czaja18 Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Zamówiłem na allegro snowboard: http://www.allegro.pl/item266721311_voelkl_styla_159_07_08_super_deska_i_cena_.html Jeśli wejdziecie na opis aukcji zejdźcie na dół i porównajcie godziny kupna i dodania poprawki. Jak myślicie 200zł jest warte walki o sprzęt? Wątpie żeby sprzedawca łatwo sie poddał a ja znając życie deske bym dostał najwcześniej po sezonie :evil: Bez wiązań nie dostaną odemnie ani grosza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcinmb Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 kurde masz pecha bo fakt super decha i z wiazaniami za ta cene...powiienes walczyc albo o deche z wiazaniami,albo o zwrot kasy albo zebys dopłacił połowe za iwazani...jako kompromis :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 w aukcji nigdzie nie jest napisane ze deska jest razem z wiazaniami. Jest tylko specyfikacja wiazan, ale nie ma ani słowa o tym ze sa rowniez przedmiotem aukcji, na zdjeciach tez ich nie ma, w tytule rowniez. Wiec uwazam ze bardzo nie ma podstaw aby domagac sie do niej jeszcze wiazan, a tym bardziej zeby oni takie roszczenia uznali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcinmb Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Opis Stan Nowe Deska Z wiązaniem Długość deski w cm 159 Marka Pozostałe jest napisane w opisie...ze to decha z wiazaniami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 ano faktycznie to sie targuj !! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czaja18 Opublikowano 10 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Wiązania takie mają bo to jest sklep. Zaraz do nich zadzwonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 edit W protescie przeciw durnemu zachowaniu Marcina133 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Pamietakj, że zawarełeś umowę cywilno-prawną. Jak nie wywiażesz się ze swoich zobowiązań w myśl umowy to nie będziesz mógł rościć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czaja18 Opublikowano 10 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Jestem już po rozmowie telefonicznej i deska z tymi wiązaniami kosztuje 899zł: http://www.allegro.pl/item265729810_voelkl_styla_159_z_wiaz_voelkl_mount_alu_hit_.html Dogadaliśmy się że da mi upust na ten zestaw 15% czyli 135zł. Nie chciałem na pewno walczyć w sądzie bo po pierwsze nie podoba mi sie takie wykorzystywanie błędów a po dugie sprzęt pewnie miałbym po sezonie. Zdenerwowałem się bo skonczyły mi sie inne fajne aukcje i zostałbym z niczym a sprzęt przed sezonem drożeje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Były już takie przypadki na innych aukcja np: samochód za kilka złotych albo jacht za 1000zł Oczywiście kupujący próbowali sądownie dobiegać swoich praw (nie wiem jak to się skończyło) Sam kiedyś byłem w takiej sytuacji gdzie sprzedawałem grzecznościowo pompę kolegi Dałem od 1zł bez ceny minimalnej, kolega sam nie wiedział dokładnie za ile chce sprzedać Nowa kosztowała ponad 3000Euro Podałem cenę sklepową w aukcji i napisałem że oczekuje tylko poważnych ofert telefonicznych Ktoś wylicytował tą pompę za 1200zł i kolega stwierdził że za mało Napisałem że niestety cena mnie nie satysfakcjonuje i dostałem negatywa (słusznego) zapłaciłem przy okazji prowizję od sprzedaży Ale nikt by mnie nie zmusił do sprzedania czegoś czego nie chcę sprzedać Myślę że żaden sąd by mnie nie zmusił do podpisania umowy kupna/sprzedaży np: samochodu Chyba przepisy nie są przygotowane na takie sytuacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 tomson - nikt cię nie zmusza, dałeś ofertę, została przyjęta, została zawarta umowa. Jak od niej odstąpić to już inna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Ale nikt by mnie nie zmusił do sprzedania czegoś czego nie chcę sprzedaćMyślę że żaden sąd by mnie nie zmusił do podpisania umowy kupna/sprzedaży np: samochodu Chyba