Skocz do zawartości

mam problem ze sklepem a raczej serwisem internetowym


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  • KUPILEM ALPHE 1500 W SKLEPIE gimmik.pl i zaczely sie problemy w momencie kiedy mialem mala krakse-nie potrafilem naprawic bo jestem poczatkujacy -serwis naprawil a raczej pogorszyl stan modelu ! co mam teraz zrobic unikaja mnie jak ognia ,nie odpisuja nma maile a wydalem pare zloty -co mi radzicie ,za daleko zeby ich odwiedzic -moge tylko napisac unikajcie tego serwisu i sklepu.pomozcie gdzie na slasku w miare blisko gliwic naprawic ten model .pozd
Opublikowano

Kolego niebardzo to rozumiem co w modelu piankowym można zle naprawic ? - skleic kadłub czy skrzydelko? co to za naprawa żeby do sewisu wysyłać i możesz opisać jak ci ww sklep pogorszył model naprawą , jestem bardzo ciekawy ? jak dla mnie model 1,5 m rozp. epp jak nie da się skleić czegoś kupuje nowy element i to cała naprawa,chociaż to piankolot i da się chyba wszystko w nim poklejć i to w kilka chwil ,wymiana elektroniki to też nie jest jakaś szuka w takim modelu

Opublikowano

  • KUPILEM ALPHE 1500 W SKLEPIE gimmik.pl i zaczely sie problemy w momencie kiedy mialem mala krakse-nie potrafilem naprawic bo jestem poczatkujacy -serwis naprawil a raczej pogorszyl stan modelu ! co mam teraz zrobic unikaja mnie jak ognia ,nie odpisuja nma maile a wydalem pare zloty -co mi radzicie ,za daleko zeby ich odwiedzic -moge tylko napisac unikajcie tego serwisu i sklepu.pomozcie gdzie na slasku w miare blisko gliwic naprawic ten model .pozd

Piszesz jak 12-to latek na kleju.

Pisownia poniżej krytyki, wypowiedź to jeden wielki bełkot.

Z twojego postu nic nie wynika.

 

1 - Co z tego, że jesteś początkujący? Każdy był. I jakoś sobie radziliśmy.

2 - W jaki sposób serwis pogorszył stan modelu? Połamał go na drobniejsze kawałki?

3 - Co ci możemy poradzić, skoro cygańska wróżka by się musiała porządnie zastanowić co ci z kryształowej kuli wywróżyć.

4 - Parę złotych? 4? 5? 8? I z powodu paru złotych robisz aferę bez żadnych konkretów?

5 - Najbliżej? U siebie w domu. Model trzeba umieć naprawić i ustawić. Skor chcesz nim latać, to trzeba umieć przy nim popracować. To nie zabawka, żeby włączyć i cieszyć się światełkiem migającym. Modele wymagają ciągłej konserwacji i poprawek. Żaden serwis tego za ciebie nie zrobi. Na pewno nie "za parę złotych". Masz okazję popróbować i się nauczyć, bo gorzej już nie będzie.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Kolego niebardzo to rozumiem co w modelu piankowym można zle naprawic ? - skleic kadłub czy skrzydelko? co to za naprawa żeby do sewisu wysyłać i możesz opisać jak ci ww sklep pogorszył model naprawą , jestem bardzo ciekawy ? jak dla mnie model 1,5 m rozp. epp jak nie da się skleić czegoś kupuje nowy element i to cała naprawa,chociaż to piankolot i da się chyba wszystko w nim poklejć i to w kilka chwil ,wymiana elektroniki to też nie jest jakaś szuka w takim modelu

 

To ja wyjaśnię :) W przypadku tego sklepu określenie "źle naprawić" wcale mnie nie zadziwia. Też mam z nimi przejścia. W lato złożyłem zamówienie na ponad 700 zł. W tym kadłub i li-pol. Jak rozwinąłem kadłub z folii bąbelkowej mało mnie szlag nie trafił. Maska silnika całkowicie zgnieciona (może kurier) ale kadłub nie nadaje się do niczego. Dwie połówki są tak tandetnie sklejone, że nic nie da się z tym zrobić. Idąc od silnika do połowy wygląda w miarę dobrze, ale idąc w stronę ogona... Miejsce montażu statecznika na ogonie - lewa połówka ponad 3 mm wyżej od prawej. Obie połówki przesunięte względem przód/tył o ponad 4 mm. Otwory na kołki do klejenia statecznika przypominają bardziej literę S. Spód kadłuba wogóle nie jest sklejony.

