Skocz do zawartości

Początki z motoszybowcem ORION 170cm


bont

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Jak to do gara, i samo wróci do pierwotnych kształtów? Myślałem zeby to troche suszarką podgrzać i potem poprościć i posklejać. Tak czy siak musze wszystko wymontować i spróbować przywrócić mu pierwotny ksztaut, potem chce sklejać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy suszarka coś daje, ale gorąca woda na pewno pomoże w prostowaniu. Jak wyprostujesz to wykałaczki, albo patyczki od szaszłyków i jakoś nadziewaj tak by chwycić kształt. Zalewaj CA i będzie cacy, najwyżej kup sobie igłę do strzykawki bo większość CA modelarskich ma "dzióbek" do tego przystosowany i jakoś to wyjdzie :D a tak mniej rozlejesz a więcej trafi tam gdzie trzeba.

 

W sumie to jak już miałeś popękany bagnet, to trzeba było go wymienić na nowy. Przynajmniej miałbyś pewność, że skrzydła w locie Ci nie klasną :D. Ja 2 razy przypieprzyłem dziobem mojego EG o ziemię, ale takiej rozsypki jeszcze nie zaliczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki Radek za porady, teraz wiem już trochę jak sie zabrać za naprawe. wyjasnij mi jeszcze co to CA? Pewnie zrobie tak jak mi napisałeś.

A co do bagnetu no to racja, tylko że nie miałem mozliwości nigdzie kupić a latać sie chciało. A że świeżak jestem to nie miałem pojęcia że na skrzydła może taka siła działać <szok> Ale powoli sie uczę szkoda że na własnych błędach :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to nazywam nabieranie doświadczeń, dokładnie rok temu miałem podobną sytuację na poziomie gruntu bezwietrznie a w górze hulał jeszcze wiatr

http://pfmrc.eu/inde...ny-przez-wiatr/ a w tym roku pod koniec pazdziernika historia się powtórzyła, tylko model cięższy i doświadczeń więcej.

Posklejaj i w górę, nie martw się wyglądem pokiereszowanego modelu tylko lataj, następny model już będzie wyglądał trochę lepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CA = cyjanoakryl, kropelka, superglue czy jak by to nie nazwać. W każdym bądź razie raz się trochę sfrajerowałem i kupiłem CA niby do klejania elaporu od multiplexa. Drogi i lepi tak samo jak zwykły CA Jokera, tylko ze ten drugi jest 3 razy tańszy. W każdym bądź razie mam dwa, gęsty i rzadki a to starcza do napraw.

 

Jeszcze nie miałem szczęścia latać w takich warunkach. Przeważnie jak latam to albo po prostu wieje równomiernie na każdej wysokości, sporadycznie miałem bezwietrzną pogodę.

 

W kwestii bagnetu ... a castorama i inne tego typu sklepy może masz w pobliżu? Więc od biedy na pewno by się coś skleciło tym bardziej, że w castoramie są rurki aluminiowe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wszystko jasne, taki kleik zakupilem od razu z modelem :) Także będziemy działać.

Co do wyglądu to już to wiem, tylko na początku pomalowałem sobie go ładnie i myślałem jak by go tu jeszcze przyozdobić ale po pierwszej kraksie zrozumiałem że ten model nie będzie ładnie wyglądał, teraz dokładam tylko starań by w miarę dobrze latał by mógł dobrze służyć nauce.

 

super sprawa z tym gotowaniem, nie miałem pojęcia że tak bezproblemowo można to poprościć :) Wszystko juz proste i w całości. Mam tylko problem z ubytkiem, kawalem zaginoł gdzieś w terenie, macie też sposób czym moge to wypelnić ?

post-13403-0-39227300-1384625242.jpg

post-13403-0-06741700-1384625303.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam forumowiczów po raz kolejny bo dawno mnie tu nie było.

Ostatnio warunki i czas mi sprzyjał w lataniu i jako zdecydowanie początkujący modelarz mam spore problemy z modelem.

Mam gotowy zestaw jak opisywałem wcześniej wiec ogólnie wszystko powinno być po składniu gotowe do lotu. Jednak ze względu że jest to mój pierwszy model od początku więcej go kleiłem niż latałem. Teraz już daje sobie rade w powietrzu ale mam bardzo dużo kłopoty z modelem. Przypuszczam że może to być związane z wcześniejszymi naprawami. Mimo że na oko wygląda wszystko ok wiadomo nie koniecznie tak do końca musi być. A przechodząc do problemów jakie stwarza model.