przepisy nie są przygotowane na takie sytuacje Jednak sie mylisz poczytaj dokładnie regulamin i dowiesz sie że cię zmuszą i nie ma tłumaczenia że nie wiedziałeś. edit; W procesie o samochód przegrał sprzedający Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Przegrać proces to jedno a wyegzekwowanie samochodu/deski to moim zdaniem dwie różne sprawy Przecież nie przyjdą i mi tego nie zabiorą Szwagier z 5 lat temu miał podobną sytuację z samochodem, wystawił go za 1200zł a był wart ok. 3000zł Facet zalicytował i zadzwonił że będzie na drugi dzień po odbiór Szwagier powiedział mu że chyba z konia spadł bo nawet nie myśli sprzedać samochodu za taką kwotę i kto o zdrowych zmysłach kupuje samochód w ciemno bez obejrzenia go Facet pobulgotał wystawił negatywa i tyle się skończyło Gdyby mnie ktoś miał zmusić wbrew mojej woli do oddania np: samochodu to ten kto by miał go dostać/kupić napewno by sobie nim nie pojeździł "Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Jest taki kraj.... :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Przegrać proces to jedno a wyegzekwowanie samochodu/deski to moim zdaniem dwie różne sprawy Przecież nie przyjdą i mi tego nie zabiorą Szwagier z 5 lat temu miał podobną sytuację z samochodem, wystawił go za 1200zł a był wart ok. 3000zł Facet zalicytował i zadzwonił że będzie na drugi dzień po odbiór Szwagier powiedział mu że chyba z konia spadł bo nawet nie myśli sprzedać samochodu za taką kwotę i kto o zdrowych zmysłach kupuje samochód w ciemno bez obejrzenia go Facet pobulgotał wystawił negatywa i tyle się skończyło Gdyby mnie ktoś miał zmusić wbrew mojej woli do oddania np: samochodu to ten kto by miał go dostać/kupić napewno by sobie nim nie pojeździł "Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" Tomson to nie bardzo pasujący przykład chyba do tego przypadku szwagier mógł zacząć aukcję od 1zł jest coś takiego jak cena minimalna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Raczej to zły przykłada na cwaniactwo, jakie jeszcze panuje w narodzie. Albo coś sie wystawia na aukcje i liczy z ryzykiem ,albo idzie na giełdę i wystawia swoją cenę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojot Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Słyszałeś Tomson o komorniku? Sorry, ale gdybym Cię nie znał, to bym sądził, że masz góra 15 lat. Co więcej, za sąd, komornika zwłokę dopłaciłbyś słono. PS. Dawno temu, w firmie w której pracowałem pewien Pan nie zapłacił drugiej raty za kurs (1800zł). 30 dni temu odbyła się ostatnia rozprawa, Pan zapłacił 6800 (rata+ odsetki) + zupełnie konkretną kwotę kosztów sądowych. Co więcej, sam się zwijał żeby zapłacić, bo w międzyczasie został doradcą podatkowym i taki wyrok pozbawiłby go automatycznie uprawnień. Wymagało to cierpliwości, iluś rozpraw, adwokata, ale koniec końców DUP Przecież nie przyjdą i mi tego nie zabiorą Oczywiście, że przyjdą i zabiorą, a na dodatek tyle za to zapłacisz, że będziesz żałować, że sam od razu chętnie nie oddałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 10 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2007 Celowo podałem datę 5 lat temu gdzie człowiek uczył się korzystać z aukcji Zresztą to wszystko jest w nawiązaniu do tematu "pomyłka...." Ja nie piszę że celowo wystawiłem towar bez ceny minimalnej, czy mój szwagier próbował kogoś oszukać, piszę że takie sytuacje miały miejsce i przy okazji opisałem ich konsekwencje a raczej ich brak. Ale tak na zdrowy rozum czy któryś z was oddałby samochód za 20000zł za 1zł ??, wiedząc że popełnił taki błąd ?? Jedno to się pomylić a drugie próbować kogoś oszukać Cytat dla tych co nie skumali był z filmu sami swoi Edit: Dokończe bo wczoraj było późno @Peter-paralotnie rozumiem że wstyd ci jest za nasz kraj i za ludzi takich jak JA. Ja natomiast jestem dumny z bycia Polakiem i cenię sobie wszystko to co nam jeszcze pozostało, bo za kilka lat aparat