Skocz do zawartości

Pierwszy model samodzielnie budowany


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hey!

 

Jaki byście polecili model do zbudowania(nie KIT) pierwszy raz? Powinien to być motoszybowiec, albo coś o podobnej prostocie latania, może trenerek? Myślałem nad toto2, ale mam wrażenie, że przy pierwszym twardszym lądowaniu rozpadnie się. RWD5 by skazoo nie ma lotek, chyba żeby dorobić.

 

Bardzo trudno się na coś zdecydować, ale mam nadzieję, że mi pomożecie ;).

Opublikowano

Patrzyłem, ale w samych toto coś mi się nie podoba, nie wiem co, ale mam wrażenie, że nie są dobre. Dotarłem do informacji, że RWD5 by skazoo ma w planowaną wersję z lotkami i bez, ale czy to dobry samolot do nauki(te EPP-owce się za łatwo rozpadają, a niby takie wytrzymałe), czy lepiej przyjrzeć się tym toto, albo jeszcze jakimś innym modelom.

Opublikowano

buduj rwd z lotkami, jeśli się podoba. Ale wdg mnie lepszym wyborem jest toto. Zbudowałem go dla bratanka żony i był zadowolony. Prosty i szybki budowie, choć nietak ładny jak rwd. ale na początek wystarczy do nauki. Pamiętaj, że pierwsze loty są najbardziej stresogenne i najczęsciej się rozbija model choć nie zawsze

Opublikowano

już latałem, ale na gotowcach, a one się tak jakoś szybko rozpadają. Dlatego szukam czegoś wytrzymałego, ale także o masie powyżej 700g, bo ten easy star waży ledwie 500 z hakiem i nawet najmniejszy wiatr go zdmuchuje ;( pioneer ważył 700 z hakiem i było OK

Opublikowano

już latałem, ale na gotowcach, a one się tak jakoś szybko rozpadają

 

........każdy model, który będziesz nagminnie rozbijał "rozpadnie" się. A czy szybko, to zależy jak mocne będą te dzwony.
Opublikowano

Właśnie one nie były nagminnie rozbijane(no z wyjątkiem pioneer'a), ale mniejsza z tym. Trzeba coś zbudować, bo co to za modelarstwo na pół gwizdka ;) Chyba zrobię RWD5, bo wydaje mi się, że jest bardziej wytrzymały i jest lepiej opisana budowa.

Opublikowano

No "totki" na stronie pana motylastego tez są starannie opisane :D. Ale nic na siłę. Faktycznie RWD5 jest ładniejszy, ale zchodzi na niego więcej materiału i czy nie będzie ci go szkoda jeżeli natrafi się jakiś kret?

Opublikowano

Na wszelkie dzwony TOTO - na pewno 0 i 7 bo te testowałem. Trzeba tylko wzmocnić prętami lub listewkami od spodu - od firewalla ok 20cm dolne krawędzie. wg planów są tylko podłużnice w połowie wysokości kadłuba, przy większości dzwonów jednak to za mało i odrywa się przód. Po wzmocnieniu spodu są na prawdę mocne - ostatnio przydzwoniłem w zborze ze sporej wysokości prawie pionowo bo mi się jakiś korkociąg zrobił - silnik był cały pod ziemią + kilka cm maski. Kadłub przeżył w 100%, skrzydła na gumkach odpadły i odrobinę roztrzaskała się z jednej strony krawędź natarcia. Sądzę, że gdyby dać listewkę lub płaskownika węglowego na krawędzi natarcia i przejechać go pojedynczą warstwą maty szklanej i żywicą to byłby samolot niezniszczalny ;)

Opublikowano

co do maty szklanej to to cały samolot można zanurzyć w żywicy, a potem nadmuchuje się małe kawałki maty szklanej. jest jedna warstwa i tworzy niezniszczalną(ale ciężką) powłokę. Co do kretów nosem w dół to znalazłem na to sposób - pokrywka od korytka do kabli wklejona po całej długości kadłuba(od spodu) i z zakładką na nosie(w przypadku tylno-śmigłowców) powoduje rozłożenie siły uderzenia na cały kadłub i nic się nie niszczy.

 

A co z toto2 nie zniszczy się przy pierwszym krecie? I jak bardzo można dociążyć tego RWD5 i toto0 ?

Opublikowano

co do maty szklanej to to cały samolot można zanurzyć w żywicy, a potem nadmuchuje się małe kawałki maty szklanej. jest jedna warstwa i tworzy niezniszczalną(ale ciężką) powłokę. Co do kretów nosem w dół to znalazłem na to sposób - pokrywka od korytka do kabli wklejona po całej długości kadłuba(od spodu) i z zakładką na nosie(w przypadku tylno-śmigłowców) powoduje rozłożenie siły uderzenia na cały kadłub i nic się nie niszczy.

 

A co z toto2 nie zniszczy się przy pierwszym krecie? I jak bardzo można dociążyć tego RWD5 i toto0 ?

