Skocz do zawartości

Wiatrakowiec dwuwirnikowy


Alex

Rekomendowane odpowiedzi

Przy tym układzie dwu wirnikowym nie było potrzeby stosowania tak niskiego statecznika pionowego bo żadna tarcza wirnika nad nim nie będzie się przemieszczać-czyżby przyzwyczajenie po jedno wirnikowym?

I pytanie główne- w przypadku wiatrakowca współosiowego czyli tarcze przeciwbieżne na jednej osi -zrobienie wzniosu łopatom może zwiększyć stateczność analogicznie do skrzydła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten statecznik, to nie przyzwyczajenie do jednowirnikowych, tylko jak już pisałem pewna koncepcja tego modelu. Modelu do szybkiej konwersji, w którym skrzydełka z dwoma wirnikami będzie można wymienić na maszt wiatrakowca jednowirnikowego, lub normalne skrzydła i latać samolotem.

Co do drugiego pytania, to oczywiście jak najbardziej tak, działa tak samo jak wznios skrzydeł. Działa tak, nie tylko w wirnikach współosiowych, ale i pojedynczych, czy to ze zmianą kąta łopat czy bez zmiany.

W małych lekkich depronowych wiatrakowcach trzeba nawet trochę pokombinować ze względu na ciężki balsowy wirnik z kątami łopat by uzyskać ich wznios.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś wcześniej że łopaty wirników będą zaklinowane na -3` nie powinno być więcej- maszty chyba przecież będą odchylone do tyłu ? wychodzi ze maszty odchylone by były o jakieś 6` do tyłu nie za mało na uzyskanie odpowiedniej siły napędowej dla łopaty odchodzącej ?

A konstrukcja łopat ciekawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za mało, te -3’ w zupełności wystarczą i są podobno optymalne, do utrzymania autorotacji. Problemy są podczas startu, gdy nie występuje jeszcze siła nośna, można jednak wstępnie rozkręcić wirnik ręcznie.

Nie będę się tu wymądrzał, dlaczego to się kręci i lata, ale wszystko zależy od różnicy ciśnień pod i nad łopatami. To właśnie od tej różnicy ciśnień, czyli od siły nośnej powstającej na łopatach zależą obroty wirnika, a nie od prędkość lotu modelu.. Z tym, że oczywiście masz rację, w czasie lotu łopata odchodząca będzie wytwarzać mniejszą siłę nośną, jednak przy tych prędkościach lotu różnica będzie niewielka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej miałem na myśli nie siłę nośną łopat odchodzących ale ich "siłę napędowa" bo wydaje mi się że chyba najbardziej na nich powstaje siła kręcąca wirnikiem od ruchu postępowego modelu (oczywiście- taka siła powstaje na całej tarczy ale chyba tam największa) co wymusza chyba większą prędkość?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, ruch postępowy modelu tylko pośrednio wpływa na ruch obrotowy wirnika, ale nie jest konieczny. Autorotacja występuje nawet wtedy, gdy model opada bez ruchu postępowego (tzw. lądowanie na autorotacji). Można też tak pokierować modelem by w czasie lotu nie wytwarzała się siła nośna na wirniku (lot plecowy), wtedy pomimo lotu postępowego łopaty przestaną nakręcać wirnik, wręcz hamują obroty (powstaje ujemna siła nośna).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wirniki gotowe, elektronika zabudowana, model gotowy do oblotu. Zmieniłem śmigło na nieco mniejsze, bo miałem wrażenie nadmiaru mocy. Na początek nie chcę testować wytrzymałości konstrukcji. Niestety mam trochę za mało miejsca żeby go poskładać. Zdjęcia w całości zrobię na lotnisku. Model zostanie pomalowany później po przetestowaniu, jednak waga 4 kg zostanie przekroczona.

post-9694-0-61573500-1347741773.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oblot niestety nie był udany. Najpierw kłopoty z silnikiem, a potem ujawnił się prosty błąd konstrukcji wirników, a dokładnie słabego mocowania piasty. Skończyło się na tym, że jedna z łopat odleciała w czasie lotu. Pocieszające jest to ze w obu przypadkach nagle przerwanego lotu model poprawnie wylądował na autorotacji.

post-9694-0-93381800-1347821222.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda dopisała, i oblot odbył się tym razem bez żadnych problemów. Model wykonał dwa loty, więc wymaga jeszcze regulacji, no i malowania, ale w powietrzu zachowuje się poprawnie. Niestety było trochę za mało światła i zdjęcia nie wyszły najlepiej.

post-9694-0-07610000-1348250047.jpg

post-9694-0-72709000-1348250076.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Niestety, na razie model został tylko raz sfilmowany i to późnym wieczorem, może w sobotę się uda to wrzucę jakiś film. Model otrzymał już atrapę silnika, oraz osłony wirników. Wygląda teraz na bardziej gotowy, do malowania jeszcze trochę mu brakuje. Zacząłem już, jak to było w planie, budowę konwersji, co zresztą widać na zdjęciu. Będzie to wiatrakowiec współosiowy, i muszę powiedzieć, że skłonił mnie do tego post Robertusa. Czegoś takiego jeszcze nie budowałem, więc trzeba spróbować.

post-9694-0-53792700-1349359981_thumb.jpg

post-9694-0-63658900-1349360014.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bomba ! Lata wręcz majestatycznie. Widzi mi się filmik z kamerki na ogonie, najlepiej z szerokokątnym obiektywem, żeby objąć jak największą część wirników :) Rozumiem, że środek ciężkości w takim wynalazku jest na linii łączącej pylony wirników , a po wyłączeniu silnika i wytraceniu prędkości postępowej modelik delikatnie opada ? To teraz czekam na film w malowaniu, choć o tej porze roku może być ciężko z odpowiednią pogodą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, lata raczej majestatycznie, ale takie było założenie. Muszę jeszcze zmierzyć, z jaką maksymalną prędkością potrafi lecieć.

Co do filmowania, to jakoś nie ma niestety szczęścia do operatorów, i nie ma komu filmować.

Środek ciężkości znajduje się jakieś 12 cm przed linią łączącą osie wirników, może więcej powie Ci to, że jest to około 40% głębokości wirnika. W zasadzie powinienem go jeszcze przesunąć trochę do przodu, ale chcę to zrobić dopiero po pomalowaniu.

Farby są już w drodze, na razie jednak buduję konwersję jednoosiową. Malowanie dopiero po jej oblocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny projekt i realizacja, wiatrakowce są super i te prawdziwe jednowirnikowe są odporne na loty w silnym wietrze, mam kolegę który lata wiatrakowcem i mówił że właściwie można latać w każdej pogodzie w przeciwieństwie do samolotów.

Ciekawy wątek http://www.rcgroups....hlight=autogyro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.