olo Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 Serwo może być identycznie obciążone przy 10mm jak i przy 100mm dźwigni jeżeli długość dźwigni steru będzie miała identyczne wymiary jak długość dźwigni serwa (nazywa się to przełożeniem 1:1) Ok...... to, w jaki sposób chcesz osiągnąć wychylenia 45-47stopni, bo o tym mowa, zastanów się jeszcze raz nad tym, co napisałeś. A co stoi na przeszkodzie żeby takie wychylenia w takim wypadku uzyskać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grześ Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 :?: Cooo? A co ma wspólnego długość dźwigni na serwie do przenoszonych obciążeń? Liczy się przełożenie! Nie długość dźwigni serwa! ale stosunek długości dźwigni serwa do długości dźwigni steru (od osi obrotu do zaczepienia popychacza) Serwo może być identycznie obciążone przy 10mm jak i przy 100mm dźwigni jeżeli długość dźwigni steru będzie miała identyczne wymiary jak długość dźwigni serwa (nazywa się to przełożeniem 1:1) Różnica leży tylko w wytrzymałości popychacza i występowania luzów.... to co napisałeś - szokujące! :?: Nic Kolego szokującego ,może dla ciebie. Te 23mm wzieły się z czasopisma modelarskiego w którym były testowane serwa. Jeżeli twoje serwo podniesie pewną masę na dzwigni 10mm i tę samą na 100mm ,to masz najlepsze serwa . Przełożenie na sterze kierunku akurat mam 1;1,czyli dzwignia na serwie jest tej samej długości co dzwignia na sterze. Pozdrawiam grześ[/b] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekJ Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 tylko skąd sie biorą dwie pozostałe wartości? 1 cal i 23 mm? Może producenci różnie oznaczają swoje serwa? czy może to tylko czyjaś wesoła twórczość?Serwa zwykle mają podawany moment w Kg*cm lub oz*in (uncja*cal). Te wielkości są oczywiście równoważne. Dla przykładu, mam przed sobą serwo HS 5955TG. Na opakowaniu są podane takie dane: 18 Kg*cm i 250 oz*in. 250 oz*in = 250*28,44g*2,53 = 17963 g*cm = 18 Kg*cm. Myślę, że tego przeliczenia nie trzeba wyjaśniać. Z innymi jednostkami momentu siły serwa nie spotkałem się. Ale człowiek uczy się całe życie więc może podają to jeszcze jakoś inaczej. Nie wiem dla jakich warunków pomiarowych podawana jest katalogowa prędkość serwa. Mogę jedynie przypuszczać, że dla biegu jałowego lub niewielkiego obciążenia. Każde serwo w miarę coraz większego obciążenia, działa wolniej (łatwo to sprawdzić doświadczalnie). Przy obciążeniach bliskich granicznych, wręcz ledwo się rusza. Im większy jest stosunek mocy serwa (dokładnie jego momentu, który podaje producent) do maksymalnego obciążenia, tym szybciej działa. W modelach 3D występują wyjątkowo duże siły na płaszczyznach sterowych (powierzchnia, wielkość wychylenia, prędkość czy też wielkość strumienia zaśmigłowego w zwisie). W tej kategorii zależy nam wyjątkowo na bardzo szybkim działaniu serw. I to jest właśnie przyczyną, dlaczego potrzebne są takie mocne serwa, (pozornie o wiele za duże) abyśmy mogli skutecznie machać naszymi sterami w każdym momencie lotu. Na kierunku Yaka 54 z Carf (2,6 m), którego właśnie składam, są dwa serwa JR8711 (razem 50 kG*cm). Wymiataczem 3D z pewnością nie jestem i nigdy potencjału tych serw na kierunku nie potrafiłbym wykorzystać, ale właściciel modelu, dla którego go składam, pewnie to potrafi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 Nic Kolego szokującego ,może dla ciebie. Te 23mm wzieły się z czasopisma modelarskiego w którym były testowane serwa. Te 23mm mnie nie interesują bo sam pewny tego nie byłem. (szok - nie tyczył tego) Jeżeli twoje serwo podniesie pewną masę na dzwigni 10mm i tę samą na 100mm ,to masz najlepsze serwa .Przełożenie na sterze kierunku akurat