 

Li-Pol ... dziwna tłusta plama na naklejce gwarancyjnej. Po wcześniejszych doświadczeniach najpierw pomiar, potem ładowanie czy używanie. 1 cela - 4.2V druga 4.18 trzecia 0V. Cela zwarta, a to tłuste to pewnie pozostałość tego co się z pakietu wylało.

 

Reklamacja.. ;) cyrk.

 

Naogół zamówienia składam 2 do 3 tygodni przed urlopem, tak żeby już mieć wszystko pod ręką. Po napisaniu maila dowiedziałem się:

 

"Proszę o zdjęcie uszkodzonego kadłubu, oraz podać jakie jest napięcie na poszczególnych celach akumulatora.

zamowienie składał Pan powyżej miesiąca temu wiec nie mamy pewności ze Pan tego nie uszkodził bądz kurier.

Takie rzeczy zgłasza się od razu lub spisuje sie protokół strat i uszkodzeń z kurierem."

 

???

 

Postanowiłem odpisać:

 

"Witam ! Tak rozumiem jakie są procedury, jednak w moim wypadku odbiegały one od normy. Nie jestem mieszkańcem Polski i zazwyczaj zamówienia składam 2 do 3 tygodni przed urlopem na który przyjeżdżam, by już na urlop mieć skompletowane niezbędne elementy i brać się za montowanie modeli. Stąd takie "opóźnienie" w mojej reakcji. Jeśli chodzi o kadłub - chyba jasne jest, że nie rozklejałem go po to by posklejać krzywo i się ubiegać o reklamację. Bateria również ma gwarancje na dłuższy czas a nie na otwarcie przy kurierze ? Czyż nie tak ? Jak wspomniałem nie została ona użyta ani podłączana do ładowania. Kiedyś włożyłem fabrycznie nowy pakiet do modelu i model po 2 minutach lotu rozbiłem. Okazało się, że jedna cela nie miała styku. Po tym doświadczeniu zawsze mierzę napięcia na każdej nowej baterii przed użyciem. Ten pakiet ma 4.2 na pierwszej celi, 4.18 V na drugiej i 0V na trzeciej (która wmoim mniemaniu jest zwarta). Dlatego też nie próbowałem jej nawet ładować by uniknąć chociażby uszkodzenia ładowarki..."

 

Ostatecznie kazali odesłać, ale w w formularzu reklamacyjnym zastrzegają, że jeśli nie stwierdzą usterki itp. to zostaną mi naliczone dodatkowe opłaty. Więc przesyłka w tą i na zad + opłaty serwisowe...

 

Odpuszczam i wiem, że na 100% nie zrobię więcej zakupów w tym sklepie.

Opublikowano

tomekmagda i madrian. dajcie spokój :unsure: jeśli w ten sposób chcecie pomóc nowemu to lepiej nie piszcie. Fakt, ze napisał mało konkretów ale na jego miejscu, po przeczytaniu waszych "wspierających inaczej" postów zrezygnowałbym z tego hobby. Zamiast cierpliwie wybaczyć świeżakowi brak "ogłady ;) " madrian wykazał się opryskliwością. Po co? Nie każdy tak jak ty radzi sobie od razu. Pozostałe uwagi też są nieprzyjemne. Nie lepiej poprosić o więcej informacji i wtedy albo odpowiedzieć albo nie? Przecież nie o to chodzi aby zjechać gościa bo coś mu nie idzie tak jak wam albo ma inny ogląd spraw, a może nie może sam naprawiać bo np. ma chorą dłoń albo zbyt małe umiejętności manualne? Sorry chłopaki. Chłop może nie konkretny ale było to jakieś wołanie o pomoc. Do Ślązaków, a nie do Warszawianina i Kielczanina. Nie popisaliście się.......Myślę, że nie o taką pomoc chodzi na tym forum. Różnimy się wszyscy w wielu cechach ale zawsze powinniśmy wykazać nieco więcej klasy, zwłaszcza jeśli chcemy wspomóc bliźniego w potrzebie, nieprawdaż?

