Skocz do zawartości

Eter (paliwo domowej roboty)


Adrian77774

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 1 miesiąc temu...

ja o chemii pojęcie mam - z wykształcenia jestem chemikiem - i robienia eteru bym się nie podejmował, gra nie jest warta świeczki. Trzeba by było sporo w sprzęt zainwestować, a po drugie wcale nie byłoby to bezpieczne i łatwe.

W szpitalach już raczej się go nie używa i coraz trudniej "załatwić" natomiast można kupić (około 20 - 30 zł za 1 litr) i nie jest to już tak skomplikowane jak kiedyś, trzeba jedynie kupić na jakąś firmę (jakąkolwiek) i napisać oświadczenie do jakiego celu zpostanie użyty (tylko nie do paliwa bo, większość firm handlujących nie chce się mieszać w dodatkowe podatki (akcyza i takie tam), "mycie sprzętu" lub "odtłuszcznie" załatwia sprawę). Nota-bene właśnie dodatek eteru pozwala na cudowną przemianę oleju opałowego w napędowy. Później cierpią nasze samochody, a mafia okradając skarb państwa zarabia w ten sposób krocie....

W chwili obecnej łatwiej o eter niż o dobrą naftę - ja osobiście używam Jet A-1 paliwa lotniczego i rycyny z apteki lub CASTROL-u "M". Właściwości paliwa można i należy poprawić jakimiś dodatkami kiedyś stosowałem azotyn amylu (własnej produkcji) lecz po fakcie śmierci kilku znajomych modelarzy (również używających azotynu własnej produkcji) w wyniku chorób nowotworowych (azotyny są silnie rakotwórcze) przerzuciłem się na DII (diesel ignition improver- do kupienia w stanach).

Dla początkujących modelarzy zalecam kupno gotowego paliwa ze względu na to że jest: taniej, szybciej, bezpieczniej, łatwiej....

pozdrawiam i życzę powodzenia Paweł Praus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś na temat eteru jeszcze mi umknęło, a mianowicie syntezuje się go z Etanolu!!, który primo - trzeba też kupić, (cena spirytusu jest pięciokrotnie wyższa od ceny eteru), nie mówiąc jużo tym że wydajność reakcji w której się eter otrzymuje też nie jest zbyt wysoka (duże straty spirtu)

secundo - jeśli już mamy spirt to lepiej spożytkować w inny, przyjemniejszy sposób, a eter sobie kupić jakby co...

taaak to na dziś by było na tyle, a teraz oddalę się w celu oceny wartości smakowych napoju opartego właśnie na etanolu (właśnie testuję Jacka Danielsa i nie potrafięwyjść z zachwytu...., a tak przy okazji to robię aktualnie formę na śmigła pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a niech Was drzwi ścisną :wink: , o materiałach pędnych im się zachciało pogaduszek i to akurat jak ja jutro rano muszę jechać, no!!! :twisted:

Gdzie jest moderator ja się pytam, no gdzie??? :D

 

PS.

Zawsze preferowałem krystalicznie czyste i nie "perfumowane", a ostatnio jakoś podejrzanie dobrze mi smakuje James Cook :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

forma zalana, a co do eteru to przypomniała mi się anegdota zasłyszana od jednego z czołowych polskich makieciarzy dotycząca pozyskiwania eteru, a mianowicie razu pewnego podczas ściągania z beczki poprzeż wąż (oczywiście ustami trzeba było pociągnąć aby już za moment samo leciało) tenże modelarz zagapił się i wypił odrobinkę eteru. Zapytany później jak się czuł powiedział tylko że ok, ale gdyby ktoś mu wałem zakręcił to pewnie by zaskoczył. I tym wesołym akcentem kończę na dzisiaj. papa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.