mam 1;1,czyli dzwignia na serwie jest tej samej długości co dzwignia na sterze. Proszę nie rób ze mnie idioty!! Stwierdziłeś że moc serwa spada wraz z zwiększeniem długości orczyka i dlatego montujesz mocne serwa - ale to serwo poruszać coś musi! Więc w Twoim przypadku przenosisz moc, szybkość i max wychylenia serwa na ster w stosunku 1:1 (czyli dokładnie to co podaje producent) i nie ma nic z tym wspólnego Twoja nieszczęsna długość orczyka o czym podejrzewam już bardzo dobrze wiesz. Zachowując stosunek 1:1 długość Twojego orczyka może wynosić nawet jeden metr i nie zmieni to wymagać w stosunku do stosowanych serw!!! Inny stosunek długości dźwigni oczywiście zmienia parametry serwa (po przełożeniu) zwiększając moc z jednoczesnym spadkiem prędkości i max wychyłów lub zmniejszając moc i zwiększając prędkość i max wychylenia. Nie neguję zastosowanych przez Ciebie serw a jedynie sposób uzasadnienia użycia takowych i tylko tego przy jednoczesnej próbie sprostowania bo Twoja wypowiedź bynajmniej "brzmi" na błędną z założenia Mam nadzieję że się ostatecznie zrozumieliśmy. Ok...... to, w jaki sposób chcesz osiągnąć wychylenia 45-47stopni, bo o tym mowa, zastanów się jeszcze raz nad tym, co napisałeś. Stosunek 1:1 (lub bardzo bliski jemu) jest najczęściej stosowany. (na nieszczęście) aby uzyskać wychylanie rzędu 45-47 przy tym stosunku potrzebujesz ok 100 stopni z 180 dostępnych pracy serwa. Nie ma problemu. I dlaczego od razu mam się zastanawiać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek Oleksy Opublikowano 12 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2007 Nie ma znaczenia długość orczyka ? Czyli jak dobrze rozumiem założę na serwo o ciągu 5kg orczyk o długości 20cm i taką samą na sterze, to serwo będzie miało nadal ciąg 5kg ? Coś tu sie nie zgadza - albo ja jestem ciemny, bo np: (biorąc na chłopski rozum) na wyprostowanej ręce nie podniosę wiadra wody , a na zgiętej (czytaj krótszej) tak - czyżby serwa rządziły się innymi prawami ? Ponadto przeprowadziłem próby na modelu i przy dźwigni steru ok 4 cm serwo HS-645 praktycznie nie mogło sie ruszyć - gdy przytrzymałem ster, a na dźwigni 1,5 cm bez problemu ruszyło sterem. Według mnie DŁUGOŚĆ DŹWIGNI MA ZASADNICZE ZNACZENIE - dłuższa dźwignia zmniejsza siłę serwa ,a zwiększa prędkość, a przełożenie powoduje, że szybkość reakcji i siłę można dodatkowo zmienić . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 12 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2007 Nie ma znaczenia długość orczyka ?Czyli jak dobrze rozumiem założę na serwo o ciągu 5kg orczyk o długości 20cm i taką samą na sterze, to serwo będzie miało nadal ciąg 5kg ? Coś tu sie nie zgadza - albo ja jestem ciemny, bo np: (biorąc na chłopski rozum) na wyprostowanej ręce nie podniosę wiadra wody , a na zgiętej (czytaj krótszej) tak - czyżby serwa rządziły się innymi prawami ? Ponadto przeprowadziłem próby na modelu i przy dźwigni steru ok 4 cm serwo HS-645 praktycznie nie mogło sie ruszyć - gdy przytrzymałem ster, a na dźwigni 1,5 cm bez problemu ruszyło sterem. Według mnie DŁUGOŚĆ DŹWIGNI MA ZASADNICZE ZNACZENIE - dłuższa dźwignia zmniejsza siłę serwa ,a zwiększa prędkość, a przełożenie powoduje, że szybkość reakcji i siłę można dodatkowo zmienić . No i znowu Radku wszystko co piszesz z wiadrem i Grześ w przytoczonej "próbie" macie rację. Ale.... z drugiej strony przy sterze ISTNIEJE DRUGA DŹWIGNIA!!!!!!! Przełożenie mocy następuje poprzez DWIE DŹWIGNIE A NIE JEDNĄ (jedna jest na serwie i druga odbiorcza na sterze)!!!! I jeżeli obie dźwignie są równej długości przełożenie zawsze wynosić będzie 1:1 obojętnie jak długie te dźwignie będą! Jak zachowuje się dźwignia odbiorcza zwiększając