O ile w locie szybowcowym o tyle o ile zachowuje sie przewidywalnie o tyle na silniku jest po prostu masakra. Ale zacznę po kolei.

Lot szybowcowy: mam wrażenie ze model cały czas wznosi i opada. ster kierunki jest wizualnie na zero i optycznie model odpad dość szybko, ale zkad ten wniosek, z kolejnego problemu jakim jest nie składanie sie śmigła podczas szybowania. :/ Co może być powodem że podczas lotu śmigło jest cłly czas rozłożone? Sądze że skoro śmigło jest składane to podczas szybowania powinno być złożone, łopatki pracują bardzo lekko, przy podniesieniu w rękach modelu w górę łopatki bez problemu opadają. I tu właśnie mój wniosek co do opadania i wznoszenia. Ze względu że śmigło jest cały czas rozłożone i sie kreci słychać jego prace która brzmi bardzo nierównomiernie, slychać jak model nabiera szybkosci i znów zwalnia i tak na przemian. Kolejny problem to wznoszenie. Przy włączonym silniku obojętnie na jakiej mocy nawet na pół gazie samolot zadzier nosa do tego momętu aż staje w pionie, jesli jest wystarczajacy ciąg to daje na plecy, ale nie jest to jedyny problem ponieważ molde na silniku strasznie chodzi na boki, skręca ostro w różne strony, przeważnie w stronę wychyłu silnika ale po skontrowaniu również w drugą stronę.

Teraz co do wyważenia, ogólnie wydaje sie według instrukci że model wyważony jest ok jednak po nurkwaniu od razu zadziera do góry i tak przy puszczeni modelu do nurka daje po fali góra dół i tak na przemian z znaczącym przepadaniem:(

To tylko glowne problemy jakie mam z modelme , nie mam w okolicy póki co nikogo kto mógł by sie przelecieć i coś pomóć dlatego dziękuje za przeczytanie mojego wywodu i kieś wskazówki co moge z tym wszystkim zrobić.

Pozdrawiam i bardzo prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opisu wynika przeważenie na tył, i to solidne. Model rzucony z ręki bez silnika w poziomie powinien lecieć w poziomie. Widzę, że masz zapas na kablach, możesz spróbować odbudować nieco dłuższy dziób. Sprawdź gdzie jest obecnie środek ciężkości (zaznacz na dolnej powierzchni skrzydeł) i spróbuj po odbudowie uzyskać nowy środek ciężkości jakieś 5% cięciwy skrzydła do przodu.

Drugim powodem może być zły kąt zaklinowania SW. Jaki masz obecnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może spróbuj zamiast przedłużać to dołożyć parę gram ołowiu na dziób, a co do lotu na silniku to nie ma co kombinować bo model ma głownie szybować wiec porostu zostaje tobie odejmowanie mu wysokości podczas windowania lub jeżeli ma taka opcje twoja aparatura zmiksowanie steru wysokości z gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze załóż hamulec na reglu.smiglo nie moze sie kręcić. Jesli model masz wyważony zgodnie z instrukcja to w gore ;) A potem sie zobaczy czy jest lepiej czy gorzej

A zadziera przy locie silnikowym bo zapewne po sklejaniu i odbudowie kadlub nie jest idealny i oś silnika podniesiona jest w gore. Muszisz nad tym popracować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Wyważenie: wyważ go tak by rzucony z ręki swobodnie szybował bez nurkowania i zadzierania, pamiętaj że wyrzut musi być w poziomie.

2. Nieskładanie łopat to niezałączony hamulec w regulatorze, jeżeli nie masz karty programowania to możesz to zrobić z aparatury tu jest trochę na temat:

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/15242-programowanie-regulatorow-hobby-king/

3. Na silniku na maxa model będzie trochę zadzierał, ale jeżeli jest to zbyt gwałtowne, to znaczy, że masz za mały skłon silnika, często przy remontach początkujący zapominają o tym, tu małe wyjaśnienie http://pfmrc.eu/index.php?/topic/38551-sklon-i-wyklon-silnika/

Skłon i wykłon najlepiej zrobić doświadczalnie na śmigle którym latasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. znalazłem w necie pdfa wszystko opisujący. Nie miałem pojęcie że taki rególator ma aż tyle obcji i jest programowalny :)

A wiec chamulac załączony, dołożone troche masy na dziób. Byłem troche polatać i wydaje sie jakby było lepiej, cięzko stwierdzić jednoznacznie bo dość mocno wiało.

Ale mam już jakiś trop, także będe działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.