Skocz do zawartości

Curtiss P40 Tomahawk


Janek-95

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

chciałbym przedstawić wam relacje z budowy modelu Curtiss P40 Tomahawk od Marka.

 

 

Budowę zacząłem od ścięcia nadmiaru pianki epp. Narysowałem sobie linie pomocnicze które ułatwiły mi bardzo pracę.

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Następnie zacząłem szlifować kadłub papierem ściernym.

 

Dołączona grafikaDołączona grafika

 

A o to efekt końcowy.

 

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Kadłuba z przodu specjalnie za bardzo nie zaokrąglałem aby nie osłabić konstrukcji.

 

To samo zrobiłem ze statecznikiem pionowym i poziomym.

Dołączona grafika

 

Po tym wszystkim zabrałem się za skrzydła. Skleiłem dwie części razem i wkleiłem pręty węglowe. Na skrzydło nakleiłem taśmę malarską i na niej narysowałem linie pomocniczą aby wyciąć prosto otwór na pręt.

Dołączona grafikaDołączona grafika

To samo zrobiłem z kadłubem.

Dołączona grafika

 

Na razie to tyle co zrobiłem. Mam nadzieję ze prace ruszą w nastepny weekend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę że paczka doszła i prace ruszyły ;) fajnie

 

nei zapomnij o rozcięciu klapki na dwie części: tylna kryjąca serwo/odb/kabelki (zaczyna się tuz przed akbina)ma byc przyklejona punktowo bo tam rzadko się zagląda, a przednia-zamykana na np neodymki zapewnia dostęp do akumulatora

 

takie wykonanie klapki bardzo wzmacnia sam kadłub i czyni go bardziej odpornym na krety

 

a i owiewka nie spada z kadłuba podczas ewolucji bądź tryknięć w powietrzu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W ostatni weekend znowu wziąłem się za budowę curtissa. :)

 

Zacząłem od rozmieszczenia zerw na skrzydle.

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

 

następnie wypaliłem dziury lutownicą

Dołączona grafika

 

To samo zrobiłem z miejscem na serwo steru wysokości w kadłubie.

Dołączona grafika

 

Wkleiłem w kadłub koszulkę bowdena.

Dołączona grafika

 

Na koniec posklejałem cały samolot do kupy na CA+Przyśpieszacz . Najpierw przykleiłem skrzydła potem statecznik poziomy i pionowy.

Dołączona grafikaDołączona grafika

 

cdn.

post-8770-0-27838800-1340285371.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłem Twoje mocowanie silnika. Pierwszy raz widzę taki sposób. Chodzi mi o miejsca przykręcenia śrubek w łożu. Widziałem zwykle mocowania w kwadrat, u Ciebie jest w karo. Zawsze stosujesz taki sposób mocowania?

Nie masz problemów z późniejszym ustawianiem skłonu/wykłonu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łoże silnika przyczepiłem tak bo łatwiej było mi wyznaczyć środek na wrędze silnikowej. Chodziło mi o to żeby łoże było centralnie położone na wrędze.

 

Nie masz problemów z późniejszym ustawianiem skłonu/wykłonu?

 

Gdzieś tu na forum czytałem że w modelach ESA nie trzeba ustawiać skłonu i wykłonu. Co wy o tym sądzicie?

 

Przy takim ustawieniu utrudniona będzie również szybka wymiana silnika np. na zawodach. Kiepskie dojście do śrubek imbusowych.

 

Dojście do śrub jest ok, sprawdzałem to. A po drugie nie będę nim startował na zawodach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja w swoim P40 od Pana Marka nie mam żadnego skłonu i wykłonu. Wprawiony modelarz (esiak) nie ma problemów z opanowaniem takiego modelu. Sam model świetnie się spisuje w powietrzu aczkolwiek jest trochę "narowisty" - nie przeszkadza to w żaden sposób w walce.

Jeśli jednak ktoś dopiero zaczyna przygodę z ESA lub zwlaszcza przygode z modelarstwem od ESA to jednak lepiej zastosować się do prawidłowych modelarskich reguł i przygotować poprawnie skłon i wykłon.

 

PS. Zbieram się od Marca ze swoją relacją z budowy P40. Mam nadzieje że uda mi się ją niedługo tutaj zamieścić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Po bardzo długiej przerwie wziąłem się w końcu za model.

 

 

Zacząłem od wydrążenia miejsca na osprzęt.

Dołączona grafika

 

Odciąłem przedni kawałek EPP by móc przeciągnąć kable od zilnika.

Dołączona grafika

 

Umieściłem całe wyposażenie. Po wklejałem serwa w skrzydła na gluta. Rozciąłem klapkę na dwie części. Jedna zakryłem serwo wysokości i przykleiłem punktowo, a w drugą wkleiłem magnesy neodymowe by mieć stały i szybki dostęp do wyposażenia.

Dołączona grafika

 

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

Model dzisiaj oblatałem. Był to praktycznie pierwszy mój lot nie licząc Rwd który wystartował i zaraz wbił się w ziemię(Był do wyrzucenia). Mam film z lotu który postaram się niedługo wrzucić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.