pacek Opublikowano 21 Grudnia 2007 Opublikowano 21 Grudnia 2007 witam po rozbiciu OUYI latam sobie SEA BEE model w podobnym stylu wg mnie dużo lepiej wykonany no i pokryty oracoverem, ale wiadomo jak to jest nigdy dość no i postanowiłem kupić sobie coś nowego myślałem o extrze 300 ale jak to w życiu bywa czasem działamy impulsywnie i stało się zajrzałem do pudełka z capem i tak mi się spodobał że wróciłem z nim do domu. pierwsze wrażenia: model porządnie wykonany pokryty oracoverem wszystko do siebie pasuje, zawiaski już wklejone dodatkowo zabezpieczone szpilkami, metalowe snapy i takie tam różne drobiazgi całkiem niezłej jakości (jak na tani zestaw) rozpiętosc 1450 przewidywana waga ok 2700 (może się udać w sea bee się udało osiągnąć wagę podaną przez producenta - ten sam producent -phoenix) silnik jaki chcę mu wsadzić to asp 61 4T serwa na lotki h225 pozostałe standarty
Flyer Opublikowano 21 Grudnia 2007 Opublikowano 21 Grudnia 2007 IMHO za slaby silnik. Mam taki (tylko Magnuma) w modelu LA Racer o masie 2200g i coz - lata dobrze, ale na prawde, wiecej mocy by nie zaszkodzilo.
rabbitlkr Opublikowano 22 Grudnia 2007 Opublikowano 22 Grudnia 2007 Obstawiam w ciemno, że model przy gwałtownym zaciągnięciu SW na dużej prędkości będzie dostawał autorotacji i próbował korkiem zejść w ramiona matki ziemi. Weź to pod uwagę podczas oblotu. Niestety miałem do czynienia z 3 Capami i każdy miał taką tendencję, mniejsze większe, wszystkie...
pacek Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2007 i każdy miał taką tendencję toś mnie pocieszył ,ciekawe z czego to wynika?
tikicaca Opublikowano 22 Grudnia 2007 Opublikowano 22 Grudnia 2007 ustaw nie wieksze wychylenia na wysokosci jak 12% i trzeba troche o tym pamietac. Nie przejmuj sie ze to niby tylko Cap tak ma. Sporo modeli w tym rozmiarze i takim profilu tak sie zachowuje. Ja latalem Staudacherem 1,55m i tez tak sie zachowywal, latalem na silniku GMS47, a modelik i tak dawal niesamowicie duzo frajdy z latatania Efekt ten zalezny jest od zastosowanego profilu, i jego charakterystyki wzgledem liczyby Re, czyli cieciwy plata i predkosci lotu. Po przekroczeniu kątów krytycznych dochodzi do tzw oderwania strug, czyli przjescie oplywu laimnarnego w turbulenty, powietrze "odkleja sie" od gornej plaszczyzny skrzydla, gwałtownie spada siła nośna. Granice krytycznego kata mozna podniesc poprzez precyzyjne odwzrorowanie profilu i gladkosc powierzchni. Strefa oplywu odpowiadajacy przy krytycznym kątą natarcia jest bardzo czuła, każde minimalne zaburzenie (nierownosc, szczelina) moze zturbulizowac przelplyw wczesniej niz wynika to z charakterystyki
radek872 Opublikowano 22 Grudnia 2007 Opublikowano 22 Grudnia 2007 Nie wszystkie mój klega ma 1.4m capa i lata swietnie na katach http://pl.youtube.com/watch?v=XPDFteLPZsc
rabbitlkr Opublikowano 22 Grudnia 2007 Opublikowano 22 Grudnia 2007 Żeby reguła była prawdziwa muszą być od niej jakieś wyjątki;)
pacek Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2007 że nienależy przesadzać z wychyleniami w wysokości to wiem przerabiałem to w combacie - ostry gaz zaciągnięcie steru i zamiast ciasnej pętli korek i dopiero po zmniejszeniu wychyleń zacząl zachowywać się przewidywalnie w Capku zacznę od mniejszych wychyleń i zobaczę co będzie bardziej zastanawiam się czy silnik będzie wystarczający nie chciałem wkładać większego ze względu na wagę a strasznie chcę zacząć latać z 4-suwem
tikicaca Opublikowano 22 Grudnia 2007 Opublikowano 22 Grudnia 2007 model to bardziej typowy akrobat niz 3d, jezezli tez tak nim bedziesz chcial latac, to silnik ktory proponujesz bedzie wystarczajacy
Paweł Rzedzicki Opublikowano 22 Grudnia 2007 Opublikowano 22 Grudnia 2007 Pierwsze slysze zeby Capy zle znosily ostre zaciagniecie SW. Wg naszych polnocnoamerykanckich sasiadow Cap 232 to model najlepiej ze wszystkich wykonujacy sciane, harriera i ogolnie "3d monster" Ja sam mialem Capka od Nastika, tego niebiesko czerwono bialego i potwierdzam ze byl bardzo stabilny. Byly to moje poczatki z modelami samolotow, nazwa 3D byla mi nawet obca, ale zawisy probowalem nim robic A co najwazniejsze model bez najmniejszych nawet prob wykrecenia sie robil mi sciane. Raz przy tak duzej predkosci ze skrzydla sie zlozyly i na tm zakonczylem przygode z tym modelikiem
pacek Opublikowano 8 Marca 2008 Autor Opublikowano 8 Marca 2008 no i w końcu oblatałem capika w sumie fajnie lata tylko cierpi na brak mocy jednak asp61 4t jest za słaby a przy okazji za lekki musiałem dołożyć ponad 100g ołowiu z przodu. trzeba będzie pomyśleć o innym napędzie, a próbowałem latać na master 12/6K i na apc 11/7 na 10% nitro, model do lotu wyszedł ponad 2650 pomyliłem się z wielkością smigła apc 13/6
Flyer Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Heh, mowilem Sproboj latac na MA 12x8. Ja latam na takim i moim zdaniem jest najlepsze a probowalem roznych smigiel. Uzywam paliwa MT 10%. Moze sie troche poprawi jak silnik sie dotrze. Sproboj wtedy zubozyc jak tylko sie da, ten silnik dobrze to znosi.
Deem Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 próbowałem latać na master 12/6K i na apc 11/7 Sugerowałbym raczej większe śmigła, np. 13x6. Nie mam doświadczeń z tym dokładnie silnikiem ale wydaje mi się że na tych śmigłach nie wykorzystujesz możliwości tego silnika. Osobiście w ASP 52 stosuję 13x4 i na tym śmigle model zachowuje się najlepiej.
pacek Opublikowano 28 Kwietnia 2008 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2008 jak szaleć to szaleć, asp61 4t - słabizna, webra 61 marudziła odmawiała czasem współpracy, a na półce leżał asp91 2t ..... raz się żyje debiut wczoraj ale to ciągnie, początkowo bałem się o masę ale jest ok, jedyną wadą tego napędu jest to że na wolnych obrotach trochę telepie modelem, trzeba sprawdzać śrubki,
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.