Niech moc waszych silników będzie z Wami

Pozdrawiam

Piotr

  • Lubię to 1
Opublikowano

problemy w momencie kiedy mialem mala krakse

 

Według mnie problemy zaczęły się trochę wcześniej tzn.wtedy kiedy kolega kupił już ten model...tyle się piszę i powtarza jedno w kółko i to samo...symulator a później pod okiem doświadczonego modelarza..a jeśli się chce iść na skróty jak kolega to nie można mieć pretensji do nikogo ani do sklepu ani do serwisu lecz do siebie samego..niestety wiem po sobie,tylko klej lektura forum google..

serwis naprawil a raczej pogorszyl stan modelu

 

Kolego podaj więcej szczegółów co i jak i skąd wiesz że pogorszył stan modelu jak jesteś początkującym,zakładam że może chodzi Ci o wygląd,ale niekiedy nie musi wyglądać może dobrze latać.

Zamiast cierpliwie wybaczyć świeżakowi brak "ogłady ;) "

 

Powiem tak to moje skromne zdanie..to po co jest to forum??Żeby je czytać a nie powielać ciągle te same odpowiedzi,niedawno jak pisałem otrzymałem takie same "opryskliwe odpowiedzi i porady" ale zrozumiałem sens wypowiedzi kolegów później jak postanowiłem zacząć bardziej czytać to forum,i teraz uważam że nie były to opryskliwe odpowiedzi tylko po prostu niektórym puszczały nerwy i tyle że muszą ciągle pisać to samo.

Fakt, ze napisał mało konkretów ale...

 

Niestety tu wcale nie ma konkretów,dlatego chcąc Ci pomóc opisz bardziej szczegółowo lub wrzuć fotki wtedy zakładam się że wiele osób tutaj z życzliwością Ci pomoże,znów opieram się na moich doświadczeniach.

 

Reasumując wszyscy chcą tu pomóc ale jak nie będzie takich postów jak kolegi "tomekmagda" i "madrian" bo rozumie ich ,to każdy który zapragnie latać RC będzie kupował model rozbijał go a później wchodził na forum i szukał pomocy i obwiniał wszystkich...

i wtedy albo odpowiedzieć albo nie?

 

Wtedy to forum traci sens ...

 

Pozdrawiam kolegę "marko 911" i serio nie ma się czym przejmować ani "opryskliwością" ani kraksą modelu,rękawki podkasać kupić klej itp.podejrzewam że nie rozwaliłeś go tak strasznie przynajmniej nie tak żeby się tego nie dało uratować,zrozumieć kolegów wyżej,i pytać pytać i jeszcze raz pytać ewentualnie wklejać zdjęcia rozbitego modelu i czekać na podpowiedzi co dalej i brzydko powiem olać serwis szkoda nerwów ewentualnie szukać (pytając tu na forum) kolegów którzy mieszkają blisko Ciebie,albo nie daleko na pewno chętnie pomogą.I jeszcze jedno...:

po przeczytaniu waszych "wspierających inaczej" postów zrezygnowałbym z tego hobby

 

Nie bierz sobie tego do serca nie ma sensu,myślę że teraz dopiero nabierzesz chęci i wiary w siebie, myślę że za jakiś czas się odezwiesz i zdasz nam relację ze swojego pierwszego udanego lotu.

To moje zdanie oparte na moim malutkim,malutkim doświadczeniu.

I Bardzo fajne zdanie:

Niech moc waszych silników będzie z Wami

 

I z Tobą też ;)

Jeszcze Raz Pozdrawiam.

Opublikowano

..niestety wiem po sobie,tylko klej lektura forum google..

