Skocz do zawartości

Mój pierwszy model ESA: Curtiss P-40


wiatrak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Model został ukończony 4 września, ale nie miałem za bardzo czasu pisać na forum (szkoła) ,więc piszę dopiero teraz. Ostatnie poprawki zostały wprowadzone dzień przed "Bitwą o Wawel" no i wystartowałem pierwszy raz w zawodach otrzymując 511 pkt. co dało miejsce 20 :)

 

P-40 jest bardzo poprawny, spokojny, trochę powolny, nie przeciąga, kretoodporny. Ot po prostu wspaniały model do luźnych treningów i idealny na pierwszy model ESA.

 

Chociaż nigdy nie robiłem modelu z EPP wykonanie modelu nie przysporzyło mi żadnych trudności

Mogę nawet powiedzieć, że była to dla mnie duża przyjemność.

 

 

A teraz co tam siedzi w środku:

 

Regulator HK 20A 3A UBEC

silnik TURNIGY 2822 1450 kV

serwa tower pro sg-90

 

Model waży: z pakietem 100mAh- 384g z pakietem 1300mAh- 400g

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, kupiłem w "Modelarni" bo mam niedaleko. Mają tam rzeczy z HK ale na razie nie oficjalnie. 10 listopada jest otwarcie nowego "oddziału" na Grzegórzeckiej gdzie będzie już oficjalny "Hobby King store front".

 

A model jak najbardziej polecam. Jest po prostu świetny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety sam sobie nie nagram,bo nie mam czym, ale może ktoś podczas treningu w sobotę będzie miał kamerę, to filmik będzie. ;)

 

A film ze spektakularnej kraksy na zawodach z udziałem tego modelu jest tu: http://www.tvp.pl/krakow/kronika/wideo/30-ix-2012-godz-1830/8669814

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.