Kross Opublikowano 13 Czerwca 2012 Opublikowano 13 Czerwca 2012 Dzień jak każdy inny, nic nie wskazywało na to, że coś się tego dnia wydarzy. Kilka spokojnych lotów szybowcem. Po krótkiej przerwie podłączam świeży akumulator i przygotowanie do startu. Pakiet Turnigy 2200mAh 3S 20C (niebieski) prawie nowy po kilku cyklach lot-ładowanie. Pakiet nie doświadczył żadnego kreta. (Akumulatorów nigdy nie ładuję prądem większym jak 1C) Chwilę po podłączeniu w modelu dochodzi do pożaru (wielkie ilości czarnego dymu i wysoka temperatura). Nie ma czasu na myślenie, lub biegnięcie po gaśnicę. Szybko zorientowałem się, że że kable od akumulatora „chyba” nie są gorące (bardziej chyba), więc wyrywam za te kable wszystkie elektroniczne flaki z kadłuba. Pożar ustaje lecz wszystko jeszcze jest gorące. Z niebieskiej izolacji pakietu zostało tylko tyle Ocena zniszczeń i strat: Wszystko co w środku kadłuba zakopcone na czarno, kadłub podsmażony, akumulator pozbył się jednej celi (eksplodowała i oderwała się od reszty pakietu), ale reszta, czyli regulator, cała elektronika i silnik działa. Sekcja zwłok czyli akumulatora wykazała: Wewnętrzne zwarcie jednej celi, pakietu (babol produkcyjny). Cała przyczyna, to niechlujstwo podczas produkcji pakietu (luźna cyna pozostawiona na samoprzylepnej izolacji między ogniwami) Wniosek - do zwarcia mogło dojść w każdej chwili, a ja miałem szczęście, że nie zostałem poparzony Więc Uwaga!: Przed użyciem li-pola zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy li-polek nawet właściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu
mike217 Opublikowano 13 Czerwca 2012 Opublikowano 13 Czerwca 2012 Tiaaa mamy to na każdych zawodach, dobrze , że wokoło woda...
M.Ch. Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Sczerze Ci wspułczuje. Zapraszam do mojego postu o Tornado Power - polecam - bardzo fajne pakiety o dobrym stosunku cena/jakość. Zasadniczo chodzi mi o przekonanie chociaż części modelarzy , że taniość nie idzie w parze z jakością, frajdą z długiegio latania i bezpieczeństwem.
TKC Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Zasadniczo chodzi mi o przekonanie chociaż części modelarzy , że taniość nie idzie w parze z jakością, frajdą z długiegio latania i bezpieczeństwem. Witaj Wydaje mi się, że przekonywać raczej nikogo nie musisz, jednakże często względy ekonomiczne biorą górę - każdy z nas szuka złotego środka. Na czymś trzeba latać... jeżeli jeszcze mówimy o lataniu "koło nogi", lekkim i tanim depronem , w miejscu "bezpiecznym" a nie w parku pełnym ludzi to "taniość" zwykle bierze górę... Moim zdaniem jeden Twój wątek w temacie który poruszasz jest wystarczający i jak dla mnie (i możliwe że również dla innych modelarzy) nie musisz tego podkreślać w innych wątkach. Jeżeli jednak czujesz wielką potrzebę takiej misji, to wrzuć sobie cytowane zdanie do sygnatury. Niezainteresowani dodadzą sobie Twoją sygnaturę do ignorowanych i każdy będzie zadowolony - wilk systy i owca cała . Ale koniec dygresji .... Pozdrawiam Tomasz
M.Ch. Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Fakt, z tytułu moich przekonań, czasem odbiegam od tematu. Sygnaturę trochę zmodyfikowałem. Może ktoś to czasem czyta...