 

 

Łukaszu. Nie każdy ma 25 lat i od urodzenia żyje z kompem i komórką , Ja pierwszą swoja komórę miałem ponad 20 lat temu, kiedy ( z całym szacunkiem) byłeś pewnie dzieckiem. I tylko dlatego, że pracowałem w korporacji i powstawała w Polsce właśnie sieć centertela. Dla których 40-latków Google jest do dziś wielką zagadką :wacko:

 

 

 

Powiem tak to moje skromne zdanie..to po co jest to forum??Żeby je czytać a nie powielać ciągle te same odpowiedzi,niedawno jak pisałem otrzymałem takie same "opryskliwe odpowiedzi i porady" ale zrozumiałem sens wypowiedzi kolegów później jak postanowiłem zacząć bardziej czytać to forum,i teraz uważam że nie były to opryskliwe odpowiedzi tylko po prostu niektórym puszczały nerwy i tyle że muszą ciągle pisać to samo.

 

 

 

No właśnie, Łukaszu - po co jest to forum? mimowolnie dałeś sobie odpowiedź, A moja jest: na pewno nie po to, żeby się wkurzać , że znowu się pisze to samo i nie po to, żeby pokazywać jak komuś puszczają nerwy. Dlatego właśnie napisałem, że możesz odpowiedzieć lub nie. Jak się nie ma ochoty odpowiadać ponownie to wystarczy wskazać link lub w ogóle nie gadać, niech szuka.

 

Reasumując wszyscy chcą tu pomóc ale jak nie będzie takich postów jak kolegi "tomekmagda" i "madrian" bo rozumie ich ,to każdy który zapragnie latać RC będzie kupował model rozbijał go a później wchodził na forum i szukał pomocy i obwiniał wszystkich...

 

Wtedy to forum traci sens ...

 

 

Nie zgadzam się. Ja ich nie rozumiem. Po prostu byłem uczestnikiem o wiele ostrzejszych sporów na tym forum i po nich właśnie uznałem, że jednak trzeba się hamować z emocjami bo przynoszą tylko więcej szkód i na pewno nie dają odrobiny czyjegokolwiek uznania i szacunku. Jeśli na forum będą same takie jak kolegów odpowiedzi to wtedy właśnie (!) to forum straci sens.

A kolega nie obwiniał wszystkich, o ile przeczytałem ze zrozumieniem, tylko na podstawie swoich doświadczeń chciał nas przestrzec - i chyba to był główny cel jego postu. A jeśli już mowa o rozbijaniu modeli- górole godojom: jak siem nie wywrucis, to siem nie nałucys. Heej!!! :D

 

i serio nie ma się czym przejmować ani "opryskliwością"

 

Jest się czym przejmować. Specjalnie użyłem cudzysłowu aby łagodniej określić charakter jednego z postów. W czasach ogólnego zbydlęcenia obyczajów w niemal wszystkich obszarach naszego życia trzeba sobie choć odrobinę okazywać szacunku, a nie pisać w ostrym tonie, naszpikowane złośliwościami posty.

 

Tak czy siak, zakładam, że jako niedoskonałe e-istoty często dajemy się niechcący ponieść swej ciemnej stronie i liczę , że koledzy szybko wrócą do grona wojowników międzygalaktycznej, modelarskiej federacji :D

 

Jeszcze raz pozdrawiam

Piotr

 

P.S. A tak wogóle to kolega Marko powinien ten post zamieścić w innym dziale. O! i tyle

Opublikowano

..niestety wiem po sobie,tylko klej lektura forum google..

 

 

Łukaszu. Nie każdy ma 25 lat i od urodzenia żyje z kompem i komórką , Ja pierwszą swoja komórę miałem ponad 20 lat temu, kiedy ( z całym szacunkiem) byłeś pewnie dzieckiem. I tylko dlatego, że pracowałem w korporacji i powstawała w Polsce właśnie sieć centertela. Dla których 40-latków Google jest do dziś wielką zagadką :wacko:

 

 

 

Powiem tak to moje skromne zdanie..to po co jest to forum??Żeby je czytać a nie powielać ciągle te same odpowiedzi,niedawno jak pisałem otrzymałem takie same "opryskliwe odpowiedzi i porady" ale zrozumiałem sens wypowiedzi kolegów później jak postanowiłem zacząć bardziej czytać to forum,i teraz uważam że nie były to opryskliwe odpowiedzi tylko po prostu niektórym puszczały nerwy i tyle że muszą ciągle pisać to samo.

 

 

 

No właśnie, Łukaszu - po co jest to forum? mimowolnie dałeś sobie odpowiedź, A moja jest: na pewno nie po to, żeby się wkurzać , że znowu się pisze to samo i nie po to, żeby pokazywać jak komuś puszczają nerwy. Dlatego właśnie napisałem, że możesz odpowiedzieć lub nie. Jak się nie ma ochoty odpowiadać ponownie to wystarczy wskazać link lub w ogóle nie gadać, niech szuka.

 

Reasumując wszyscy chcą tu pomóc ale jak nie będzie takich postów jak kolegi "tomekmagda" i "madrian" bo rozumie ich ,to każdy który zapragnie latać RC będzie kupował model rozbijał go a później wchodził na forum i szukał pomocy i obwiniał wszystkich...

 

Wtedy to forum traci sens ...

 

 

Nie zgadzam się. Ja ich nie rozumiem. Po prostu byłem uczestnikiem o wiele ostrzejszych sporów na tym forum i po nich właśnie uznałem, że jednak trzeba się hamować z emocjami bo przynoszą tylko więcej szkód i na pewno nie dają odrobiny czyjegokolwiek uznania i szacunku. Jeśli na forum będą same takie jak kolegów odpowiedzi to wtedy właśnie (!) to forum straci sens.

A kolega nie obwiniał wszystkich, o ile przeczytałem ze zrozumieniem, tylko na podstawie swoich doświadczeń chciał nas przestrzec - i chyba to był główny cel jego postu. A jeśli już mowa o rozbijaniu modeli- górole godojom: jak siem nie wywrucis, to siem nie nałucys. Heej!!! :D

 

i serio nie ma się czym przejmować ani "opryskliwością"

 

Jest się czym przejmować. Specjalnie użyłem cudzysłowu aby łagodniej określić charakter jednego z postów. W czasach ogólnego zbydlęcenia obyczajów w niemal wszystkich obszarach naszego życia trzeba sobie choć odrobinę okazywać szacunku, a nie pisać w ostrym tonie, naszpikowane złośliwościami posty.

 

Tak czy siak, zakładam, że jako niedoskonałe e-istoty często dajemy się niechcący ponieść swej ciemnej stronie i liczę , że koledzy szybko wrócą do grona wojowników międzygalaktycznej, modelarskiej federacji :D

 

Jeszcze raz pozdrawiam

Piotr

 

Z całym szacunkiem Panie Piotrze..W ramach sprostowania nie mam 25 lat tylko prawie 29...wiem to nie ma znaczenia gdyż pan jest starszy i bardziej doświadczony nic Panu nie ujmując,jak Pan zauważył mój pierwszy post był w 2009 roku i wtedy się przedstawiałem i mówiłem że mam 25 lat a minęło już prawie 4 lata ale to jest nie ważne..,zgadzam się 20 lat temu byłem jeszcze dzieckiem ale to nie moja wina że Pan się urodził wcześniej,i że Pan pracował w korporacji ja zresztą też pracuję w korporacji nie chwaląc się ogólnoświatowej produkującej podzespoły do wielu samolotów między innymi F-35..ale to też nie jest teraz ważne..

Dla których 40-latków Google jest do dziś wielką zagadką :wacko:

 

Przepraszam bardzo Pana z całym szacunkiem kolega MARKO911 nie ma 40 lat i myślę że zrozumiał moje intencje które w poprzednim poście kierowałem głównie do niego...

Dlatego właśnie napisałem, że możesz odpowiedzieć lub nie. Jak się nie ma ochoty odpowiadać ponownie to wystarczy wskazać link lub w ogóle nie gadać, niech szuka.

 

Ja odczuwam to inaczej jak ktoś nie odpisuje na mojego posta ,na moje pytanie niekiedy niezbyt mądre to uważam że mnie "olewa" i się źle z tym czuje,ale to moje odczucia.

