Gość Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 No właśnie, komunikacja na forach to nie jest klasyczna forma komunikacji pisemnej, do której zaliczyłbym pisanie listów. Najwyraźniej widać to w komunikatorach. Słowo pisane, jednak jest to bardziej bezpośrednią rozmową słowną a medium zamiast powietrza to net. Oprócz treści mówiąc przekazujemy również emocje zmieniając ton i głośność głosu, dodatkowo gestykulacja. Tekst przeniesie treść, którą mówimy, a buźki emocje i "machanie rękami" To taki substytut, aby pisząc coś czuć się jakby się rozmawiało w cztery oczy. Na forach również stosowana jest taka konwencja - rozmowy bezpośredniej tylko rozciągniętej w czasie, jakby rozmawiać z kimś z Marsa, gdzie występuje opóźnienie sygnału. Tę dyskusję porównałbym, dlaczego na podwórku pod trzepakiem używamy innego języka niż tego, określiłbym literackiego, którego używamy w szkole czy urzędach. Dlaczego w domu chodzimy w dresie a nie pod krawatem.itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojani Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 UIbozsza? Trudniejsza? Z cala pewnoscia nie. To po prostu inny rodzaj komunikacji. .... Jezeli juz mialaby byc mowa o "poprawnosci" stosowania ikonek, od razu chcialoby sie zapytac: poprawnosc wedlug jakich zasad? Bo jakze tu mowic o "poprawnosci", kiedy brakuje jednoznacznie zdefiniowanych zasad stosowania owych ikonek? A jesli brakuje zasad, nie moze byc tez mowy o jednoznacznosci przekazu. ... Odpowiedz w takim razie jakie zasady należy stosować w trakcie "normalnej" rozmowy kiedy chcemy coś wyrazić mową ciała? To jest bardzo indywidualne podejście do prowadzenia dialogu zarówno mówionego jak i pisanego, mówisz nie tylko słowami lecz również emocjami - po co emocje wyrażać słowami. Powtórzę można tylko po co ? Kojani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzdam Opublikowano 31 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Skupiając się tylko na "komunikacji pisanej" jak najbardziej możemy dojść do takich wniosków. Ja jednak chcę na to spojrzeć z szerszej perspektywy - komunikacji w ogólnym tego słowa znaczeniu i w jej najprostszej, najbardziej podstawowej, bezpośredniej formie - codziennej rozmowy. Dla mnie to jest komunikacja w pełnym tego słowa znaczeniu. Wszystkie zamienniki - pismo - idąc dalej - telefon, internet itd. nie pozwalają na pełną komunikacje. Zawsze będzie nam brakować jakiegoś "składnika" - w tym wypadku nacechowania emocjonalnego ukazywanego poprzez ton rozmowy, barwę głosu, jego zachowanie - te wszystkie rzeczy wpływają na to, jak jesteśmy rozumiani - często robimy to też nieświadomie, co nie pozwala nam wyrazić siebie w pełni poprzez pismo. Przy pisaniu to co pozostaje to tekst i jego nacechowanie; odchodzi to, o czym mówiłem wcześniej(i nie tylko to na pewno). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi