Skocz do zawartości

Perwsze latadło


KASKADER

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Ze względu, że mam zamiar rozpocząć podniebne podboje, zwracam się o pytanie do Was: jaki model wybrać jako pierwszy.

Słyszałem, że gornoplaty są łatwiejsze w pilotarzu. Od razu mówię, że szybowce odpadają. Tak, jak mówi kategoria model średniej wielkości. Najgorzej z funduszem, bo jak na modele to raczej niewiele - do 600-700PLN max. Wiem, że niepopieracie niepopieracie kupywania gotowców, ale od czegoś trzeba zacząć. Aktualnie nie mam osprzetu także RTF. Ważna kwestia: podwozie - może być na asfalt (przed domem mam ok. 50m tej oto nawierzchni, a kilka kroków dalej ok. 150m równej jak stół). Jak ktoś chce to niech wpada do Czemiernik na osiedle ;).

 

Nedawno przegladałem aukcje na allegro i znalazłem Cesnę 480. Ona niestety odpada gdyż nie chcę urwanego skrzydła podczas lotu.

 

Czekam na opinię, propozycje i sugestie, którymi się kierować by nie wybrać "latających śmieci".

 

Z góry dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Ze względu, że mam zamiar rozpocząć podniebne podboje, zwracam się o pytanie do Was: jaki model wybrać jako pierwszy.

[...]

Ja Ci polecam jakiś prosty model Multiplexa. Sam mam FunCuba. Duży, pięknie, wolno i majestatycznie latający górnopłat. Świetnie radzi sobie z wiatrem. Pilotaż jest prosty, a jednocześnie potrafi sporo, jak się go przyciśnie. Bardzo odporny na kraksy. Dla mnie ideał na początek.

Składasz go 1 góra 2 dni z kilku głównych części + pierdółki (dźwignie, snapy itp.) Osprzęt dobrać jest bardzo łatwo, bo to model wałkowany na forach. Ja mam silnik 3536 na 4S (chyba większość FunCubów lata na silniku tej wielkości, ale można mniejszy), regulator 40A (nieco na wyrost). Bateria wystarczy 2200-2500mAh. Ja mam Nano-tech 3300mAh i latam spokojnie na 1/2 gazu przez 25-30min. zużywając 2/3 pojemności baterii.

 

Aparatura, jak pisał Patryk, Turnigy 9 w zupełności wystarczy. W komplecie masz odbiornik.

 

Z wszystkim powyżej spokojnie mieścisz się w budżecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybka odpowiedź.

 

FunCub... Wiem, że wygląd powinien być jednym z ostatnich kryteriów wybierania, ale mam wrażenie w podobnych modelach, że te koła są o wiele za duże.

Ten model oczywiście stawiam jako olternatywe.

 

A co byscie zaproponowali (jeśli można jeszcze prosić) z makietowców?

 

Z góry dzięki i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.

 

Jeśli to zły temat, to proszę o przeniesienie.

 

Falcon - jak dla mnie ładniejszy, choć wymiary ciut za małe. Czy tam nie ma podwozia? Jeśli tak to odpada, bo na początek chce uniknąć kraksy z powodu złego wyrzutu, lub wylądowaniu w dołku na łące :(

 

Jednak nie zmienia to faktu, że dziękuję za propozycje

 

Chyba się robię ciut wybredny :)

Edytowane przez KASKADER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sugeruj się wyglądem - wybierz jakiegoś trenerka, górnopłata, najlepiej RTF jak pisał Robertus, jak dojrzejesz do tego ze chcesz się w to bawić to wtedy kup dobrą apkę która CI na długo starczy do rożnych modeli. Ja tak zrobiłem i nie żałuję. Pierwszy model powinien być prosty w pilotazu i w naprawie, czyli mieć jak najmniej skomplikowanych elementów.

Wymiary ok 1m są ok - pamiętaj ze musisz model wozić i gdzieś trzymać. Wyrzutu z ręki się nie bój: pamiętaj tylko o:

- start i lądowanie zawsze pod wiatr

- model musi być wyrzucony dość mocno

- gaz na max i pozwól się modelowi rozpędzić

Brak podwozia ma tą zaletę że go nie urwiesz przy nieudanym lądowaniu.