Kross Opublikowano 14 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 14 Czerwca 2012 Sczerze Ci wspułczuje. Zapraszam do mojego postu o Tornado Power - polecam - bardzo fajne pakiety o dobrym stosunku cena/jakość. Zasadniczo chodzi mi o przekonanie chociaż części modelarzy , że taniość nie idzie w parze z jakością, frajdą z długiegio latania i bezpieczeństwem. Dziękuję ale nie kupię. Wiem coś na ich temat i te pakiety również mają poważny feler (za sztywne kable balansera): Przewody balansera mogą doprowadzić do pożaru, ponieważ są bardzo krótkie i bardzo sztywne, co prowadzi do odrywania się przewodów od cel! Zdarzało mi się to wielokrotnie w kilku pakietach TORNADO POWER - Oderwany lóźny kabelek między celami w TORNADO POWER = także pożar, gdyby nie szybka interwencja użytkownika . Tak że jak nie taki babol to inny
Drack Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Ja mam Turnigy i też DUALSKY i muszę powiedzieć iż moim zdaniem DUALSKY są dużo solidniejsze tzn. cele równiutko się ładują 3x 4,20 w turnigy zawsze jakaś różnica znaczna lub mniej... pozatym Dualsky są o 30gram lżejsze i wydaje mi się że trzymają dłużej niż turnigy... tak czy owak oba to chinole...
GiulioN Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Potwierdzam, sam od jakiegoś czasu kupuję tylko Dualsky i takie też polecam kolegom, gdyż np. Kokam, Turnigy czy inne mnie zawiodły nieraz, a Dualsky są bardzo wydajne, nie puchną, nie nagrzewają się i nie są w zbyt wygórowanej cenie
vowthyn Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 A ja nie chcę w ogóle znać LiPo. Zapewne jest to lekka paranoja z mojej strony, ale zwyczajnie nie mam do nich zaufania. Latam wyłącznie na A123. Na zachętę - tak wygląda zwarcie akumulatora LiFePo4: http://www.youtube.com/watch?v=Vf2LlZPy3GM. Ciekawe jaki byłby efekt przy Lipolu tej wielkości :-)
M.Ch. Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Dziękuję ale nie kupię. Wiem coś na ich temat i te pakiety również mają poważny feler (za sztywne kable balansera): Przewody balansera mogą doprowadzić do pożaru, ponieważ są bardzo krótkie i bardzo sztywne, co prowadzi do odrywania się przewodów od cel! Zdarzało mi się to wielokrotnie w kilku pakietach TORNADO POWER - Oderwany lóźny kabelek między celami w TORNADO POWER = także pożar, gdyby nie szybka interwencja użytkownika . Tak że jak nie taki babol to inny Też mnie zastanawiało, że w porównaniu np. do Turnigy to kable od balansera są krótkie i bardzo sztywne. Dzięki za przestrogę. Będę bardziej uważał. Lipo-bagi bardziej chronią psychikę i usypiają czujność. Może spróbuję Dualskay'a W A123 irytuje mnie waga. Choć argument bezpieczeństwa jest mocno za. Szkoda, ze przy lipolach nie ma tak łatwo jak przy np silnikach - kupujesz np. AXI i masz Mercedesa (z dobrego okresu lat 70-90)
Kross Opublikowano 14 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 14 Czerwca 2012 A ja nie chcę w ogóle znać LiPo. Zapewne jest to lekka paranoja z mojej strony, ale zwyczajnie nie mam do nich zaufania. Latam wyłącznie na A123. Na zachętę - tak wygląda zwarcie akumulatora LiFePo4: http://www.youtube.c...?v=Vf2LlZPy3GM. Ciekawe jaki byłby efekt przy Lipolu tej wielkości :-) Wydaje mi się, że w tym filmiku na "zworę" zastosowali za słaby kabel, dla tego kabel się smaży a nie akumulator,ale to tak na logikę, bo z takim akumulatorem osobiście nie miałem do czynienia (więc pewności nie mam).
