pietka Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Koledzy, proszę o pomoc kogoś z kolegów, który ma doświadczenie w demontowaniu piasty śmigła w silnikach Roto. Chcę przegwintować otwory do przykręcania śmigła. Udało mi się odkręcić trzpień - czy raczej wykręcaną os na której osadza się śmigło i która blokuje piastę z otworami n śruby ale pomimo użycia ściągacza do piast nie udało mi się jej zdjąć z wału silnika. Po raz pierwszy nie udaje mi się ta czynność (!) :-(. Może ktoś mógłby coś podpowiedzieć? może na PW? Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2013 Urzyj najpierw dobrego środka penetrującego - rozumiem że się zapiekło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2013 Piter, użyłem ale bez efektu. Trzyma się jak zaklejona. nie wiem, może podgrzać mikro palnikiem, żeby trochę się rozszerzyła..... na razie nie chcę demontować silnika z PZLa, może jakoś dam radę. . Problem w tym, ze materiał jest baaardzo miękki i zerwałem jedną śrubę. Musze przegwintować na większe fi bo mam gwintowniki nie stopniowane, nie walcowe i nie mogę dogwintować otworu do końca. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 10 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2013 No i udało się. Po zastosowaniu ściągacza z HK przerobionego nieco do średnicy piasty, nagrzaniu palnikiem propanowym ( kilkanaście sekund) część piasty się rozszerzyła, coś pykło i ściągacz powoli ściągnał piastę. Trzeba uważać jednak z temperaturą do jakiej nagrzewamy piastę ponieważ magnes ( do halla) traci swoje właściwości powyżej bodaj 80-90 stopni. Wyjaśniło się również po co w środku wału jest poprzeczny pręcik. Otóż spełnia tę samą rolę co klin. Niestety- próba przegwintowania na gwint o 1 mm większy skończyła się ułamaniem gwintownika. Dziwne, w końcu to miękki metal gwintowałem . Ale teraz już wiem jakiej firmy narzędzi nigdy nie kupować. Przy próbie wykręcenia kawałka gwintownika wykrętakiem, okazało się, że to narzędzie jest chyba z plasteliny , a nie z metalu. Tak czy siak, usunąłem odłamany kawałek gwintownika i przegwintowałem otwory. Ale jak się dziś okazało, niepotrzebnie. Bardzo miła Pani Veronika z firmy ROTO MOTORS podała mi dziś cenę nowej piasty i wraz z przesyłką i nowym neodymkiem wychodzi 18 Euro. Zamówiłem. Zawsze to będzie ładniejsza i nowa. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 11 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2013 Ukręciłeś gwintownik, bo pewnie chciałeś gwintować otwór juz nagwintowany na inny rozmiar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RenoFlo Opublikowano 11 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2013 A miękki materiał (aluminium) wymaga smarowania, choćby denaturatem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 12 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 No właśnie gwintu juz nie było , resztki starego usunely się podczas rozwiercania. Smarowałełm olejem maszynowym. Gwintownik byl tani, marketowy, z kiepskiej stali. Akurat tylko taki miałem niestety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d.a.r.o. Opublikowano 12 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 To nie wina gwintownika, tylko smarowania olejem maszynowym. Gwintując w stopach aluminium, smarować należy denaturatem. Tak jak napisał kolega wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 12 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2013 No właśnie, jak się człowiek śpieszy to sie bida cieszy. No i uczy się człek całe życie. Nie poczytałem i popełniłem błąd. Ale dzieki za info. Mam nadzieję, że juz nie będę musiał gwintować ale dobrze wiedziec o tej dykcie. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Prauss Opublikowano 15 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2013 Ja to tam używam nafty przy obróbce alu i jego stopów i jest lepiej niż dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi