerPro 18A Radio Turnigy 9x Do zdjęcia model miał założone smigło 8x4 SF. Dzisiaj odbył się niestety dość krótki oblot. Do lotu założyłem śmigło 9x7. Po wyrzucie z ręki model bardzo poprawnie szybował. Na silniku w locie po prostej zachowywał się wręcz idealnie. Bardzo spokojny lot po prostej, bez zmiany wysokości i kierunku lotu. Pierwszy nawrót w prawo o 90o wszystko bez zarzutu - bardzo spokojnie i płynnie. Drugi i trzeci nawrót w prawo o 90o również bardzo spokojnie i poprawnie. Przy próbie zamknięcia kręgu nagły korkociąg??? na małej wysokości i kret. Skutki tegoż na poniższych zdjęciach: Jak widać czeka mnie więc czasochłonny remont -- Pozdrawiam
sławek Opublikowano 24 Lipca 2012 Opublikowano 24 Lipca 2012 Skróć oś , załóż propsaver i sprawdź reversy może lotki lub kierunek miałeś odwrotnie.
siennia Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Opublikowano 25 Lipca 2012 Krótsza oś - tak wiem byłaby lepsza ale niestety wtedy nie uda się założyć osłony silnika. Propsaver jak najbardziej. Reversy OK sprawdzane wszystko kilkakrotnie. Ponadto wychylenia sterów ograniczone do ok. 35%. Po bliższych oględzinach stwierdziłem, że prawdopodobnie przyczyną kretobicia było urwanie się mocowania dźwigni prawej lotki.
robertus Opublikowano 25 Lipca 2012 Opublikowano 25 Lipca 2012 Nie przeciągnąłeś go po prostu w zakręcie? Leciałeś nisko i wolno?
siennia Opublikowano 25 Lipca 2012 Autor Opublikowano 25 Lipca 2012 Też brałem to pod uwagę. Wydaje mi się, że lot był raczej stabilny i nic nie wskazywało na to, że prędkość mogłaby być zbyt niska. Chociaż na 100% wykluczyć tego nie mogę...
mastergame Opublikowano 25 Lipca 2012 Opublikowano 25 Lipca 2012 W końcu udało mi się skończyć model. Ogólnie jestem nawet zadowolony z efektu, chociaż mam kilka zastrzeżeń zwłaszcza do malowania. (... blablabla ) Mam pytanie - czym malowałeś ten modelik? Ja swój TOTO oklejam taśmą pakową, ale efekt raczej nie dorastający do pięt Twojemu
Kolin101 Opublikowano 25 Lipca 2012 Opublikowano 25 Lipca 2012 aj bez przesady jaki tam czasochłonny. Ucinacz to co połamane, wycinasz nowe części kadłuba, wklejasz, wzmacniasz, malujesz i już. Nie warto kleić tego co połamane bo i czasu więcej i efekt dupny. Przy okazji tez ciekaw jestem czym malowałeś bo fajnie wyszło.
siennia Opublikowano 26 Lipca 2012 Autor Opublikowano 26 Lipca 2012 Model malowałem zwykłą rozcieńczoną białą farbą akrylową + barwnik (w tym przypadku niebieski:)) przy pomocy jakiegoś taniego aerografu z allecośtam i sprężarki od lodówki. Cieszę się, że się podoba ale naprawdę efekt mógłby być trochę lepszy. Mam nadzieję, że jak popracuję nad techniką malowania aerografem to i z efektu będę bardziej zadowolony.
krzyś707 Opublikowano 26 Lipca 2012 Opublikowano 26 Lipca 2012 Cześć Jeżeli chodzi o śmigła to mnie dość często łamały się zwykle GWS (pisałem nawet na forum co robić kiedy nawet przy poprawnym lądowaniu śmigło pyk) Kolega poradził mi śmigła http://abcrc.pl/p/77/611/smiglo-tower-pro-7006-7x6-e--tower-pro-smigla-i-akcesoria.html Konkretnie firmy tower pro. Są solidniejsze i o wiele odporniejsze od GWS. Mają dołączony komplet wkładek do odpowiedniego np. prop severa . Fakt są cięższe ale da się wytrzymać. Oczywiście skok śmigła wybierasz jaki potrzebujesz. Są droższe od GWS ale nie na tyle aby zbankrutować . Ja od kiedy używam tych wlaśnie w moich ESA nie złamałem ani jednego , a kiedy używałem GWS zdarzało się że 3 szt potrafiłem połamać podczas jednej modelarskiej zabawy. A nie jestem mocny w ESA . Wiele się jeszcze muszę nauczyć. Jeżeli chodzi o oś twojego dzwonka to najlepiej prop sever jak najbliżej dzwonka . Jeżeli już musisz mieć trochę dłuższą to pozbądż się przynajmniej nagwintowanej części . Bardzo podatna na wyginanie i zawsze trochę ciężaru mniej. Jeżeli chodzi o lotki to lataj na nich jak najwięcej . Piszę tak dlatego ponieważ mój były instruktor modelarski mówił tak Czy chcesz rozwalić model . I tak latałem sobie na wysokości i kierunku kiedy to kolega modelarz namówił mnie na lotki. Zobaczyłem ile traciłem. Fakt początki był trudne zanim jako tako zacząłem sobie radzić z lotkami . Ale warto było (beczki itd) I DLATEGO (poniżej) do doskonalenia sztuki latania na lotkach EPP. Co do modelu kup sobie jakiś z EPP . Może ESA , lub coś innego byle z lotkami i z EPP Praktycznie model w kawałkach kleisz cjanoakrylem i latasz dalej. Kumpel miał takiego górnopłata z EPP. Obserwujący jego loty i kraksy modelarze nazwali go feniks. Bo jak feniks z popiołów po każdej kraksie sklejony cjanoakrylem i potraktowany przyspieszaczem latał dalej. Depronu tak szybko nie skleisz . No chyba że UH-por. Ale jak znam depron po krecie bez remontu w modelarni się nie obejdzie. Dlatego polecam EPP. Powodzenia z lotkami Krzysiek
Rekomendowane odpowiedzi