 

Po co kąbinujesz? więcej listewek , więcej wzmocnień = więkasza waga co oznacza większe uszkodzenia , kup depron i rób jak najlżej a dłużej polatasz :)

Opublikowano

Fakt nie ma co siedzieć tępo przed komputerem i pisać na forum do roboty trza się brać. Zrobię RWD5 i zobaczymy co będzie.Jakiego kleju użyć do łączenia deprom-deprom i jakiego do deprom-drewno? UHU por?

 

EDIT:

 

Jakiego silnika użyć do RWD5?

Opublikowano

nie nazywajmy tego czytaniem, ale przeglądałem. Nie chodzi mi o model, a o potrzebną moc, ale zaraz przeczytam jakiś ;)

Opublikowano

już latałem, ale na gotowcach, a one się tak jakoś szybko rozpadają. Dlatego szukam czegoś wytrzymałego, ale także o masie powyżej 700g, bo ten easy star waży ledwie 500 z hakiem i nawet najmniejszy wiatr go zdmuchuje ;( pioneer ważył 700 z hakiem i było OK

 

Niestety twoje oczekiwania są przeciwstawne.

im cięższy model, tym łatwiej o jego uszkodzenie. Masa, prędkość, energia kinetyczna, zasada zachowania pędu - te sprawy.

Im model lżejszy, tym jest "odporniejszy".

Modeli "Pancernych" nie ma. Im model "wytrzymalszy", tym większa szansa, że uszkodzisz nie to, co byś chciał. Energia uderzenia musi się gdzieś rozproszyć. Może to być np. łatwy do naprawy kadłub, albo droga w odkupieniu elektronika. Wybór jest twój.

 

Modele typu Toto czy RWD lub podobne - mają tę zaletę, że są tanie w budowie. Można więc tanio zbudować kilka modeli na raz i tylko przekładać między nimi wyposażenie.

 

Ideą nauki latania jest to, żeby model spotykał się z matką ziemią tylko wtedy, kiedy ty sam tego chcesz. Nie ma zatem sensu budowanie modeli "bardzo odpornych", bo nie nauczysz się na nich latać (nie będziesz się bał uderzenia o ziemię i nie będziesz próbował ratować modelu oraz nie przyłożysz się do precyzyjnego wykonywania manewrów w bezpieczny sposób ).

W dłuższej perspektywie taki model przyniesie mniejsze korzyści niż "delikatny".

 

Wbrew twojemu wrażeniu, zarówno seria Toto, jak i RWD-5 są modelami bardzo dobrymi dla początkujących i bardzo dobrze latają. A dorobienie lotek w modelu typu RWD-5 jest bardzo prostą sprawą. Polega na usunięciu wzniosu skrzydła, wycięciu lotek i dorobienie im napędu z dodatkowego serwa. Jak poczytasz relacje o tym modelu, to znajdziesz opisy i zdjęcia jak to zrobić.

Najlepiej po prostu dorobić całe, drugie skrzydło z lotkami, które po prostu montujesz kiedy chcesz.

 

Innym modelem dobrym do nauki oraz bardzo prostym w budowie i mającym niezłe własności lotne jest "Zefir":

http://forumrc.alexba.eu/zefirek_1.htm

 

Bardzo łatwo dorobić w nim lotki.

Opublikowano

Ja zbudowałem rwd 5 i powiem szczerze że to tylko fajnie wygląda, dużo lepiej lata toto... RWD mam na silniku emax 2822, śmigło 10x4,7... ładnie wygląda w powietrzu ale właściwości lotne moim zdaniem kiepskie... choć niektórzy sobie chwalą...

Opublikowano

Ja o pancerności nie myślę dla siebie - easy star rozbił się dzięki tacie ;) Na początku puszczam model prosto, staram się trzymać go w poziomie i kilka metrów dalej ląduje, lepiej lub gorzej. Ale jak dorwie się do modelu tata to od razu pół kółka nad lotniskiem i pionowo w dół, a przecież nie zabronię mu latać moimi modelami ;) Co do silnika myślałem nad tym, ale nie jestem pewien czy wolnoobrotowy z dużym śmigłem to dobry pomysł --> http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p1923,ray-c2836-10-pelikan. Czy lepiej poszukać czegoś rzędu 1300-1400KV?

Opublikowano

Najczęściej zakręca dzięki temu, że wiatr go spycha ;) co do symulatora to nie tak łatwo, bo 7 do pracy i 21 zjazd(nie ma to jak 2 spółki na głowie) ale ostatnio jeżdżę z mamą ;) Mniejsza z tym, silnik będzie ok? I regulator do niego chciałem 25A dać, ale zastanawiam się czy nie spróbować użyć tego od PIONEER'a - 20A, a może silnik też od niego wziąć(wysokoobrotowy, małe śmigło)? Profile węglowe da się kształtować(wyginać)?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.