Drack Opublikowano 14 Czerwca 2012 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Może spróbuję Dualskay'a Mam Turnigy 2200 mAh i DUALSKY 2200mAh, ważyłem oba na wadze precyzyjnej Turnigy 194g, a Dualsky 163g i do tego jest mniejsza. Teraz można tanio upić w ABCRC. http://abc-rc.pl/p/98/2902/akumulator-11-1v-2200mah-20c-xpower-dualsky-elektronika-i-akcesoria-quadcoptery-rc.html
M.Ch. Opublikowano 15 Czerwca 2012 Opublikowano 15 Czerwca 2012 Mam Turnigy 2200 mAh i DUALSKY 2200mAh, ważyłem oba na wadze precyzyjnej Turnigy 194g, a Dualsky 163g i do tego jest mniejsza. Teraz można tanio upić w ABCRC. http://abc-rc.pl/p/9...coptery-rc.html Ja wczoraj zaciekawiony Waszymi uwagami znalazłem w Nastiku, ale w cenie tych co ja używam. Te podane przez Ciebie to 20C deklarowane na na lepce - w rzeczywistości pewnie dużo mniej (jak w każdym lipolu) w T.P. też.
vowthyn Opublikowano 15 Czerwca 2012 Opublikowano 15 Czerwca 2012 Wydaje mi się, że w tym filmiku na "zworę" zastosowali za słaby kabel, dla tego kabel się smaży a nie akumulator, ale to tak na logikę, bo z takim akumulatorem osobiście nie miałem do czynienia (więc pewności nie mam). No bez żartów. Jak cienki musiałby być ten kabel, żeby przy takim bezpośrednim połączeniu jego oporność była na tyle duża, żeby powstrzymać lawinowy przepływ ogromnego prądu? Jak myślisz, ile amper mogło popłynąć z tego akumulatora w tym "teście"? I teraz jakich my używamy przewodów w swoich modelarskich pakietach? Wystarczająco grubych, żeby przy zwarciu lipol spuchł i eksplodował paląc się pięknym, żywym ogniem. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę, że akumulator (każdy) to ogromna ilość energii zmagazynowana w bardzo małej objętości i jak tę energię uwolnimy w sposób gwałtowny, to bezpieczne to nigdy nie będzie. Jednak istnieje różnica, pomiędzy wydzielaniem ciepła i gazów (LiFePo4), a gwałtownym spalaniem otwartym płomieniem (LiPo). Poza tym przy LiFe dochodzi jeszcze zwiększona odporność na uszkodzenia, nadmierne rozładowanie, przeładowanie i większa żywotność oraz możliwość szybkiego ładowania dużym prądem. Nad tymi pakietami po prostu nie trzeba się tak trząść, jak nad lipo. A waga owszem, może w pewnych zastosowaniach być wadą. Jeśli jednak nie latamy jakimiś superlekkimi maleństwami, to nie ma to większego znaczenia raczej. Ja tam wolę mieć parę gram cięższy model a w zamian nie zastanawiać się czy mi się nie zjara model, auto albo mieszkanie. Tiaaa mamy to na każdych zawodach, dobrze , że wokoło woda... Jak sama nazwa wskazuje, jednym ze składników w akumulatorach jest lit. Ja bym tego nie gasił wodą :-)
GiulioN Opublikowano 15 Czerwca 2012 Opublikowano 15 Czerwca 2012 A nieprawda, że dużo, fakt, trochę mniej niż deklarowane przez producenta, ale Dualsky są bardzo wydajne, miałem np. 1300mAh 20C i silnik brał 24A, nie zauważyłem oznak puchnięcia ani zmęczenia akumulatora, po locie wchodziło niecałe 1250mAh, czyli około 30mAh mniej niż na początku użytkowania. Renomowane marki może i są bezpieczniejsze albo pod jakimś względem lepsze, ale na nich też można się mocno przejechać, np. ja się przejechałem na pakiecie Kokam 1800mAh 30C, który miał problemy już przy 15C. I tu masz rację, każdy Li-Pol ma niższy prąd rozładowania niż podaje producent, ale nie każdy ma tej wydajności dużo mniej
Kross Opublikowano 15 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 15 Czerwca 2012 Aż tak bardzo się nie znam ile amper popłynęło, ale z tego co zaobserwowałem to na filmiku jara się kabel (zwora), a w moim przypadku przez kable popłynęło tylko tyle prądu, co do odbiornika (silnika nawet nie zdążyłem odpalić), bo zwarcie miałem wewnątrz pakietu tylko na jednej celi i całe szczęście że tylko na jednej bo mogłem mieć pożar 3razy taki jakby zajarały się wszystkie cele.
