Skocz do zawartości

Latawiec akrobacyjny ;)


idfx
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

 

W związku z ogromną wichurą w moich okolicach i brakiem możliwości latania, wygrzebałem zabawkę, którą kiedyś kupiła siostra i po kilku próbach rzuciła w kąt. Jest to latawiec akrobacyjny, coś takiego:

 

http://allegro.pl/gigantyczny-latawiec-akrobacyjny-cyclone-260x95-i3515108057.html

 

Kurka wodna, od rana biegam z nim po polu i ... nic. Jak złapie wiatr idzie, ale tak jakby samolot leciał pionowo w górę. Nie ma szans, żeby go postawić w poziom, przez co jak tylko podmuch zaniknie leci momentalnie w dół i nawet naciąganie linek nie pomaga. Wstyd, ale nie ogarniam :) :) nie pomaga "wyważanie" w postaci dodawania ciężarków na przód czy tył. Myślę, że to kwestia długości linek "stabilizujących" profil przód / tył. Jeśli ktoś się bawi podobnymi du....relami poproszę o podpowiedź od czego zacząć :)

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

(...) Kurka wodna, od rana biegam z nim po polu i ... nic. (...) Wstyd, ale nie ogarniam (...)

Witam w klubie ;) Mnie podkusiło i kupiłem młodemu pięknie wykonany latawiec sterowany czterema linkami. Latanie nim polega niemal wyłącznie na rozplątywaniu tych linek. Dzieciak za każdym razem zniechęca się po kwadransie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, a już myślałem, że jakaś pierdoła jestem ;) udało mi się polatać z minutę, obrócił się wokół siebie, splątał linki i wiadomo co dalej. Wieje ostro, ale zaczęło padać, suszę i może się jeszcze przed zmrokiem uda spróbować, chociaż najchętniej założyłbym mu śmigło :)

 

Dzięki za podpowiedzi !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry latawiec akrobacyjny ma czaszę w kształcie skrzydła paralotni i kosztuje naprawdę nie mało (około 200-500zł). zabawa czymś takim to nie lada wyzwanie gdyż takie latadło potrafi nieźle przeciągnąć pilota po ziemi... :)

mam takie dwa o powierzchni 1,8 i 2,2 m kw. latawce te uszył mój bardzo dobry znajomy który naprawdę zna się na rzeczy.

 

latawiec taki lata przy słabym jak i mocniejszym wietrze,robi wszystkie figury akrobacji latawcowej i jest sterowalny w każdej pozycji.

 

natomiast latawce kosztujące do 100zł to zwykłe nieloty i nie warto nimi sobie zawracać głowy.

 

na poniższym zdjęciu widać ten mniejszy latawiec,jest bardzo szybki i naprawdę zwrotny

post-6497-0-42887300-1378142625.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś do stabilizacji latawców używało się doczepianego "ogona" w postaci pasków bibuły o szerokości 2 - 3 cm i długości do 2 metrów. Ogon mocowało się do najdalej wysuniętej do tyłu części latawca, a w twoim przypadku myślę, że można zacząć od środka. Bibuła to była taka kolorowa, "szkolna", marszczona. Sprzedawana w rolkach o szerokości chyba z 50 cm. Cięło się zwiniętą rolkę na te 2-3 cm i ogon był gotowy.

Miłej zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki jeszcze raz :) szukałem w googlach i od razu zauważyłem, że to zabawka a nie latawiec, ale ambicje modelarskie nakazują mi go ulotnić. Wygrzebałem z piwnicy i się bawię. Mimo niepowodzeń wciągnęło mnie ostro i już wiem, że kupię jakiś konkretny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Marcinie, że to również miało wpływ. Kombinowałem z tymi linkami tak by ciągnąc te główne latawiec zaczął się prostować a nie przewalać na tył. Ostatecznie skróciłem 2 linki łączące przód z tyłem o jakieś 8 cm i sporo się poprawiło. Jutro kolejne próby bo ciemno, nogawki i buty mokre od deszczu a latawiec z tego samego powodu 2 razy cięższy :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kręciłem tylko płaskie, ale to było dawno temu. W ten weekend też odkurzyłem swoje latawce ;)

 

http://akrobacyjne.blogspot.com/2010/05/figury-paskie-i-zawody.html

 

Podstawą są linki, które się nie rozciągają. Latawiec musi oddawać każdy ruch ręki i wtedy jest przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Linki, które się nie rozciągają ..." :) dla mnie to ponad marzenia, na razie myślę jak zrobić linki, które się nie skręcają jak świński ogon, gdzie tylko się da :) Doszedłem już do "możliwości latania", ale co się nabiegam po polach to masakra. Tak staram się robić, żeby na głównych linkach nie powstawał nigdy luz, a to się oczywiście wiąże z ciągłym sprintem po łące :) Zabawa jest jednak przednia i na tyle wciągająca, że na pewno zainwestuję w konkretny sprzęt. Jak nie wieje to polatam modelami, jak będzie wiało, co nas niestety wkrótce czeka, też polatam ale latawcem. Nie spodziewałem się jednak, że jest to na tyle trudne, że wiele osób po kilku próbach rzuca je w kąt. Warto jednak próbować do skutku i czerpać z tego radość :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namocz te linki, które masz i potem je mokre rozwieś. Pod swoim ciężarem się delikatnie wyciągną i będą mniej elastyczne. Kilka takich zabiegów i potem przy mocnym wietrze powinny się przyzwoicie wyciągnąć do końca i latanie bardzo się poprawi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.