Nie zgadzam się. Ja ich nie rozumiem. Po prostu byłem uczestnikiem o wiele ostrzejszych sporów na tym forum i po nich właśnie uznałem, że jednak trzeba się hamować z emocjami bo przynoszą tylko więcej szkód i na pewno nie dają odrobiny czyjegokolwiek uznania i szacunku. Jeśli na forum będą same takie jak kolegów odpowiedzi to wtedy właśnie (!) to forum straci sens.

 

Niestety nie zgadzam się,zdaję sobie sprawę że ma Pan większy bagaż życiowy,i nie mam zamiaru się kłócić,ale uważam że posty kolegów wcześniej nie były pozbawione szacunku ani uznania ale to pozostawimy sobie,a jeśli nie będzie takich postów to każde dziecko wejdzie i będzie chciało przerabiać "SAMOCHÓD NA SAMOLOT" bez wcześniejszego jakiegokolwiek poczytania forum stąd ta nasza rozmowa.

A kolega nie obwiniał wszystkich, o ile przeczytałem ze zrozumieniem, tylko na podstawie swoich doświadczeń chciał nas przestrzec - i chyba to był główny cel jego postu. A jeśli już mowa o rozbijaniu modeli- górole godojom: jak siem nie wywrucis, to siem nie nałucys. Heej!!! :D

 

Na podstawie jakich swoich doświadczeń??to że wyciągnął model z pudełka włożył baterie i chciał polecieć??chciał nas przedstrzeć??przed czym?jak by każdy z nas tak uprzedzał z takim doświadczeniem to by się okazało że każdy sklep w Polsce jest zły i do niczego się nie nadaje.Kolega nie obwiniał??? "KUPILEM ALPHE 1500 W SKLEPIE gimmik.pl i zaczely sie problemy w momencie kiedy mialem mala krakse-nie potrafilem naprawic bo jestem poczatkujacy -serwis naprawil a raczej pogorszyl stan modelu ! co mam teraz zrobic unikaja mnie jak ognia ,nie odpisuja nma maile a wydalem pare zloty -co mi radzicie ,za daleko zeby ich odwiedzic -moge tylko napisac unikajcie tego serwisu i sklepu.pomozcie gdzie na slasku w miare blisko gliwic naprawic ten model .pozd"

Ja to zrozumiałem inaczej,ale nie ma co tego rozkopywać każdy ma tam jakiś swój pogląd na pewne rzeczy.

Jest się czym przejmować. Specjalnie użyłem cudzysłowu aby łagodniej określić charakter jednego z postów. W czasach ogólnego zbydlęcenia obyczajów w niemal wszystkich obszarach naszego życia trzeba sobie choć odrobinę okazywać szacunku, a nie pisać w ostrym tonie, naszpikowane złośliwościami posty.

 

Nie wnikam którego Posta Pan chciał napiętnować..i tutaj się zgodzę z tym "zbydlęceniem" ale nie uważam że tak mocne słowo można przypisać któremukolwiek z autorów wcześniejszych postów.A czy był ostry ton?to niech ocenią inni forumowicze ale ja uważam że jak dotąd nic złego nikt tu nie napisał ani nikt nie powinien być urażony wcześniejszymi postami...tylko dalej się upieram żeby czytać forum po pierwsze a później zadawać pytania.

Tak czy siak, zakładam, że jako niedoskonałe e-istoty często dajemy się niechcący ponieść swej ciemnej stronie i liczę , że koledzy szybko wrócą do grona wojowników międzygalaktycznej, modelarskiej federacji :D

 

;) I jako niedoskonałe e-istoty faktycznie dajemy się ponieść swej ciemnej stronie ale uważam ze koledzy nie muszą wracać do grona wojowników miedzy galaktycznej ,modelarskiej federacji gdyż już w niej są.

Również Pozdrawiam Pana też Panie Piotrze ;)

P.S Faktycznie ten post powinien się znaleźć w innym dziale...O! i tyle!

Opublikowano

I o to chodzi, kurde!!!! :D

 

I bardzo się cieszę że nie było "konfliktu pokoleń" i że można było dojść do jakiegoś meritum sprawy,i myślę że jakoś choć trochę pomogliśmy koledze Marko 911,(dasz radę).

Pozdrawiam Panie Piotrze,i autorów wcześniejszych postów. :D

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.