Skocz do zawartości

Wiatrakowiec dwuwirnikowy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przy tym układzie dwu wirnikowym nie było potrzeby stosowania tak niskiego statecznika pionowego bo żadna tarcza wirnika nad nim nie będzie się przemieszczać-czyżby przyzwyczajenie po jedno wirnikowym?

I pytanie główne- w przypadku wiatrakowca współosiowego czyli tarcze przeciwbieżne na jednej osi -zrobienie wzniosu łopatom może zwiększyć stateczność analogicznie do skrzydła ?

Opublikowano

Ten statecznik, to nie przyzwyczajenie do jednowirnikowych, tylko jak już pisałem pewna koncepcja tego modelu. Modelu do szybkiej konwersji, w którym skrzydełka z dwoma wirnikami będzie można wymienić na maszt wiatrakowca jednowirnikowego, lub normalne skrzydła i latać samolotem.

Co do drugiego pytania, to oczywiście jak najbardziej tak, działa tak samo jak wznios skrzydeł. Działa tak, nie tylko w wirnikach współosiowych, ale i pojedynczych, czy to ze zmianą kąta łopat czy bez zmiany.

W małych lekkich depronowych wiatrakowcach trzeba nawet trochę pokombinować ze względu na ciężki balsowy wirnik z kątami łopat by uzyskać ich wznios.

Opublikowano
Kolejny etap to oczywiście łopaty wirników. W zasadzie w małych, lekkich modelach dobrze działają łopaty o profilu płaskiej płytki. Te jednak będą miały profil lotniczy.

post-9694-0-64670000-1346792655.jpg

post-9694-0-29306000-1346792677.jpg

Opublikowano

Napisałeś wcześniej że łopaty wirników będą zaklinowane na -3` nie powinno być więcej- maszty chyba przecież będą odchylone do tyłu ? wychodzi ze maszty odchylone by były o jakieś 6` do tyłu nie za mało na uzyskanie odpowiedniej siły napędowej dla łopaty odchodzącej ?

A konstrukcja łopat ciekawa.

Opublikowano

Nie za mało, te -3’ w zupełności wystarczą i są podobno optymalne, do utrzymania autorotacji. Problemy są podczas startu, gdy nie występuje jeszcze siła nośna, można jednak wstępnie rozkręcić wirnik ręcznie.

Nie będę się tu wymądrzał, dlaczego to się kręci i lata, ale wszystko zależy od różnicy ciśnień pod i nad łopatami. To właśnie od tej różnicy ciśnień, czyli od siły nośnej powstającej na łopatach zależą obroty wirnika, a nie od prędkość lotu modelu.. Z tym, że oczywiście masz rację, w czasie lotu łopata odchodząca będzie wytwarzać mniejszą siłę nośną, jednak przy tych prędkościach lotu różnica będzie niewielka.

Opublikowano

Bardziej miałem na myśli nie siłę nośną łopat odchodzących ale ich "siłę napędowa" bo wydaje mi się że chyba najbardziej na nich powstaje siła kręcąca wirnikiem od ruchu postępowego modelu (oczywiście- taka siła powstaje na całej tarczy ale chyba tam największa) co wymusza chyba większą prędkość?

Opublikowano
Nie, ruch postępowy modelu tylko pośrednio wpływa na ruch obrotowy wirnika, ale nie jest konieczny. Autorotacja występuje nawet wtedy, gdy model opada bez ruchu postępowego (tzw. lądowanie na autorotacji). Można też tak pokierować modelem by w czasie lotu nie wytwarzała się siła nośna na wirniku (lot plecowy), wtedy pomimo lotu postępowego łopaty przestaną nakręcać wirnik, wręcz hamują obroty (powstaje ujemna siła nośna).
Opublikowano
Wirniki gotowe, elektronika zabudowana, model gotowy do oblotu. Zmieniłem śmigło na nieco mniejsze, bo miałem wrażenie nadmiaru mocy. Na początek nie chcę testować wytrzymałości konstrukcji. Niestety mam trochę za mało miejsca żeby go poskładać. Zdjęcia w całości zrobię na lotnisku. Model zostanie pomalowany później po przetestowaniu, jednak waga 4 kg zostanie przekroczona.

post-9694-0-61573500-1347741773.jpg

Opublikowano

Pi razy oko o ktorej bedziesz? Bo jakis koleś z Wodzisławia chce spodnie motocyklowe kupić więc bym się spróbował jakoś terminami wbić i wpaść z kamerą i aparatem :)

Opublikowano
Oblot niestety nie był udany. Najpierw kłopoty z silnikiem, a potem ujawnił się prosty błąd konstrukcji wirników, a dokładnie słabego mocowania piasty. Skończyło się na tym, że jedna z łopat odleciała w czasie lotu. Pocieszające jest to ze w obu przypadkach nagle przerwanego lotu model poprawnie wylądował na autorotacji.

post-9694-0-93381800-1347821222.jpg

Opublikowano
Pogoda dopisała, i oblot odbył się tym razem bez żadnych problemów. Model wykonał dwa loty, więc wymaga jeszcze regulacji, no i malowania, ale w powietrzu zachowuje się poprawnie. Niestety było trochę za mało światła i zdjęcia nie wyszły najlepiej.

post-9694-0-07610000-1348250047.jpg

post-9694-0-72709000-1348250076.jpg

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
Niestety, na razie model został tylko raz sfilmowany i to późnym wieczorem, może w sobotę się uda to wrzucę jakiś film. Model otrzymał już atrapę silnika, oraz osłony wirników. Wygląda teraz na bardziej gotowy, do malowania jeszcze trochę mu brakuje. Zacząłem już, jak to było w planie, budowę konwersji, co zresztą widać na zdjęciu. Będzie to wiatrakowiec współosiowy, i muszę powiedzieć, że skłonił mnie do tego post Robertusa. Czegoś takiego jeszcze nie budowałem, więc trzeba spróbować.

post-9694-0-53792700-1349359981_thumb.jpg

post-9694-0-63658900-1349360014.jpg

Opublikowano

Niestety ze względu na porywisty wiatr w sobotę nie próbowałem latać.

Mam tylko krótki film z oblotu, to była druga próba startu, model jeszcze nie był wyregulowany.

 

Opublikowano

Bomba ! Lata wręcz majestatycznie. Widzi mi się filmik z kamerki na ogonie, najlepiej z szerokokątnym obiektywem, żeby objąć jak największą część wirników :) Rozumiem, że środek ciężkości w takim wynalazku jest na linii łączącej pylony wirników , a po wyłączeniu silnika i wytraceniu prędkości postępowej modelik delikatnie opada ? To teraz czekam na film w malowaniu, choć o tej porze roku może być ciężko z odpowiednią pogodą...

Opublikowano

To prawda, lata raczej majestatycznie, ale takie było założenie. Muszę jeszcze zmierzyć, z jaką maksymalną prędkością potrafi lecieć.

Co do filmowania, to jakoś nie ma niestety szczęścia do operatorów, i nie ma komu filmować.

Środek ciężkości znajduje się jakieś 12 cm przed linią łączącą osie wirników, może więcej powie Ci to, że jest to około 40% głębokości wirnika. W zasadzie powinienem go jeszcze przesunąć trochę do przodu, ale chcę to zrobić dopiero po pomalowaniu.

Farby są już w drodze, na razie jednak buduję konwersję jednoosiową. Malowanie dopiero po jej oblocie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.