Olecki75 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 nie puchną, nie nagrzewają się i nie są w zbyt wygórowanej cenieMiałem trochę tego syfu z 8 pakietów 1300 2S i 3S 2200 2S i 3S i każdy jeden szybko puchnie. Prądy jakimi są traktowane to 8-10A a alarm na beeperze ustawiony na 3,6V (nie latam nigdy do odcięcia), ładowane prądem nie większym niż 0,8C zarówno zwykłe jak i te w technologi nano. Wszystkie nadęte po kilku cyklach. Jedyne co można przyznać, że krzywą rozładowania mają płaską w pełnym zakresie napięć (przez te kilka cykli). Jak Beeper piknie to już oznacza koniec latania i zmniejszenie poboru nic nie da.
GiulioN Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 To chyba piszesz o czymś innym niż Dualsky, ja obsługuję 7 pakietów tej firmy i są jak dla mnie najlepsze.
Olecki75 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 To chyba piszesz o czymś innym niż Dualsky, ja obsługuję 7 pakietów tej firmy i są jak dla mnie najlepsze. Doskonale wiem o czym piszę. Cytat jasno odnosi się do Twojej wypowiedzi na temat Dualsky Przykład - nanotech - nówka, latał z 8 razy, ładowany prądem 1A, rozładowywany w granicach 60%. Tak wygląda każdy pakiet tej firmy jaki miałem. Wracając do tematu to kable serwisowe większości pakietów są źródłem problemów, Zippy też ma twarde kable, które się urywają (kolega wysłał pakiet za okno bo taki kabelek się urwał i spowodował zwarcie). Dualsky ma silikony ale tak krótkie, że też się rwą. Ale takie niechlujstwo jak w tym Turnigy to przegięcie.
GiulioN Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Opublikowano 19 Sierpnia 2012 Mi żadne kable się nie rwą, nie łamią, jak dla mnie to kable mogą być krótkie, gdyż ja mam małe modele, więc długie to zbędna waga, a poza tym jeszcze jak zwisają z modelu.... Dokładnie rok temu kupiłem do motoszybowca pakiet taki jak na zamieszczonych przez Ciebie zdjęciach. Przeleżał pół roku, bo regiel Emax załatwił i siebie i silnik Gdzieś koło lutego pierwszy raz użyłem tego pakietu w heliku dwuwirnikowym z jakiegoś supermarketu (zabawka, coba silniki ciągnęły łącznie chyba 8A w zawisie), wykonałem 10 lotów z nim, był rozładowywany do około 3,5V/celę, wchodziło po locie do niego około 1170mAh, prądem ładowania 1,5A. Nie puchł, był twardy, jak na początku. Tylko potem kolega mi go ukradł i znalazłem go dwa tygodnie temu u niego w pokoju, rozładowany do 3,82V (1 cela 0,46V, druga 3,36V). Ale nawet przy takim rozładowaniu nic nie napuchło, nawet po zdjęciu fabrycznej koszulki termokurczliwej z niego żadnych objawów puchnięcia. Jednak przez tamtego typa pakiet już się do niczego nie nadaje, ładowarka nawet nie chce go wykrywać, po rozebraniu na pojedyncze cele też Może tobie po prostu się trafiają felerne sztuki? Bo zarówno ja, jak i koledzy posiadający te pakiety nie możemy narzekać na ich jakość,a użytkujemy je prawie codziennie. Tak czy siak, każdy swoje zdanie o każdej firmie ma, zdania mogą być bardzo różne. Jedyną wadą jak dla mnie są wtyczki balansera, które potrafią się połamać podczas kraksy modelu czy pociągnięcia za nie, ale to w kilku pakietach zauważyłem.
Rekomendowane odpowiedzi