jej długość?? Chyba tłumaczyć nie trzeba bo łomem posłużyć się każdy chyba potrafi natomiast dźwignia nadawcza (dźwignia serwa) zachowuje się odwrotnie a dokładnie tak jak opisujecie we własnych przykładach. Im dłuższa dźwignia serwa tym mniejsza siła na jej końcu ale większy zakres ruchu a im dłuższa dźwignia steru tym mniej siły należy do niej przyłożyć ale o większym skoku. Dodam że to nie są żadne nowe teorie ale ciągle ta sama! Aby już rozwiać wszelkie wątpliwości narysowałem prosty schemat. X1 - długość dźwigni serwa X2 - długość dźwigni steru X1=X2 -> przełożenie wynosi 1:1 - niezależnie od tego ile wynosi wartość X zawsze moc, szybkość serwa jest w pełni przenoszona na ster (dokładnie to co podaje producent serwa) X1>X2 -> zwiększa się szybkość nastawy steru, zakres max wychyleń zmniejsza się moc. X1 zwiększa się moc, zmniejsza natomiast szybkość nastawy i max wychylenia. Zakres stosowanych długości dźwigni jest technologicznie ograniczona. Nie jest istotna długość dźwigni a ich stosunek długości. (stosunek długości dwóch dźwigni). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Chłopaki a jak jest z modelami mniejszymi? Tez sugerowac sie zasada ze serwo na kierunek to 2 do 3x masa modelu? Jaki uciag powinny miec serwa na lotki i wysokosc? Mowiac o modelu mniejszym mam na mysli taki o masie powiedzmy 700g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Trudno tu dobierac serwa do modelu o masie 700g jezeli nie znamy pow sterowych sa modele małe o masie 700g które maja lotki szerokie na 2cm a sa takie które mają je na 10cm i wiecej zasada mówi ze najwieksze siły działają na ster kierunku potem ster wys i lotki . Najlepiej zaobserwowac to w powietrzu mi swojego czasu polecano serwo na kierunek do fun flaja 1.5m o mocy 15kg a moje zwykłe HS 422 wychylało ster szybko i do konca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 18 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2007 Piszemy tu o modelu 3d wiec wielkosc stery nie beda male :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Przy 700g obciązenie jest małe wiec HS 55 wystarczy jezeli masz przesadzisty ster kier to HS 81 lub HS 81 MG ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alchemique Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Raczej HS65 bo te 81 to ceglaste mocno sa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 20 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2007 Masz racje te 65 to chyba jedyny sluszny wybor aczkolwiek fajinie by bylo wiedziec ile dokladniej potrzebujesz :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregor Opublikowano 29 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 Przede wszystkim witam kolegów, bo jestem tu nowy :-) Jak tak sobie czytam wątek to widzę, że wiele nieporozumień powoduje (jak sądzę) mylenie dwóch terminów, mianowicie siły z momentem siły. Serwa modelarskie wykonują ruch obrotowy, dlatego charakterystyczną dla nich wielkością jest MOMENT SIŁY. Przy danym momencie siły i konkretnej długości ramienia możemy mówić o SILE. Serwo charakteryzuje jakiś określony moment siły, który jest taki sam bez względu na długość ramienia. Zmienia się za to siła, która jest tym mniejsza im dłuższe ramię. Ktoś słusznie już zauważył, że w praktyce ważne jest tzw. przełożenie. Warto może w tym momencie zauważyć, że to co mamy na sterze to znowu moment siły! Wygląda to, jak łatwo się domyśleć czy też policzyć sobie, tak: Moment_na_sterze = moment_na_serwie * przełożenie. Tyle tylko, że żeby ten moment przenieść po drodze pojawia się nam siła, która to właśnie potrafi nam nawet pourywać popychacze! Zastosowanie dłuższych dźwigni zmniejsza problem. Dodatkowym plusem jest zmniejszenie ostatecznych luzów na sterach. Nie da się oczywiście stosować bardzo długich dźwigni, bo będą zbytnio wystawały, co jest i niekorzystne i mało estetyczne. Trzeba się więc zdecydować na pewien kompromis. Dźwignie w miarę możliwości długie, oczywiście przy zachowanym przełożeniu. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 29 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 Tyle tylko, że żeby ten moment przenieść po drodze pojawia się nam siła, która to właśnie potrafi nam nawet pourywać popychacze! Zastosowanie dłuższych dźwigni zmniejsza problem. Dodatkowym plusem jest zmniejszenie ostatecznych luzów na sterach. Zgadza się, kilka postów wcześniej zostało to tylko delikatnie wspomniane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinKołodziej Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Do kolegów którzy mieli doswiadczenie z poniższymi modelami, proszę o poradę. Mam pytanie o dwie konfiguracje serw do modeli na nowy sezon: 1. U CAN DO3D z SAITO 125 (6 volt) -lotki 2x, kierunek 1x Hitec HS 5945 -wysokość 2xfutaba 9001 Pytanie: czy te serwa futaby z 5kg przy 6volt wystarczy na każdą stronę steru wysokości dla modelu 3D o rozpiętości 165cm? 2. FUNTANA 90 3D SAITO 125 (6volt) - lotki 2x HS 5645 - wysokość 2x futaba 9202 - kierunek HS 5985 Pytanie generalne czy tak dobrane serwa do Funtany będą sobie radziły bez najmniejszych problemów w tym modelu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert K Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 Witaj Miałem te dwa modele. W modelu U CAN DO3D z Saito FA 100 Na wysokości miałem 2x HS-635HB Na lotkach też 2x HS-635HB Na kierunek zamontowałem HS-945MG Serwa te świetnie dawały radę w tym modelu. Twoje Futaby 9001 mają Stall Torque (6.0V): 72 oz/in. (8.9kg.cm) więc spokojnie wystarczą. Są tylko trochę wolne. Co do Funtany to były tam. Serwo wysokości Hitec HS 5625 x 2 Serwo lotek Hitec HS 5625 x 2 Serwo kierunku Hitec HS 5945 I to wszystko świetnie się sprawdzało. Co do ostatniego pytania to pewnie że będą sobie radziły mocy mają tak w sam raz, ale też mogły by być ciut szybsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Rzedzicki Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 ad 2 Lotki bardzo ok, wysokosc z sila ok, ale troche wolnawe, kierunek bardzo dobry wybor. Najslabiej w calym zestawieniu wychodzi silnik. Strasznie syfi model, pali hektolitry a mocy tak na styk, z zawisu wychodzi w pion, ale to nie jest do konca to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinKołodziej Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 Witam, długo nie mogłem się pojawić na forum. Trochę mnie podłamałeś tym SAITO 125. Mam już jeden do U CAN DO 60 ale w ostatnim sezonie miałem szansę wykonać tylko 2 loty, także jeszcze nie mam opinii ale palił ok 400ml na 12 minut ( 10% nitro). Mam jeszcze ewentualnie OS 120AX , który mógłbym wsadzić do FUNTANY 90 ale nie jestem przekonany że to lepsze wyjście. Wszelkie sugestie będą cenne Amerykanie na swoich forach polecali zestawienie z tym SAITO 125, dlatego w to wszedłem, mam zamiar latać na 16% nitro, jak nie zbankrutuję, silnik wygląda jak w Harleyu mam nadzieję że tyle nie pali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 ja latam Webrą .61 a Tomasz Saito 125 i oba palą prawie tyle samo czyli 10 minut lotu i zbiornik 225 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcinKołodziej Opublikowano 12 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2008 No właśnie 225 ml za 10 min lotu to jeszcze nie przestępstwo, nawet jeżeli silnik 125 4suw spali mordowany w 3D trochę wiecej, zamierzam dać śmigło 16x4W Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.