Skocz do zawartości

Figury 3d w pastylce


Paweł Rzedzicki

Rekomendowane odpowiedzi

Są 2 odmiany tej akrobacji jadna to co Rabbit opisałes a druga na tym filmie :faja: .Miedzy opadanie techniką rolling Harriera Nicollo wybija model z rytmu poprzez kopniaki sterem kierunku w przeciwna strone co daje efekt jakby model chwilowo sie zatrzymywał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Harrier

 

To w sumie jedna z podstawowych figur 3d nie najtrudniejsza ale najwiecej wymagajaca od modelu. Jesli Wasz sprzecik lubi wpadac w korek i wali sie na skrzydlo przy mocniejszym zaciagnieciu wysokosci to nie radze probowac harriera.

Figure kazdy na pewno zna; polega na powolnym locie postepowym w calkowitym przeciagnieciu. Wazne aby nos modelu byl pod katem 45 lub wiecej stopni - wtedy model przestaje miec ochote na machanie skrzydlami.

Najlepszym sposobem rozpoczecia tej figury jest winda. Podczas opadania stopniowo dodajemy gazu i w momencie gdy model odpowiednio zadrze nos zaczyna sie harrier. Aby go zgrabnie kontynuowac musimy wywazyc otwarcie przepustnicy i wychylenie steru wysokosci. Wymaga to duuuzo cwiczen ale daje frajde i satysfakcje jak sie w koncu uda. W harrierze jest jedna zasada- nie uzywamy lotek do skrecania- sluza one tylko do stabilizowania modelu. Skrecamy sterem kierunku.

Istnieje takze wariacja tej figury- inverted harrier- czyli po naszemu odwrocony harrier. W wielu przypadkach jest latwiejszy do wykonania. Zaklocone i zawirowane przez przeciagniete skrzydla powietrze nie oplywa odpowiednio ogona podczas normalnego harriera, a podczas odwroconego ogonek przecina gladkie powietrze.

 

 

Tak patrze na ten filmik, i pozostałe z harierem i nie widzę tego kąta 45 stopni od poziomu 30-40 zawsze mi wychodzi..... a powyżej 45 to już nie widziałem nigdzie. Jak to jest z tym kątem w harierze w końcu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

70 stopni to juz jest Cobra a wlataniu 3D nie ma jakiegoś wyznacznika, że ma być 45 stopni i koniec każdy model inaczej sie zachowuje jedne kiwają skrzydłami przy 30 stopniach inne w ogóle.Wiadmom, że im wiekszy kąt tym mniejsza szybkość, a im mniejsza szybkość tym bardzie skrzydło zrywa strugi tu juz trzeba się zagłebić w konstrukcje modelu charakterystyke profilu skrzydła itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Może ktoś będzie wiedział co to za figura (czy to ma jakąś nazwę w ogóle ;p):

1.Wynosisz pionowo model, ale nie na zbyt dużą wysokość.

2.SK w lewo lub w prawo i przepustnica na zero.

3.Odpuszczasz SK i wprowadzasz model w opadanie pionowe.

Mogę filmik nagrać, będzie do instruktażu (model w sygnaturze)

EDIT:

PS.: Tak, odgrzałem trzyletniego kotleta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To wiem;) jednak słyszałem że jest jakiś sposób gdzie nie używa się SW tylko SK, lotek i przede wszystkim gazu.

Poza tym ma ktoś jakąś dobrą radę jak zgrać SW ze SK tak by robić beczkę szybko lecz zarazem precyzyjnie (może jakiś film?)

 

Ps. Jak ta figura nazywa się po angielsku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po angielsku nazywa sie Rolling circle.

 

 

Poza tym ma ktoś jakąś dobrą radę jak zgrać SW ze SK tak by robić beczkę szybko lecz zarazem precyzyjnie (może jakiś film?)

 

Ps. Jak ta figura nazywa się po angielsku?

 

Kiedyś jak w Polsce 3D dopiero raczkowało i nie było kogo się zapytać, trzeba było samemu kombinować.

Ja uczyłem się w ten sposób, że na lotki zapinałem pstrykiem D/R ustawionego tak żeby model się za mocno nie rozpędzał z drągiem na maxa. i z wyczuciem wachlowałem SW i SK (latam w mode 2).

Jak już załapiesz o co chodzi, stopniowo zmniejszaj D/R aż do całkowitego wyłączenia. Trzeba trochę poćwiczyć i beczki po okręgu wydadzą Ci się bardzo łatwe.

Następnym krokiem jest pętla z beczek, również polecam tą metodę.

 

Ps. Teraz na topie jest SNAKE, to jest dopiero Hardcore :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest możliwe, ja np używam samego SK. Przy dużej prędkości nie ma żadnego problemu, SK podpierasz aż model będzie w pozycji poziomej, wtedy dopiero szybkim ruchem dajesz w drugą stronę. Beczka autorotacyjna też w taki sposób mi wychodzi. Na mniejszych prędkościach SK wywalasz podobnie jak wyżej na maxa i tak jak pisałeś, trzeba pulsować delikatnie gazem, żeby model nie miał tendencji do windowania ogonkiem(dajesz delikatnie gaz jak model jest na boczku). Kręci wtedy beczki po dość ciasnym okręgu. Wystarczy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Aha i wychylenia SK muszą być max jakie się da, u kolegi na 30 stopniach modelem 1,2m moją metodą mi nie wychodziło(ja mam u siebie w benzynie wychylenie 45 stopni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.