A najlepiej w ogóle zacznij od symulatora i wyrób podstawowe nawyki, np tego ze "stery" działają odwrotnie w locie do Ciebie. Jeśli dobrze pamiętam ja chyba trenowałem na Real Flight - bardzo dobry do nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Modelu wozić nie będę musiał. "Lotnisko" mam przed domem choć oficjalnie go nie ma, a jak mam asfalt to czemu nie skorzystać :)

 

Wygląd biorę pod owage, poniewarz model ma być na kilka lat (jak go nie rozwale).

Wygląd powinien być trzecio- lub czwartorzędną sprawą przy pierwszym modelu. Z takim podejściem utrudniasz sobie znalezienie modelu. Choc oczywiście jest to możliwe, czego Ci życzę.

Symulator mam na telefonie.

Dobrze, że nie w zegarku... Żartujesz, prawda?

 

P.S.

Młodszym "bratem" FunCuba jest EasyCub. Ten ma małe kółka ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Dziwne... daje głowę że napisałem posta, a go nie ma... :/

Nieważne.

 

Symulator może nie jest jakiś wybitny, ale costam z praw fizyki jest. Jak ktoś chce sprawdzić to mogę podać nazwę.

 

W pierwszym poscie.pisałem że nie chcę Cesny 480 że względu na słabe mocowanie skrzydła. Czy da się je wzmocnić jakimiś wkretami? (oczywiście w domowych warunkach). Słyszałem jednak trochę pozytywów na konto tego modelu.

 

Byłbym wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.

 

Cześć

 

Dziwne... daje głowę że napisałem posta, a go nie ma... :/

Nieważne.

 

Symulator może nie jest jakiś wybitny, ale coś tam z praw fizyki jest. Jak ktoś chce sprawdzić to mogę podać nazwę.

 

W pierwszym poscie.pisałem że nie chcę Cesny 480 że względu na słabe mocowanie skrzydła. Czy da się je wzmocnić jakimiś wkretami? (oczywiście w domowych warunkach). Słyszałem jednak trochę pozytywów na konto tego modelu.

 

Byłbym wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybka odpowiedź.

 

FunCub... Wiem, że wygląd powinien być jednym z ostatnich kryteriów wybierania, ale mam wrażenie w podobnych modelach, że te koła są o wiele za duże.

Ten model oczywiście stawiam jako olternatywe.

 

A co byscie zaproponowali (jeśli można jeszcze prosić) z makietowców?

 

Z góry dzięki i pozdrawiam.

 

Duże koła przydadzą Ci się jak nie trafisz z lądowaniem w drogę asfaltową o której piszesz, a że na początku nie bardzo trafisz to jestem prawie pewien.

Zresztą cóż jest brzydkiego w dużych kołach? :)

post-10282-0-42206100-1383593258.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW

Takich kół to nawet w soamochodach klasy monster truck w skali 1:7 nie widziałem xD . Oczywiście nic do funcup-ów nic nie mam. Przecierz i taki i inny będzie latać, choć ten ze zdjęcia powyżej to będzie baardzo widoczny.

Osobiście wolę bardziej realistyczne i dynamiczne modele, ale to tylko mój gust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież FunCub jest super. Jak masz możliwość to bierz i się nie zastanawiaj. A te granie na komórce to sobie odpuść, kupisz aparaturę to podstaw się nauczysz na darmowych symulatorach.

 

http://www.youtube.com/watch?v=90nbNLUHTQ8

 

w porównaniu do prawdziwych ;)

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=F9EnVah07k0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nasz administrator usunął moje 2 posty...

Ten pewnie też usunie, ale co tam :P

Wg. najlepszy będzie Easy glider, blixer, albo właśnie Funcab.

 

A co do symulatora, napiszę jeszcze raz, a co mi tam :D

Granie na komórce jest bez sensu, bo co z tego, że nauczysz się smyrać palcem po ekranie smartfona.

W symulatorze na kompie podłączasz apkę i wtedy masz możliwość nauczenia się czegokolwiek.

A co do twojej wypowiedzi: "Symulator może nie jest jakiś wybitny, ale costam z praw fizyki jest" - uwierz, w takich symulatorach to jedynymi odwzorowanymi rzeczami jest fakt, że ten samolot wgl lata i zwalnia bądź przyśpiesza przy ruszaniu drążkiem gazu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.