Skocz do zawartości

Poszukiwanie motoszybowca około 1,5m -> Składanie TM Sweet electro ARF


jankulus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj odbył się oblot Sweeta. Pięknie lata - muszę tylko zmienić środek ciężkości na bardziej przedni. Na podanym wcześniej setupie bez problemu idzie pionowo do góry. Jestem z niego bardzo zadowolony. Przez dzisiejszą pogodę nie udało się sprawdzić zachowania w termice :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Długo się nie odzywałem, ale jak obiecałem relacja z budowy jest.

Model powstał po tygodniowym leżakowaniu, budowa zajęła dwa dni.

 

W pierwszej kolejności na warsztat poszły końcówki skrzydeł.

Potrzebna była tylko drobna korekta folii na krawędziach, no i oczywiście montaż serw.

Zastosowałem serwa SG-92R. Wystają troszkę, ale może nie będzie to psuło skrzydła w locie za bardzo.

 

Serwo w skrzydle z góry i z tyłu:

post-9246-0-49476100-1369038721_thumb.jpg

post-9246-0-16991000-1369038723_thumb.jpg

 

Po dopasowaniu i wycięciu pokrywki:

post-9246-0-19431700-1369038726_thumb.jpg

 

Następnie przyszła kolej na stateczniki. Były gotowe, jedynie skleić w całość usterzenie.

post-9246-0-41297000-1369038735_thumb.jpg

 

Belka ogonowa wymagała nacięcia pod część statecznika pionowego. W tym celu stworzyłem "trzymak" do wyrzynarki stołowej.

post-9246-0-46861100-1369038728_thumb.jpg

 

Po operacji cięcia wyglądała następująco:

post-9246-0-74392200-1369038729_thumb.jpg

 

Kolejnym krokiem był montaż silnika, regulatora i wzmocnienia pod nakrętki mocujące skrzydło.

post-9246-0-06928300-1369038739_thumb.jpg

 

Silnik od tyłu widać tylko przy pomocy "lusterka", czyli polerowanego noża kuchennego. Przy odrobinie wyobraźni da się coś na zdjęciu zobaczyć.

post-9246-0-01099500-1369038740_thumb.jpg

 

Następnie przyszła kolej na połączenia kadłuba z belką i statecznikami:

post-9246-0-16324400-1369038744_thumb.jpg

 

Na tym koniec ze zdjęciami z budowy. Zdjęcia wyposażonego kadłuba od środka zamieszczę za tydzień przy okazji kolejnej wizyty w domu.

 

19-05-2013 o 20:00 nadeszła wiekopomna chwila i nastąpił oblot Słodziaka. 3/4 mocy lekki rzut .... ii ..... poleciał! W locie silnikowym wymaga sporej korekty wszystkimi sterami. Nie zrażony "krzywością" modelu wyholowałem go na około 50 metrów i wyłączyłem silnik. A tu okazuje się, że model wymaga tylko trzech "klików" trymerem wysokości w górę ,,, i niczego więcej. Oczywiście przede mną jeszcze wiele lotów, ustawiania, lotów, regulacji, zmian kątów, lotów. W tej chwili po 20 minutach w powietrzu mogę powiedzieć tylko tyle, że model jest banalnie prosty w pilotażu, szybuje ładnie (nie mam porównania z innymi szybowcami) i ląduje gładko, łatwo.

 

Kilka zdjęć z oblotu:

post-9246-0-15289500-1369038747_thumb.jpg

 

post-9246-0-78439600-1369040019_thumb.jpg

 

post-9246-0-45725300-1369040020_thumb.jpg

 

post-9246-0-49187200-1369040025_thumb.jpg

 

post-9246-0-48416400-1369040028_thumb.jpg

 

post-9246-0-19079100-1369040035_thumb.jpg

 

post-9246-0-15614400-1369040040_thumb.jpg

 

post-9246-0-78275700-1369040042_thumb.jpg

 

Lot w szyku z kolegą ;)

post-9246-0-81680900-1369040045_thumb.jpg

 

post-9246-0-35690100-1369040047_thumb.jpg

 

I na koniec zadowolony pilot:

post-9246-0-34758700-1369040050_thumb.jpg

 

post-9246-0-69284200-1369040051_thumb.jpg

 

Pozdrawiam,

Jan Grętkiewicz

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

 

Model lata troszkę dziko. Przy gazie zadziera okropnie i skręca bodajże w prawo (nie pamiętam już teraz).

Dziwi mnie to, że gdy go rozpędzę on chce śmigać jeszcze bardziej w dół. Nie ma tendencji do powrotu do stanu ustalonego lotu ślizgowego.

Co ciekawe stabilizuje kąt ślizgu przy małej odchyłce prędkości, przy dużej już nie chce.

W przyszły weekend postaram się ustawić lepiej kąty na silniku, coby opanować to wznoszenie, potem zajmę się zabawą z kątem natarcia skrzydła i środkiem ciężkości.

 

Pozdrawiam,

Janek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

 

Model lata troszkę dziko. Przy gazie zadziera okropnie i skręca bodajże w prawo (nie pamiętam już teraz).

Dziwi mnie to, że gdy go rozpędzę on chce śmigać jeszcze bardziej w dół. Nie ma tendencji do powrotu do stanu ustalonego lotu ślizgowego.

Co ciekawe stabilizuje kąt ślizgu przy małej odchyłce prędkości, przy dużej już nie chce.

W przyszły weekend postaram się ustawić lepiej kąty na silniku, coby opanować to wznoszenie, potem zajmę się zabawą z kątem natarcia skrzydła i środkiem ciężkości.

 

Pozdrawiam,

Janek

 

Zwiększ skłon, zmniejsz wykłon . Sprawdź kąt zaklinowania skrzydła (może mała korekta -> zmniejszenie) i spróbuj środek ciężkości trochę przesunąć do tyłu. Weź zestaw podkładek , balast , zrób kilka lotów testowych w każdej konfiguracji, zapisz sobie wnioski i pewnie dojdziesz, co było nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się poeksperymentować, co do balastu to nie ma sensu, akumulatory mają około 3-4 cm możliwości przesunięcia w przód i w tył, powinno wystarczyć, Ze skłonem i wykłonem zobaczę, co pokażą testy. Podkładki przygotowane, komplet kluczy spakowany. W sobotę jak aura pozwoli około 2-3 godziny na regulację powinienem znaleźć. Będę męczył wszystkie ustawienia aż będzie perfekt! (W razie czego jest sporo miejsca to guardian wejdzie :P)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.