państwowy zamknie nas w ścisłych ryzach w którym stracimy resztki wolności wyboru. Dla przykładu tutaj podam Abonament za TV kiedyś był on za oglądanie, teraz jest już za samo posiadanie odbiornika, a na siłę chcą aby był obowiązkowy dla wszystkich To tylko jeden z przykładów ograniczania swobody wyboru Wszyscy zapatrzeni w zachodnie mocarstwa, zapominają co dla zwykłego człowieka jest ważne. Troche wyszło OT @Olo tak jak napisałem To była pomyłka, stało się wystawił tak jak wystawił, nikomu nic nie ukradł ręki do kieszeni nie wsadził, prowizję zapłacił (poniósł koszty) Nikt mu pieniędzy na konto nie przelał, nie musiał nic zwracać @Tomek dla ciebie jest to cwaniactwo, dla mnie jest to radzenie sobie w trudnych sytuacjach. Też dla przykładu spytam ? Czy p.Kluska prezes Optimusa był cwaniakiem dlatego że omijał legalnie istniejące przepisy ?? znowu OT znowu nieskończe posta bo muszę wyjechać Edit2: wróciłem brrr ale zimno a na lonisku nikogo :/ myślałem że popracujemy Przynajmniej sobie polatałem Wracając do mojej wypowiedzi @kojot podajesz przykład gdzie ktoś poniósł jakieś koszty a ktoś mu nie zapłacił, taką sytuację rozumiem doskonale i jestem za prawem W mojej sytuacji było inaczej, zawarłem umowę że komuś coś sprzedam i się z niej wycofałem, nie widzę powodu dla którego nie miałbym do tego prawa Nie naraziłem nikogo na koszty, ucierpiało jedynie moje dobre imie W sytuacji o której tutaj powinniśmy rozmawiać było jeszcze inaczej Zobaczcie na tego sprzedawcę z jego konta nie wynika że to jakiś kombinator Jestem wstanie uwierzyć że faktycznie popełnił błąd, nikt nie powinien go zmuszać do tego aby oddał coś za darmo Widać po rozmowie z @czaja18 że sprzedawca próbuje naprawić swój błąd i chwała mu za to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Niedawno byla sprawa w sadzie. Facet wystawil Jeepa, wart byl pewnie, nie pamietam dokladnie powiedzmy 100 tys, ktos wylicytowal go za powiedzmy 40 tys. Okazalo sie ze auta wogole nie bylo, facet wystawil aukcje, bo chcial sie przekonac ile za takie auto mozna dostac, bo mial zamiar je sprowadzic z USA. Wyrokiem sadu jest zobowiazany zaplacic wyplacic kupujacemu odszkodowanie wysokosci roznicy ceny pomiedzy cena rynkowa auta, a wartoscia wylicytowana, lub wydac mu auto o przedstawionych w ofercie na allegro parametrach. Wyrok jest prawomocny Koniec kropka. Baxter12 P. S. Lepiej nie kozaczcie, ze nie dacie i juz... Nie dacie, bo nikt nie bedzie chcial wziac, zazada odszkodowania i kupi sobie co bedzie chcial za te pieniadze, sad go poprze, a komornik dopilnuje zebys symiennie zaplacil.. Skonczyly sie czasy Pod tytulem: Ups... Przepraszam nie wiedzialem.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 @Peter-paralotnie rozumiem że wstyd ci jest za nasz kraj i za ludzi takich jak JA. Ja natomiast jestem dumny z bycia Polakiem i cenię sobie wszystko to co nam jeszcze pozostało, bo za kilka lat aparat państwowy zamknie nas w ścisłych ryzach w którym stracimy resztki wolności wyboru. Kojot Ci to wyjasnil,ja zrobie to po raz wtory. Kazda umowa jest wiazaca-nawet ta niekorzystna. Nie dotrzymanie jej swiadczy o klasie jaka reprezentuje dany sprzedawca.W skrajnym przypadku pomaga komornik,przywracajac do pionu dana osobe. A co do zamkniecia w ryzach -to te ryzy sa wlasnie prawem- w ktorych mozna stracic resztki wolnosci jesli stanie sie okoniem.Kazdy teskni za sprawiedliwym prawem. To ze Ci zabiora -przyklad-jest niczym innym jak wykladnia tego.To tak jak ze slowem-jesli je dales-trzeba dotrzymac.Czasem,nawet jesli sie na tym straci. Jasniej-sprzedane-dochodzisz do wniosku ze za tanio.Nie oddasz,no bo stracisz. Jest to zlamanie slowa,oszustwo a o stracie autorytetu i innych cech nie wspomne. Czy to jest powod do dumy? Obys nie trafil na kogos ,kto Ci to kiedys wytlumaczy-w ryzach prawa.Moze to byc rowniez dumny polak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.