meisadam Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 Pierwszy lot z nową aparaturą (9x v2), w domu wszystko działało, kanały, przełączniki, model wcześniej dużo latany. Start jak zawsze - pełen gaz, lekki wyrzut do przodu i w górę, ręce na aparaturę. Samolot nie reaguje na stery, leci w górę na pełnym gazie, łagodnie opuszcza dziób, no i na pełnym gazie w ziemię. Ledwo go wyciągnąłem ze śniegu, wyrwana antena odbiornika
PK999 Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 Szkoda, ale uszkodzenia dzięki śniegowi nie są wielkie. Podstawą w systemach rc jest sprawdzenie zasięgu po każdej modyfikacji elektroniki, nie mówiąc już o sprawdzeniu nowego nadajnika/odbiornika.
idfx Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 Jeżeli nie było zasięgu to nie mógł lecieć na pełnym gazie ... regulator sam by "odciął" obroty albo ustalił na jakiś procent (około 70) w przypadku emax budget .. problem musiał tkwić w czymś innym według mnie.
meisadam Opublikowano 20 Marca 2013 Autor Opublikowano 20 Marca 2013 Mam ustawiony FS gazu na zero, ale załącza się chyba dopiero po 5 sekundach po utracie sygnału. Ten lot mógł zamknąć się w 5 sekundach Teraz przyszło mi do głowy możliwe wytłumaczenie - nie przemyślałem ułożenia (dość długiej) antenki odbiornika w modelu, może orczyk serwa ją wyszarpnął zaraz po starcie..
idfx Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 Niezależnie od FS większość regulatorów odcina gaz po utracie sygnału, najprościej możesz sprawdzić ustawiając gaz na max. po czym wyłącz nadajnik (oczywiście rób to przy zachowaniu wszystkich zasad BHP ) Silnik powinien się zatrzymać. Mam kilka regulatorów i wszystkie poza emax'em tak się zachowują.
Oskar_M Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 A ja mam regulator RcSmart i jak urwała mi się antenka to model wypruł na pełnym gazie (zaraz po starcie) 100m spokojnie i "na szczęście" udało mi się wysłać polecenie zasięgnięcia wysokości..kret widowiskowy Sam nie mogłem w to uwierzyć, tylko podwozie się wyrwało a kadłub i skrzydła całe-FunCub czołg Więc tgy po utracie sygnału zostawia wszystkie wartości jak przed utratą
idfx Opublikowano 20 Marca 2013 Opublikowano 20 Marca 2013 To sam już nie wiem, bo też ciągle piszę o konfiguracji T9X, jedyny reg. jaki mi pozostawił obroty (a raczej niezależnie czy było 10% czy 100% wskoczył na 70%) to ten emax, reszta po około sekundzie odcinała silni.
meisadam Opublikowano 20 Marca 2013 Autor Opublikowano 20 Marca 2013 Sprawdziłem - Turnigy Basic odcina po 3-4 sekundach.
człowiek Opublikowano 22 Marca 2013 Opublikowano 22 Marca 2013 Mój skończył w identyczny sposób. Pełen gaz, kontra w prawo, brak reakcji na stery i co ? Samolot robi beczki w prawo i na pełnym gazie sruuu w zmarzniętą glebę Siła była tak potężna, że ciężar lotek przybrał tak bardzo, że zmieliło tryby w serwach. Kadłub poszedł do wyrzucenia, skrzydło było jeszcze do odratowania. Mam trochę fotek: https://plus.google.com/photos/105354009237450488805/albums/5858211623882285073?authkey=CODIpY3S0JPXcg
idfx Opublikowano 22 Marca 2013 Opublikowano 22 Marca 2013 No to zabrnę w to głębiej ... Analogicznie miałem dwie identyczne sytuacje i sam wieszałem psy na T9X. Zbytnio się nie rozwodząc, napiszę że finał był podobny, dziwny skręt w prawo i konkretny dzwon. Jak się okazało, dzięki kolegom z forum i nagraniu z zamontowanej w modelu kamerki był to tylko i wyłącznie mój błąd a nie jakaś utrata zasięgu czy inne cuda. Mianowicie, jak już nabrałem wprawy latając z D/R około 30 do 40% postanowiłem poszaleć, wyłączyłem D/R i heja ... Dwa loty skończyły się tak samo ... Okazało się, że wykonywałem zbyt gwałtowne skręty, samolot gwałtownie tracił prędkość i wpadał w korkociąg, trudny do stwierdzenia na pierwszy rzut oka, z racji zbyt małej wysokości. Wtedy ruszamy sterami na wszystkie strony i .... nic, a silnik aż huczy i prosi się o glebę. Dajemy ster wysokości na maxa by go "podnieść" (co jest pierwszym błędem, nie dajemy mu nabrać prędkości by zaczął reagować na stery) i skręcamy odruchowo by tylko nie przywalił. Właśnie to wygląda tak, że "stery nie działają", zasięgu nie ma a silnik pruje ile wlezie ... Przeciągnięcie i zbyt gwałtowny skręt to według mnie dwa podstawowe błędy, nie tylko początkującego. To jedna z nielicznych, ale ważnych rzeczy, których symulator nas nie nauczy no i ten reflex, czy wyćwiczony manewr by uratować model, a nie jeszcze mu dołożyć impetu w spotkaniu z ziemią. Proponuję przeanalizować wszystko krok po kroku, a nie od razu "pozywać" aparaturę. Znając parę osób na forum, jesteśmy o krok by ktoś napisał " Tak się kończy latanie na Chińszczyźnie" a tu i aparatura za 10000 zł nie pomoże jeśli nie ogarniemy pewnych podstaw ... Nie odnoszę się oczywiście do pierwszego postu, gdy model leciał do góry, ale jeśli komuś model spada skrętem to coś musi być na rzeczy i dziwne, że nagle przestaje reagować na stery akurat po wykonaniu zakrętu
człowiek Opublikowano 23 Marca 2013 Opublikowano 23 Marca 2013 Tylko, że mój trenerek nie miał przeciągnięcia, po prostu po starcie zrobiłem kontrę w prawo, stery stanęły w tej pozycji i zaczął robić beczki w prawo. Silnik od samego startu a ż do końca był na maksymalnych obrotach, nie dając regulować obrotów. Po oględzinach domu sprawdziłem zasięg i wyszło około 7-10 metrów. Z antena wyglądała na urwaną. Postanowiłem kupić Fr-Sky'a i mam spokój do dziś
Rekomendowane odpowiedzi